eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwRe: Szansa na odbicie ?. do EndriuRe: Szansa na odbicie ?. do Endriu
  • Data: 2011-07-10 11:29:21
    Temat: Re: Szansa na odbicie ?. do Endriu
    Od: root <r...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Sun, 10 Jul 2011 12:41:55 +0200, totus napisał(a):

    > root wrote:
    >
    >> Wcale tak nie myślę i to też już powinieneś wiedzieć. Te postulaty też nie
    >> są moje ale różnych madrych ludzi "siedzących w bibliotekach". Mnie one
    >> przekonują, ale nie mam żadnej pewności, że są rzeczywiście dobre. Jeśli
    >> nie są dobre to napisz dlaczego zamiast wykpiwać wszystko i wszystkich.
    >> Jesteś lepszy, pokaż to. Bo tak to reprezentujesz podejście nowocześnie
    >> wyedukowanej młodziezy, wybrzydzającej i "kładącej lagę" na każdy pomysł.
    >>
    >
    > Cała sprawa jest w tym, że "lepszy", "gorszy" to oceny. Ocenę każdy ma
    > swoją. Nie ma niczego takie co jest dobre dla wszystkich. Z wielkim trudem
    > można znaleźć coś co jest lepsze dla większości. Ale mam przeczucie, że to
    > jest znikoma ilość spraw. Nie mam recepty dla wszystkich i nie mam takich
    > aspiracji. Mam receptę dla siebie. Wiem, że trudne jest akceptowanie
    > postępowania innych ludzi szczególnie wtedy gdy robią coś czego nie popieram
    > i nigdy bym nie zrobił. Ale bardzo się staram. Jeżeli ktoś kładzie lagę to
    > znaczy, że dobrze mu z tym i trzeba to zaakceptować. Jeżeli inny ciągle
    > narzeka ale nic nie robi by zmienić swoje położenie to odczytuje to jako
    > pozę i pozory. Lubi narzekać ale nie ma chęci na zmianę rzeczywistości. Było
    > tutaj wiele głosów jakie to złodziejstwo ograniczanie składki do OFE. No tym
    > wrażeniu internetowym oparł swój pomysł Rybiński i zebrał w Polsce 7000
    > ludzi, którzy mają dostęp do internetu i myślą tak jak on. Dla Rybińskiego +
    > 7000 pozostawienie składki emerytalnej w ZUS to złodziejstwo ale dla
    > pozostałych nie, lub maja to w dupie, czyli jest im wszystko jedno. To
    > trudne ale trzeba z tym żyć. Nie za bardzo sobie wyobrażam przepuszczenie
    > przeciwników Rybińskiego przez komin krematoryjny jako komuchów i agentów.
    > Takie pomysły tu były.

    Popatrz, Rybiński zbierał podpisy, coś tam robił i nie udało się. Co więcej
    pamiętam jak skippy tu pisał, że będziemy mogli się z OFE wypisać. I co?
    Możemy? Wszyscy już zapomnieli o obietnicach.

    Dzisiaj rodzice 6 latków zebrali ponad 200tys podpisów aby zatrzymać chore
    pomysły minister oświaty wcielenia w system szkolny rzeczonych 6-cio
    latków. To więcej podpisów niż wymagane w inicjatywie ustawodawczej. Co
    więcej w ubiegłym roku tylko 10% rodziców wysłało swoje 6-cio lketnie
    dzieci do szkoły. Czy to nie jest odpowiedź na poronione pomysły pani
    minister? 90% jest przeciw - toż to prawie referendum, p[rzegrane z
    kretesem! I co? I jajco! Pani minister dalej brnie i bedzie obowiązek
    posyłania 6 latków do szkół wbrew powalającej większości.
    Demokracja kurwa jak u Kim Dzong Ila.

    Ja mam 7 postulatów. Dla każdego z nich trzebaby zrobić gigantyczną
    kampanię zebrać podpisy. Załóżmy żeby się udało zebrać po 100tysiecy I co
    z tego? Sądzisz że ktoś w tym kraju przejołby się?

    >Narzekasz na wiele spraw. Rozmawiałeś w jakiejś ze
    > swoim posłem. Próbowałeś go przekonać do swoich racji?
    >To tylko kilka godzin
    > na zorganizowanie i przeprowadzenie rozmowy. Zrobiłeś taki wysiłek? Nie
    > mówię już o heroizmie takim jak organizowanie nacisku, zdobywaniu
    > zwolenników, przekonywaniu i wyjaśnianiu nie przekonanych i
    > niezorientowanych członków rodziny czy znajomych. Ale zawsze miło z Tobą
    > popitolić na tej liście.

    Właśnie próbowałem i (częsciowo) udało się. Częściowo - bo nie był to do
    końca problem dla posła ale raczej do samorządu.
    Dlatego namawiam innych, zeby robili to samo. Posłom bardzo zależy na
    głosach i to można a nawet trzeba wykorzystać we własnym interesie. Jeśli
    jesteś kimś znanym w jakimś środowisku to możesz mieć nawet pewność że
    poseł przynajmniej ruszy tyłek i podziała. Będę do tego namawiał na każdym
    kroku. Każdy powinien próbować, być namolny do bólu wtedy i my i oni
    przyzwyczają się do tego. Przestaniemy pitolić, że "i tak się nie uda" i
    przestaniemy oddawać cześć boską posłom, ministrom i premierom. To może być
    punkt wyjscia do naprawiania.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1