Dnia 29.06.2007 badzio <b...@n...epf.pl> napisał/a:
> Patrze, patrze a tu Samotnik porozsypywal nastepujace haczki:
>> No to wyjmujesz jedyny prawny środek płatniczy w Polsce, czyli złote
>> polskie (no, nie wiem, czy czasem UE nie nałożyła na przedsiębiorców
>> obowiązku przyjmowania Euro) i płacisz cenę X.
>>
>> W Polsce nie ma obowiązku zgadzania się na handel wymienny, zapłatę w
>> kurach nioskach, ziemniakach ani kartą płatniczą. A jeśli ktoś już taką
>> możliwość udostępni, to dlaczego odbieracie mu prawo zadecydowania o
>> warunkach takiej formy zapłaty?
>
> 1) Placac karta nadal place w PLN
> 2) Nie odbieram prawa do decydowania o warunkach - wymagam jedynie zebym
> znal te warunki przed podjeciem decyzji, zawarciem umowy

No i właśnie. To zapytaj. Podejrzewam, że sprzedawca Cię nie oszuka i nie
powie, że płatność jest za darmo, jeśli nie jest. Natomiast wy cały czas
wywlekacie jakąś nonsensowną tezę, że jakaś nalepka na drzwiach oznacza, że
ta usługa jest za darmo. Może gdyby na nalepce było napisane, że jest za
darmo... Ale takiej jeszcze nie widziałem.

> 2) Sklep informuje klienta 'moze pan zaplacic karta, gotowka, przelewem,
> cena wynosi X'. przychodze do kasy, sprzedawca mowi 'ale jesli pan placi
> karta to cena wynosi X+5'.

Zgadzam się, to jest celowe wprowadzenie w błąd i można tutaj dalej
dyskutować, co z takim sprzedawcą począć. Ale ja nie o takich przypadkach
piszę. Cały czas chodzi mi o sytuację, w której sprzedawca cały czas
twierdzi, że za płatność kartą jest opłata 5 zł albo 5% ceny i nikogo w
błąd w nie wprowadza.

>> I CO Z TEGO, ŻE JEST JAKAŚ NALEPKA?! Na sklepie z telewizorami jest nalepka
>> "telewizory", ale do jasnej ciasnej - telewizorów za darmo nie rozdają!
>
> Ale je sprzedaja.

No właśnie, zatem więc znaczek z logami kart płatniczych również oznacza,
że je przyjmują (i nic poza tym).

Podsumowując (bo nie chce mi się dłużej tego ciągnąć):

1. sprzedawca ma obowiązek sprzedać towar za cenę wystawioną przy
towarze (kodeks cywilny)

2. nabywca ma za niego zapłacić prawnym środkiem płatniczym, którym są
banknoty i monety złotych polskich (ustawa o NBP) lub w szczególnych
przypadkach przelewem bankowym (ustawa o swobodzie DG)

3. sprzedawca może wprowadzić do swojej oferty inne formy uregulowania
należności za towar, w szczególności za pomocą karty płatniczej

4. sprzedawca może zażądać dodatkowej opłaty lub spełnienia dodatkowych
warunków (np. przyniesienie zaświadczenia o niezaleganiu z US, jeśli
chce sprzedać z odroczonym terminem płatności) w przypadku dobrowolnie
przez niego zaoferowanych innych form płatności (bo nie ma przepisu
zabraniającego), o ile to nie narusza praw nabywcy wynikających z pkt.
1. i 2.

5. naklejka z logo kart płatniczych oznacza tylko tyle, że prawdopodobnie
sprzedawca oferuje możliwość zapłaty kartą płatniczą (kropka).

6. naklejka taka z dopiskiem "brak opłaty za płatność kartą" oznacza, że
opłaty takiej nie będzie, bo taka jest oferta sprzedawcy. Ja takich nalepek
nie widziałem jeszcze co prawda, ale ja z prowincji jestem.

Moim zdaniem na gruncie obecnego stanu polskiego prawa nic więcej nie da
się tutaj uregulować. Jeśli kiedyś (p)osły przegłosują, że kartą musi być bez
dodatkowych opłat, to będzie. Na razie nie przegłosowali.
--
Samotnik
http://www.bizuteria-artystyczna.pl/