eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiZ cyklu kto da więcej - limit płatności kartą w sklepieRe: Z cyklu kto da więcej - limit płatności kartą w sklepie
  • Data: 2010-01-02 23:22:31
    Temat: Re: Z cyklu kto da więcej - limit płatności kartą w sklepie
    Od: Michal_Ko <m...@n...org> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Robert Tomasik pisze:

    >
    >> Napisz krok po kroku co robić z takim sklepem... Poza tym to się
    >> wydaje zbyt piękne by było prawdziwe, zwłaszcza w przypadku większych
    >> sklepów: Kaufland (u mnie od 10zł), Lidl (chyba od 20zł)...
    >
    > Krok po kroku sprawdzone na kilkunastu sklepach, w tym LIDL i NOMI, a to
    > już chyba sieciowe są sklepy.
    >
    > 1) reklamacja do banku BPH, że odmówiono mi honorowania wydanej przez
    > nich karty z powodu zbyt niskiej kwoty (piewsze było NOMI).
    > 2) standardowa odpowiedź banku nr 1: "To nie bank i nie mają na to wpływu".
    > 3) kolejna reklamacja mailem z żądaniem zwrotu prowizji za wydanie
    > karty, bo sprzedano mi kartę mającą rzekomo funkcjonować od 0 zł, a
    > teraz z odpowiedzi banku wynika, że bank tego nie jest w stanie
    > zagwarantować. Nieśmiale wspomnienie o powiadomieniu organów nadzoru
    > bankowego i rzecznika praw konsumenta oraz przesłaniu ich pierwszej
    > odpowiedzi do mediów. W końcu sprzedają usługę, na któej realizację nie
    > mają poodobno wpływu.
    > 4) kontakt mailowy człowieka żywego z banku, który poprosił o opisanie
    > problemu i w miarę możliwości przesłanie skanu z paragonu.
    > 5) po kilku dniach przyszła prośba mailem z banku o sprawdzenie, czy się
    > poprawiło. Kupiłem żarówkę energooszczędną za 9,95 i stwierdziłem, że
    > kartkę z limitem z kasy wcięło. Przy kasie kasjerka słowem się nie
    > zająknęła o limicie. Powiadomiłem o tym bank.

    Bardzo ciekawa sprawa :) Pozostaje coś takiego przetestować w mbanku-
    jednak nie wróżę zbyt dużego sukcesu :) Chociażby z tego powodu, że nie
    ma jak poprosić o zniesienie opłaty za kartę :P

    >
    > Od tego czasu w razie problemów powtarzam ten algorytm, z tym że już nie
    > spotkałem się z pkt 2, czyli standardową odpowiedzią nr 1. Może sobie
    > mnie gdzieś odnotowali jako upierdliwego i roszczeniowego klienta, ale
    > nie dają mi odczuć. Jak jest kartka, to wysyłam im fotkę (system
    > reklamacyjny tego nie dopuszczam, ale w reklamacji nadmieniam o takiej
    > możliwości i zawsze oddzywa się jakiś żywy człowiek i prosi o
    > przesłanie). Najwyzsza kwota upolowano przeze mnie, to 30 zł. Taki sklep
    > zabawkowy w N.Sączu ul. Nawojowska 1 - jakby ktoś chciał moją wypowiedź
    > weryfikować.

    Podejrzewam, że *na swój sposób* bankom też zależy na tępieniu limitów
    (bo więcej mniejszych transakcji= lepsza kasa dla nich i dla acquirerów)
    no i też większe zadowolenie klientów. Przy czym z drugiej strony ja się
    sprzedawcom- przy takich warunkach jakie mają- wcale nie dziwię co do
    postępowania i faktycznie, sklep może być stratny na zapłacie 2zł kartą,
    gdzie ma DUŻĄ prowzję: "od autoryzacji" + procent od kwoty + połączenie
    telefoniczne.

    --
    Michał

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1