eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki[do grupowej wróżki] co z tymi cholernymi funduszami?Re: [do grupowej wróżki] co z tymi cholernymi funduszami?
  • Data: 2008-06-16 17:42:17
    Temat: Re: [do grupowej wróżki] co z tymi cholernymi funduszami?
    Od: otrov <o...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Jarek P. pisze:
    > Jakiś czas temu ulokowałem trochę grosza w funduszach. Większość w
    > hybrydowych, jakąś część w aukcyjnym. I serce mi rosło wraz z ich
    > wartością. Parę miesięcy temu niestety serce przestało rosnąć, co gorsza
    > zaczęło się kurczyć... Panikarz siedzący gdzieś w głębi duszy
    > podpowiadał: sprzedawać, pozbywać się w diabły, bo stracisz. Te fundusze
    > mam zakupione poprzez konto w mBanku, więc ich spieniężenie kosztowałoby
    > mnie jedynie podatek Belki, ale cóż, wszyscy znawcy tematu twierdzili,
    > że to bardzo zły pomysł wyprzedawać się w dołku, że to długofalowy
    > biznes, że sratatata, no krótko: nie pozbywać się, amen. Posłuchałem...
    > Gdybym nie posłuchał, tylko sobie spokojnie spanikował, byłbym w plecy
    > jedynie 1/3 tego, co jestem obecnie. A obecnie jestem już w plecy jakieś
    > 20% kapitału początkowego.

    Zaraz naskoczą na ciebie znawcy, że plany emerytalne, że Buffet nigdy
    nie sprzedawał itp. itd. A banalna prawda jest taka, że trzeba ciąć
    straty jak najszybciej.

    > Dobra, tyle wypłakiwania się w grupowy rękaw, teraz konkret: ta kasa
    > będzie mi potrzebna mniej więcej za rok, więc o dalszym liczeniu na
    > długofalowość raczej nie ma mowy. Co po pierwsze zrobić z tymi
    > funduszami? Czekać jednak na zakończenie spadków i jakąś zwyżkę, czy
    > likwidować jak najszybciej, póki nie spadły jeszcze mocniej?

    Ostatnie doświadczenie powinno cię nauczyć, że nie warto słuchać znawców
    tematu. Teraz już wiesz, że w ciągu roku może wzrosnąć 50% albo spać
    50%. Ja bym ciął straty zanim zaczną się powiększać do rozmiaru dziury
    budżetowej. Ty zrobisz jak uważasz na własną odpowiedzialność i ze
    wszelkimi konsekwencjami (dobrego lub złego) wyboru.

    > I drugie
    > pytanie: jeśli je spieniężę, to gdzie te pieniądze na ten rok ulokować?
    > Na emaxplusie w mbanku będę miał 5,5%, lokata tamże da chyba tyle samo,
    > różne inne banki kuszą oprocentowaniem na lokatach dochodzącym do 8%,
    > ale w obcym banku chyba dojdzie koszt prowizji i tym podobnych, tak? A
    > może jeszcze coś innego? Przypominam, że chodzi o ulokowanie kasy na
    > rok, na jakieś agresywne zagrania chyba nie mam już nerwów, więc
    > optowałbym za czymś w miarę pewnym.

    Jak popatrzysz np. w http://wibor.money.pl to zobaczysz, że pnie się w
    górę. Zauważ też, że w ciągu ostatnich 2-3 miesięcy oprocentowanie
    wszelkich kont oszczędnościowych idzie wciąż w górę. Ja w takich
    warunkach nie bawił bym się w lokaty. Ale to tak jak z funduszami: ty
    musisz podjąć decyzję.

    o.

    PS. O wróżkach zapomnij. Licz tylko na siebie. W tym biznesie nie ma
    jasnowidzów ani ludzi, którzy bezinteresownie chcą ci pomóc.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1