eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiUmiłowani [będą brzydkie słowa -- mowa o Eurobanku!!] Wielkanoc blisko... Moja matka też chce spowiadać się... Re: Umiłowani [będą brzydkie słowa -- mowa o Eurobanku!!] Wielkanoc blisko... Moja matka też chce spowiadać się...
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
    Newsgroups: pl.biznes.banki
    Subject: Re: Umiłowani [będą brzydkie słowa -- mowa o Eurobanku!!] Wielkanoc
    blisko... Moja matka też chce spowiadać się...
    Date: Thu, 15 Mar 2012 11:50:47 +0100
    Organization: Aleuania-Pueruania
    Lines: 119
    Message-ID: <jjshkg$ed7$1@inews.gazeta.pl>
    References: <jjqnqv$ja5$1@inews.gazeta.pl>
    <o...@4...com>
    Reply-To: "Eneuel Leszek Ciszewski" <e...@g...com>
    NNTP-Posting-Host: c39-026.client.duna.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1331808720 14759 83.151.39.26 (15 Mar 2012 10:52:00 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 15 Mar 2012 10:52:00 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Numer mego telefonu '665 363835'='Moj Eneuel'
    X-Priority: 3
    X-User: eneuell
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5512
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.banki:568603
    [ ukryj nagłówki ]


    "Jarek Andrzejewski" o...@4...com

    >>Moją matka też się chce spowiadać, a ze ja byłem pełnomocnikiem jej kont...
    >>Ale po kolei... Te [cenzura]syny chcą od mojej matki 130 złotych!!!
    >>Za co? Za prowadzenie kont, których nie prowadzili! Matka wypowiedziała
    >>umowę 27 maja 2009 roku około godziny 11:52:45, ale nie ma pokwitowania
    >>wypowiedzenia... Ja byłem pełnomocnikiem matki ds. tych kont.

    > Chyba jest dwuletni okres przedawnienia, więc można zmniejszyć kwotę
    > na wstępie podnosząc ten zarzut.

    Chyba można nawet wysikać się. :) Ale wyjaśnij, jak bank mógł naliczać
    opłaty, skoro konto musiał zamknąć po 14 dniach? A musiał, bo tak
    napisane jest w umowie i tak napisano we wniosku o zamknięcie konta.

    -- Wysoki Sądzie, na koncie pozwanej został jeden wdowi grosz
    w chwili otrzymania wniosku o zamkniecie. W trosce o dobro
    naszej klientki (jak wiadomo wdowi grosz to więcej niż
    majątek) bank nie zamknął konta, aby pozwana mogła ów
    grosz spokojnie pobrać. A skoro nie zamknął, naliczał opłaty.

    Już wyjaśniłem -- to nie jakaś opłata plus koszty typu odsetki, ale
    to suma naliczonych opłat za prowadzenie konta, na dodatek konta,
    które zamieniło się z onlajnowego na inne, choć umowa nie przewiduje
    możliwości takiej zmiany bez udziału klientki. Tego nieprzewidywania
    nie jestem pewien, ale nie jest to aż nazbyt istotne.

    Bank (zgodnie z umową) ma zamknąć konto po upływie 14 dni, czyli 17 czerwca 2009
    roku.
    Jakim prawem bank tego konta nie zamknął, ale utrzymywał je nadal?

    -=-

    Miałem już i taką sprawę, gdzie sąd wydał imbecylny wyrok przeciwko
    mojej matce, a dokładniej przeciwko mnie. O sprawie dowiedziałem się
    po uprawomocnieniu się wyroku. Wyrok oczywiście skasowano, choć sędzia
    co najmniej prosiła, abym jej darował. :) Oczywiście nie darowałem.
    Spór potoczył się o zasady -- zgadzałem się co do zasadności pozwu,
    ale nie zgadzałem się z potrzebą prowadzenia sporu i z możliwością
    wydania wyroku. Nawet nie dostałem zwrotu kosztów procesu -- bo nie
    zależało mi na tym. Zależało jedynie na skasowaniu wyroku, co później
    okazało się trafieniem w tak zwane sedno, jako że wyrok miałby smutne
    następstwa -- i chyba tylko po to był wydany, abym miał kłopoty.

    Tu (w tej sprawie) też sędzia może pochwalić się swoja mądrością, uznając
    rację banku a nawet podpierając się Pismem Świętym -- nie spieraj się
    z sędzią czy jakoś podobnie.


    14 Nie prawuj się ze sędzią,
    ponieważ według jego uznania wydadzą mu wyrok.

    http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=598


    Spowodowałem kiedyś wypadek (stłuczkę -- bez wielkich strat i bez
    rannych) po czym pozwoliłem sobie naliczyć dwa inne wypadki na mój
    rachunek -- wbrew rozsądkowi, jako że nie zależało mi na pieniądzach
    straconych na mandaty czy zniżki w OC. (BTW -- ci dwaj rzekomo stratni
    nie zwrócili się do moich ubezpieczycieli po odszkodowania, choć mieli
    policyjne potwierdzenie mojej winy -- takiej rangi to były wypadki)
    Po jakimś czasie absurdalnie przywalono mi kolejną absurdalną
    stłuczkę z ciężarówką zakładów mięsnych, niejako powołując się
    na szereg :) innych wypadków, które spowodowałem.

    -=-

    Chyba tylko na tyle można liczyć będąc gównobankiem:

    -- sąd [wspomagany finansowo przez gównobank] wydaje
    wyrok w oparciu o nic lub o sfałszowane dane
    -- pozwana osoba nie ma zdrowia na szarpanie się z sądem

    I na to:

    -- nie wpłaciłem w maju 2009 roku 1000 złotych, zatem na początku
    czerwca naliczono opłatę, do której bank doliczał odsetki

    Trudno mi po 3 latach stwierdzić, czy w maju 2009 roku dokonałem
    wpłaty, ale wątpię w to, że nie dokonałem. Na pewno w czerwcu
    takiej opłaty nie dokonałem, bo nie było możliwości zabrania tej
    wpłaty, ale opłata za czerwiec nie mogła być naliczona -- konta
    już wtedy (w czasie naliczania opłaty za czerwiec) nie było,
    gdyż opłata za czerwiec naliczyłaby się dopiero w lipcu
    a konto musiało być zamknięte 17 czerwca.

    -=-


    Mój ojciec latami (ale już w XXI wieku) sądził się z innym złodziejskim
    bankiem -- lecz sprawa ojca była skomplikowana. Ojciec spłacał kredyt
    samochodowy i nie miał pokwitowań wszystkich wpłat. Nie wiem, jak się
    skończyło, ale chyba bank kiepsko wyszedł na tych procesach.

    Nie wiem też, jaki to był bank -- IMO to był PeKaO SA, ale może mylę się.
    Być może był to jakiś inny bank przejęty przez PeKaO w czasie spłacania,
    być może jeszcze jakoś inaczej PeKaO był w to zamieszany -- być może PeKaO
    kupił długi banku, w którym ojciec spłacał samochód.

    Ojciec nie miał wszystkich pokwitowań, ale bank nie wiedział, które pokwitowania
    ojciec miał. :)

    -=-

    Wam wszystkim radzę od serca, abyście uważali przy zamykaniu
    rachunków w gównobanku, jakim jest brzmiący dumnie Eurobank.
    Powinien raczej mieć w nazwie Azję lub Afrykę, nie Europę. :)

    I chwała Bogu, że tak właśnie zapisuje się w mej pamięci ów
    galeriowoparodiowy pseudobank.

    Być może trzeba zażądać pisemnego oświadczenia, iż wszelkie długi
    wobec banku zostały uregulowane lub długi takie nie istniały wcale.

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1