eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiStopy procentowe a kursy walutRe: Stopy procentowe a kursy walut
  • Data: 2021-09-15 14:29:04
    Temat: Re: Stopy procentowe a kursy walut
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Tue, 14 Sep 2021 19:03:43 +0200, Szymon wrote:
    > W dniu 2021-09-14 o 15:40, J.F pisze:
    >> Ale pozyczka gotowkowa na 6% czy na 5%+Wibor?
    >
    > Mnie interesuje RRSO, a nie składowe. Tak jak interesuje mnie końcowa
    > cena auta, a nie np. akcyza.

    No ale wybacz - to jest podstawa, czy RRSO wynosi 7%,
    czy "dzis 7%, a jutro nie wiadomo".

    >> Tak czy inaczej - wiele kredytow ma zmienne oprocentowanie.
    >
    > I cóż z tego? W ostatnim czasie było sporo artykułów podających wzrost
    > raty przy wzroście WIBOR-u. Masz tu przykład:
    >
    > Aby pokazać możliwe podwyżki, ,,Rz" wzięła pod lupę kredyt na 300 tys.
    > zł zaciągnięty na 25 lat i o oprocentowaniu bazującym na marży 2,3
    > proc., powiększonej o stawkę WIBOR 3M. Obecnie jego miesięczna rata to
    > 1345 zł. Wzrost stóp o 1,4 pkt proc., powrót stopy referencyjnej do
    > przedpandemicznego poziomu 1,5 proc. i odpowiadający mu wzrost WIBOR 3M
    > skutkowałyby zwiększeniem miesięcznej raty o 220 zł, do 1570 zł. Gdyby
    > stopy poszły w górę mocniej, np. o 2 pkt proc., rata urosłaby wobec
    > dzisiejszej o 320 zł.
    >
    > Wzrost stóp o 3 pkt proc. przyniósłby zwiększenie raty o 495 zł, a o 4
    > pkt proc. - już o 680 zł. Ten ostatni przykład oznacza spore zwiększenie
    > raty, bo o połowę w porównaniu z obecną. To jednak mało prawdopodobne,
    > to takie poziomy notowano ostatnio dziewięć lat temu. Nie można jednak
    > wykluczyć, że do tego poziomu nigdy nie dobijemy, wszak mierzymy się z
    > najwyższą od 20 lat inflacją.
    > ------------
    > Jak widzisz rata rośnie niewiele nawet przy skrajnych scenariuszach.

    Pod warunkiem, ze te 3% to naprawde skrjany scenariusz.

    Bo cos takiego mozna bylo napisac i 13 lat temu
    "nawet jak CHF wzrosnie do 2.50, to rata wzrosnie niewiele".
    Papier jest cierpliwy :-)

    >>> Policz sobie jaką składową w tych 7,45% ma wibor
    >>> lub stopa. ;-)
    >>
    >> Policz sobie, jakie bedzie RRSO, gdy Wibor podskoczy do 10%.
    >
    > Błagam... Poczytaj trochę...
    >
    >> Nawiasem mowiac - Wibor wlasnie wzrosl.
    >> Na razie symbolicznie, z 0.21 na 0.24% ... ale jesli to poczatek
    >> dluzszego trendu ... teraz bedziemy mieli wiborczykow :-)
    >
    > Tak, myślę, że te 0,03% rozłoży kredytobiorców na łopatki. ;-)

    Nie nie - pytanie brzmi na ilu sie skonczy :-)

    > Pamiętaj,
    > że inflacja to nie tylko wzrost cen, ale także PENSJI. W tym minimalnej
    > i stawki godzinowej.

    I co - pensje nie rosna, czy mowisz, ze tragedii nie bedzie, bo
    wzrosną?

    w 2008, nauczony wczesniejszym doswiadczeniem, tez bym napisal,
    ze zlotowka moze mocno spasc, ale pensje wyrazone w CHF czy euro -
    zostana.

    I nawet sie nie pomylilem, srednia krajowa rosnie, tylko czemu to 13
    lat zajelo :-)

    >> No to wpisales w szerszy biznesplan, przy RRSO 7.5%, a potem wibor
    >> skoczy na 8% :-)
    > Albo do 88%... czemu nie? ;-) A propos - omawiamy scenariusze
    > science-fiction?

    Dlaczego s-f?
    Przeciez taki juz byl, raptem 15 lat temu. A pandemii nie bylo ...

    >>> Przypomnę: czy kupno walut ochroni przed inflacją.
    >>> Kredyt w walucie to nic innego jak zajęcie pozycji krótkiej.
    >>
    >> Ale jak chcesz na to spojrzec - ze kupiles PLN, ktore wlasnie beda
    >> taniec,
    >> czy ze np kupiles samochod, ktory i tak planowales kupic, a w
    >> przyszlosci bedzie drozej, czy np kupiles mieszkanie?
    >> I to za kredyt walutowy?
    >
    > Nie zrozumiałem, co chciałeś napisać.

    Bo ja z kolei nie bardzo rozumiem jak kredyt ma chronic przed
    inflacja.

    Zobaczyc ile sie ma w portfelu, dobrac kredyt i kupic nieruchomosc?
    To sie moze udac.
    Kupic samochod? To ma sens, gdy i tak planowalismy zakup wkrotce.

    A w takim przypadku ... kredyt PLN czy walutowy?
    Trudne pytanie.
    Ale walutowego nie dadza :-)

    >> Kupno walut dawno temu zmniejszalo wplyw inflacji zlotowki,
    >> ale teraz euro i $ tez beda mialy inflacje, a kurs zlotowki ...
    >> nieokreslony.
    >
    > Załóżmy przez moment, że masz rację. I Krzysztof też. "Wszyscy drukują"
    > zatem waluty - w miarę - stoją stabilnie.

    Ja nie mowie ze stoja stabilnie, tylko ze:
    -glowne waluty beda mialy inflacje, wiec zakup walut nas przed
    inflacja nie uchroni.

    -inflacja zlotowki ... trudno ocenic ile wyniesie, wiec zakup walut
    moze sie skonczyc ... roznie ..

    > Jak wówczas tłumaczysz spadek cen np. złota?
    > Rok temu złoto wywaliło na ponad 2000$, potem "wszyscy zaczęli
    > drukować", a dziś złoto mamy po 1800$. Dla inwestorów -10%, ale biorąc
    > pod uwagę spread, koszty przechowywania, transportu etc. śmiało można
    > straty liczyć na ok. 30%. To... też dodrukowali złoto czy jak? ;-)

    Bo trzeba bylo kupowac w styczniu 2020, jak bylo po 1600 $ :-)

    Albo trzymac dalej - zobaczymy kurs za rok czy dwa ...

    >> Zakup nieruchomosci ... tez nieokreslony, bo ceny powariowaly,
    >
    > Mało tego - nieruchomości generują koszty.

    I przynosza zyski

    > Jeśli wrzucisz pół miliona w
    > obligacje to za rok nadal masz pół miliona... Kupisz za to np. 130.000$
    > to za rok... nadal masz 130.000$. Koszty - zerowe.

    Tylko ze dom kosztuje powiedzmy pol miliona, a za rok ... nikt nie wie
    ile bedzie kosztowal, i w PLN, i $ :-)

    > Tymczasem nieruchomość to podatki, czynsz, remonty itd. Jeśli stoi jako
    > pustostan. Można to ograniczyć w przypadku najemców, ale kto wynajmował
    > ten wie, jakie problemy potrafią najemcy generować.

    Szczegolnie, jak ich prawicowy rzad bedzie chronil.

    >> zakup na kredyt ... moze ochroni, a moze nie, choc raczej ochroni -
    >> rzad bedzie chronil kredytobiorcow,
    >
    > Tak jak chroni frankowców? ;-)

    Jakies tam pomoce byly.
    Poza tym wibor latwiej rzadowi obnizyc.

    >> Wrecz taki ma cel inflacyjny wpisany w ustawe, tylko chwilowo
    >> gospodarka jest szczegolna.
    >
    > A widzisz... Czyli możesz założyć, że ceny będą stale rosnąć. I płace -
    > na szczęście - też. A zatem i waluty powinny JEŚLI nadążałyby za
    > inflacją. Rzecz jasna - tak się nie dzieje.

    no bo ta inflacja byla jakby mniejsza przez pare lat, zagranica tez
    miala inflacje, w dodatku my jestesmy kraj rozwijajacy sie ...

    >>> Stopy NIE MUSZĄ iść w górę... Stopy MOGĄ iść w górę, ale mniej niż Ci
    >>> się wydaje. Pójście z 0,1% na 0,3% nie poczyni rewolucji na rynku
    >>> kredytów/lokat.
    >>
    >> ale czy to sie da tak dlugo utrzymac, czy jednak beda musialy stopy
    >> wzrosnac.
    >
    > Po raz kolejny - to nie ma znaczenia.

    No ale zakladajac, ze madrzy ludzie kupia nieruchomosci czy zloto za
    swoje zlotowki, to co sie bedzie dzialo na rynku kredytowym ?

    >> Ewentualnie - NBP bedzie dostarczal pieniadz ... dostarczy na 0.3%,
    >> a inflacja bedzie 5% - to czy to bedzie NBP "na reke" ?
    >
    > Glapiński wielokrotnie mówił, iż słaba waluta jest gospodarce na rękę.
    > Teoretycznie zatem - waluty powinny iść w kosmos... Idą? ;-)

    Naszej gospodarce owszem.
    Tylko jaka stratą ksiegową sie to skonczy dla NBP :-)

    >> Myslisz, ze to sie moze tak dlugo utrzymac - u nas ceny rosna, a za
    >> granicą nie, a kursy stoja?
    >
    > Z punktu widzenia inwestora nie jest istotna cena i trend. Ważne, aby
    > była zmienność.

    Chyba spekulanta masz na mysli. A jego z kolei moze staly trend
    wykonczyc.

    Tak czy inaczej - ceny i kursy sie szybko wyrownaja.

    >>> Spójrz na wykres dolara... Do stałe górki/dołki i pewien trend. Czy
    >>> uważasz, że tam gdzie górka to akurat drukują, a dołek to... nie wiem...
    >>> przerwa na kawę w drukowaniu? ;-)
    >>
    >> No ale masz "pewien trend". Czyli u nas drukowano wiecej niz u nich.
    >
    > Niestety nie. Jeśli zerkniesz sobie na jakikolwiek wykres... spróbuj
    > zmienić interwał czasowy.
    > Patrzę na USD/PLN. Na H1 mamy trend wzrostowy... Ale na M30
    > konsolidacja. To w końcu... jak jest? ;-)
    >
    >> Choc akurat niby NBP nie drukowal pustego pieniadza wczesniej.
    >
    > Drukowanie solidne było w grudniu, aby wypracować zysk dla budżetu.
    > Poczytaj - naprawdę fajna akcja.

    Ale ty patrzysz miesiacami, a ja latami :-)

    >>> Wykres... a zatem graficzny zapis ceny... zależy od wielu czynników i
    >>> sprowadzenie go do "drukują"... przestali... zaczęli... zwolnili...
    >>> chyba przyspieszą... jest jednak naiwne.
    >>
    >> Ale jednak teraz i oni drukuja. Wiec bedzie inflacja i za granica.
    >>
    >> A gdzie wieksza ? Oto jest pytanie :-)
    >
    > To kup złoto. Dodrukować się nie da. Tylko nie płacz, gdy stracisz, jak
    > stracili ci, którzy kupili rok temu. Swoją drogą ciekawy deal... -30% w
    > rok przy inflacji +5,4%.

    poczekaj poczekaj - jak to byly "oszczednosci", to mozna jeszcze
    potrzymac.

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1