eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankidostałem prace - stanąłem przed wyborem OFERe: dostałem prace - stanąłem przed wyborem OFE
  • Data: 2005-07-25 09:27:38
    Temat: Re: dostałem prace - stanąłem przed wyborem OFE
    Od: "kszyhoo" <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    > Jakim cudem tak się dzieje? Czy inwestowanie możemy porównać do
    > akordowej pracy jak np. wykopanie dołu - wszyscy wiedzą jak to się robi,
    > ale na początku odpuszczają, a w miarę zbliżania się oceny wykonanej
    > pracy mogą się jakoś sprężyć i nadgonić stracony czas?
    > A dlaczego w tym samym czasie, kiedy "fundusz z niskimi zyskami za
    > ostatni rok zaczyna się o dziwo mocno starać" to ten z wysokimi miałby
    > starać się mniej? Jeżeli jest to tylko kwestia postarania się, to ja nie
    > widzę powodów, aby ktokolwiek kiedykolwiek starał się mniej niż
    > "najbardziej"!
    > Najlepszy fundusz to ten, który w ostatnim czasie daje najlepszą stopę
    > zwrotu, można jeszcze przebadać wariancję - tam gdzie jest ona
    > największa, to ryzyko jest większe. Czym dane wcześniejsze, tym mniejsza
    > ich wartość dla oceny.
    > Można jeszcze kierować się takimi informacjami, jak np. to że któryś
    > fundusz kupił dobrych specjalistów od inwestycji a pozbył się kiepskich.
    > Rachunek prawdopodobienstwa mówi nam, że bardziej należy się spodziewac
    > kontynuacji trendu niż zmiany - dlatego nie należy raczej wierzyć w
    > takie historyjki, że jak komuś słabo szło, to teraz się bardziej postara
    > i dogoni liderów.
    >
    > trainer

    Witaj,
    teraz rozumiem jak czuł się Shrek tłumacząc, że ogry mają warstwy.
    Oczywiście zmiany personalne wymuszone złymi wynikami to jedno. Ale przede
    wszystkim OFE prowadzą politykę. Wszyscy patrzą na wartość jednostki więc
    się tą wartością odpowiednio zarządza.
    A teraz pytanie w stylu audiotele:
    Jaki scenariusz rozmowy pomiędzy specjalistami w OFE jest bardziej możliwy A
    czy B?

    A: - słuchaj kolego, jesteśmy teraz na drugim miejscu w rankingu jak
    zrealizujemy zyski X to nasza jednostka osiągnie 24,34zł, wskoczymy na
    pierwsze z wartością jednostki i jeszcze odstawimy konkurencję o jakieś 10%.
    - poczekaj teraz jest dobrze i nie wiemy do końca jakie asy oni mają w
    rękawach. Poczekamy z tym, jeszcze może się przydać za trzy miesiące. Po za
    tym obecnie wysyłamy do klientów zestawienia z zyskami za rok 2004 a
    wydrukowaliśmy tych folderów odrobinę za dużo.

    B: - ty, zobacz stary, po sprzedaży tych akcji wyskoczyliśmy na 3 miejsce.
    Kto by pomyślał...

    Do tego dochodzi jeszcze kreatywna księgowość.
    Oczywiście, że źle zarządzany fundusz goni ostatnim tchem za peletonem ale,
    wierz mi, że pierwsza 5, może 7 uprawia zwykłą politykę. I zawsze zostawiają
    sobie asa w rękawie na czarną godzinę.

    I to by było na tyle. Wybacz, jeżeli popsułem Twój idealny wizerunek OFE.

    Pozdrawiam,
    Krzysiek


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1