eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki[finał] Chargeback w Polbanku - próbował ktoś?Re: [finał] Chargeback w Polbanku - próbował ktoś?
  • Data: 2011-09-12 12:27:47
    Temat: Re: [finał] Chargeback w Polbanku - próbował ktoś?
    Od: xbartx <b...@h...net> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Sat, 10 Sep 2011 19:36:25 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):

    > MC uznal? Czy raczej sprzedawca tak uznal, albo w najlepszym razie jego
    > acquirer (co w przypadku ebaya pewnie na jedno wychodzi)?

    Taka była dokładnie odpowiedź banku:

    "Szanowny Panie,

    W odpowiedzi na złożoną w dniu 21-07-2011r. reklamację dotyczącą
    transakcji wykonaną kartą MasterCard o numerze xxx w dn. 14.04.2011 na
    kwotę 110,99 GBP uprzejmie informujemy, iż został wszczęty proces
    chargeback zgodnie z regulacjami organizacji płatniczej MasterCard
    Europe. Reklamacja została rozpatrzona negatywnie.

    Wskazujemy, iż z przedstawionych Bankowi przez Usługodawcę, w trakcie
    procesu reklamacyjnego wyjaśnień wynika, iż towar zakupiony poprzez
    portal Ebay został dostarczony przez firmę przewozową na wskazany przez
    Pana adres. Sprzedawca dysponuje potwierdzeniem dostawy oraz odbioru
    towaru pod podanym adresem.

    Centrum autoryzacyjne obsługujące Usługodawcę nie przekazało środków z
    tytułu uznania reklamacji, w związku z czym Bank nie może uznać rachunku
    Pańskiej karty kredytowej.

    W związku z powyższym Bank nie odnajduje żadnych nieprawidłowości we
    wskazanym zakresie oraz podstaw do uznania reklamacji za zasadną."

    > Bank ma mozliwosci dalszej walki z takimi rzeczami, to do sprzedawcy
    > nalezy dowod, ze paczka zostala dostarczona. Domyslam sie, ze bankowi
    > sie nie chce, zwlaszcza jesli mysli ze jego klient odpusci.

    Podejrzewam, że tak jak mówisz im się po prostu nie chce i grają na moje
    zmęczenie.
    Teraz pytanie czy jeżeli mam jeszcze siłę to co dalej reklamacji mam
    napisać i przedstawić swoje dowody? Sprawa ogólnie wygląda na to że
    zawaliła raczej firma kurierska niż sprzedający - no ale to gdybanie.
    Sprzedający żadnych negatywnych komentarzy nie ma i ma ich trochę. Wysłał
    mi skan podpisu osoby, która odebrała paczkę (cytowany przeze mnie
    niejaki "Moss"). Natomiast najdziwniejsze jest to, że z firmy kurierskiej
    po kilku awizach jakie dostał mój kolega odpisano mu, że paczki nie
    doręczono, bo nie zastano nikogo i wróciła on do nadawcy - też mam
    takiego maila.
    Pozostaje sprawa o jakiej wspomniałeś - czy komuś się chce? Ja na pewno
    po jakiś sondach się raczej nie zamierzam ciągać, nie wiem może
    ewentualnie ten arbiter ale czy to coś da?



    --
    xbartx

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1