eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwUnijny urzędnik zmieni wszystko › Re: Unijny urzędnik zmieni wszystko
  • Data: 2011-04-14 20:13:20
    Temat: Re: Unijny urzędnik zmieni wszystko
    Od: totus <t...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    root wrote:

    > Dnia Thu, 14 Apr 2011 21:13:20 +0200, totus napisał(a):
    >
    >> skippy wrote:
    >> Ale to nie przeszkadza by dalej uważać, że inwestowanie jest
    >> w porządku, a ZUS jest po to by załatać dziurę budżetową. Kiedy ZUS
    >> produkuje tą dziurę.
    >
    > Wyjaśnij jeśli możesz dlaczego inwestowanie NIE jest w porządku i dlaczego
    > ZUS produkuje dziurę.
    >
    > P.S.
    > Tylko bez kopaniny, figur retorycznych itp. Pytam zupełnie serio.

    Jak chcesz to wyjaśnię to któryś raz. ZUS dzieła tak. Ludzie płacą podatki
    zwane składkami do ZUS i ZUS natychmiast przeksięgowuje to na konta
    emerytów. Mówimy tylko o tej część podatku/składki nazywanej emerytalną.
    Dlaczego ZUS produkuje dziurę w budżecie? Bo wypłaca więcej na emerytury niż
    na ten cel dostaje z podatków/składek. Gdyby jutro zniknął ZUS w tej części
    odpowiedzialnej za emerytury byłaby nadwyżka w budżecie. Wiec twierdzenie,
    że ZUS jest po to by łatać dziurę budżetową jest, oględnie mówiąc, niemądre.
    Czyli źródło aktualnych emerytur z ZUS jest w portfelach aktualnie
    pracujących i płacących podatki/składki. Wniosek z tego, że wysokość
    emerytury tego typu zależy od zamożności i liczebności aktualnie pracujących
    i płacących podatki/składki w głównej części i od prowizji pośrednika w tym
    wypadku kosztów ZUS. Teraz emerytura kapitałowa. Pracujący część zarobków
    inwestuje kupując różne rzeczy. Akcje, obligacje, złoto, domy, działki i
    wszystko co mu przyjdzie do głowy. Co się dzieje z pieniędzmi, które płaci
    za te rzeczy wyjaśni się dalej. Pracujący robi tak przez cały okres swojej
    pracy, aż kiedyś przychodzi ten miesiąc gdy już nie pracuje i zaczyna
    sprzedawać rzeczy, które nagromadził przez całe swoje aktywne życie
    zawodowe. Na rynkach, na których kupował zaczyna wystawiać do sprzedaży i
    sprzedaje. Komu sprzedaje? Nie sprzedaje takim jak on czyli emerytom.
    Sprzedaje ludziom, którzy w tym czasie pracują i mają nadwyżkę finansową.
    Czyli sprzedaje aktualnie pracującym. Jak widzisz trafiamy do tego samego
    portfela. Gdy w jakimś społeczeństwie zamienimy czysty system typu ZUS na
    czysty system typu kapitałowego to na emerytów będą płacić ci sami ludzie.
    Różnica między oboma systemami jest tylko w prowizji pośrednika. W systemie
    kapitałowym pośrednikiem są rynki finansowe, czyli różnego rodzaju giełdy, a
    dokładniej prowizje na nich obowiązujące. W systemie kapitałowym wysokość
    emerytury zależy od zamożności i liczebności aktualnie pracujących i
    kupujących na giełdach w głównej części i od prowizji pośrednika w tym
    wypadku kosztów transakcji. Czyli wracając do Twojego pytania. Ja tych
    systemów nie przeciwstawiam sobie, bo one, co do zasady, są takie same. Z
    punktu przepływów finansowych. Każdy z tych systemów ma swoją specyfikę. ZUS
    prowadzi do bankructwa państwa. Gdy brakuje zamożności bądź ilości płacących
    składki/podatki politycy chcąc zachować wysokość wypłat emerytur zadłużają
    państwo ponad miarę. Przymusowy system kapitałowy jaki próbowano u nas
    wdrożyć nie ma tej cechy. Przy braku odpowiedniej ilości i zamożności
    kupujących na giełdach i wynikającego z tego spadku emerytury, politycy
    zasłoniliby się aktualną koniunkturą. To był właśnie główny powód reformy
    OFE w 1999. Politycy za wszelką cenę chcieli się pozbyć odpowiedzialności za
    wysokość wypłacanych emerytur. Ludzie upierając się i broniąc OFE zachowują
    cie jak karpie postulujące za wigilią co tydzień. Pisze to już któryś raz.
    Może sobie wydrukuj.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1