eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiW jak windykacjaRe: W jak windykacja
  • Data: 2006-08-18 15:25:56
    Temat: Re: W jak windykacja
    Od: "Szymon" <vivacity@wytnij_epf.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > W poście nie ma mowy o tym, że ktoś ma nie spłacać zadłużenia, tylko o
    > tym że windykator działajac pod płaszczykiem prawa okrada, oszukuje i
    > traktuje jak szmaty obywateli, choć co poniektórych z racji wieku lub/i
    > zasług należałoby traktować z większym niż normalnie szacunkiem, choćby
    > dlatego że m.in. dzięki nim mamy własne państwo i ten windykator nie
    > jest zagrożony wywózką do obozu koncentracyjnego/łagru etc.

    Czyli co? Proponujesz uruchomić ponownie obozy? Jeśli ktoś spłaca zadłużenie
    to na oczy nie widział windykatora i nie ma problemu. Jeśli natomiast
    okrada, oszukuje, traktuje jak szmaty to składasz zawiadomienie o
    popełnieniu przestępstwa i już. No chyba, że to dłużnik jest jedynym
    złodziejem w świetle prawa. Dodam, iz KAŻDY obywatel ma prawo złożyć
    doniesienie do prokuratury, a ta MA OBOWIĄZEK wyjaśnić sprawę.

    > Dlaczego bank nie zaufa kloszardowi i nie da mu 100kZ na drobne wydatki,
    > skoro taki ufny?

    To byłaby głupota. Ale jaki to ma związek? Bank ma od dziś odpowiadać za
    dorosłych ludzi, którzy popełnili błąd na skutek niskiej znajomości
    elementarnej matematyki?

    > Możesz, tylko podobnie jak wymuszanie w ten sposób windykacji jest to
    > przestępstwo.

    To zgłoś to na policji i po sprawie.

    > Kiedy trochę dorośniesz i dowiesz się, że pomimo wszelkiej przezorności
    > można popaść w kłopoty, to życzyłbym ci takiego wsparcia w rozwiązywaniu
    > problemu jak owi windykatorzy ale nikomu tego nie życzę, więc tobie też
    nie.

    Popaść w kłopoty, bo...? Kolego... no nie mów mi, że 70-letni człowiek nie
    przewidział, że zachoruje i musi brać lekarstwa. To śmieszne. Ja mam "nieco"
    mniej, a jednak liczę się z chorobą, nie korzystam z kredytów chociaż mam
    nieco wyższe dochody niż te z artykułu dłużników. Trzeba trochę myśleć.
    Natomiast zastanów się... jeśli ktoś ma 600zł dochodu i bierze coś na raty
    po 400 miesięcznie to czy nie jest to z góry założone na wyłudzenie? Nie
    pojmuję tego... tak jak ludzi, którzy korzystają z lombardu na 0.8% dziennie
    czy providenta na ileś tam set (?) % rocznie. Ale ani lombard, ani
    provident, ani bank nie może ponosić odpowiedzialności za to. Tak jak żaden
    ubezpieczyciel nie odda mi kasy za auto, jeśli celowo je będę rozbijał o
    drzewo, zostawiał kluczyki w stacyjce itp. Ktoś to podpisuje umowę na spłatę
    ileś tam miesięcznie musi się liczyć z tym, że MUSI płacić. Nie może z góry
    zakładać, że weźmie szmal, bo pilnie jest potrzebny telewizor plazmatyczny,
    bo nowy brazylijski serial idzie, a potem jakoś to będzie... Otóż... nie
    będzie.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1