eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankieuro w Polsce --> czy są jakieś nadzieje? › Re: euro w Polsce --> czy są jakieś nadzieje?
  • Data: 2010-03-23 19:03:04
    Temat: Re: euro w Polsce --> czy są jakieś nadzieje?
    Od: Tomasz Chmielewski <t...@n...wpkg.org> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Am 23.03.2010 19:15, Liwiusz wrote:
    > Tomasz Chmielewski pisze:
    >
    >
    >> Wlasciwie co chciales przekazac, wlepiajac link do tej taniej sensacji?
    >
    > To, że zmiany cywilizacji nie zawsze odbywają się na zasadzie desantu
    > wojskowego, a różnice w dzietności mogą mieć decydujące znaczenie.

    W skali dziejow ludzkosci naplyniecie Albanczykow do Kosowa czy
    odwrotnie jest malo znaczacym epizodem. Na mapie desantow wojskowych.


    >> Nie ja zaczalem prawic o tym, jaka nas tragedia czeka za 4 lata (czy
    >> 100, dajmy na to).
    >
    >
    > Za 4 lata to pewnie budżet wraz z obligacjami już się nie domknie z
    > uwagi na dopłaty do ZUS, dla wielu może to być tragedia.

    Ale jaki to ma zwiazek z dzietnoscia?

    Kto wplaci wiecej pieniedzy do budzetu (w postaci podatkow)? Dobrze
    wyksztalcony obywatel z rodziny 2+1 czy 2+2, czy szesc bezrobotnych osob
    poczetych w rodzinie 2+6?

    To, ze staly wzrost obywateli zapewni domykanie sie budzetu, jest
    wymyslem politykow, w ktory uwierzyles.


    > Rozumiem, że może Cię nie interesować co będzie za 100 lat (nawet, jeśli będzie to
    efektem dzisiejszych działań lub zaniechań). Nie wymagam od każdego aż takiej
    dalekowzroczności.

    Skoro jestes taki dalekowzroczny, czy sadzisz, ze Polska z jej ~312 tys.
    km? jest w stanie pomiescic nieskonczona liczbe ludnosci?

    Bo zakladajac, ze jest dodatni przyrost naturalny, do tego dazymy.


    Czym predzej nauczymy sie zyc ze stala iloscia obywateli, tym lepiej.


    Alternatywnie, zawsze mozna zastosowac sie do powiedzenia: "mnozcie sie,
    i idzcie mieszkac pod mostem...".
    Jak w Indiach. Mimo niesamowitego wzrostu gospodarczego, na ulicach
    widac ta sama, _niesamowicie_ _przerazajaca_ _biede_ co 20-30 lat temu.
    Tylko ludzi jakos wiecej.


    --
    Tomasz Chmielewski
    http://wpkg.org

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1