eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankifrankowicze › Re: frankowicze
  • Data: 2018-12-28 14:21:06
    Temat: Re: frankowicze
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:d947eb06-3c08-404b-b1bf-084b72105cee@go
    oglegroups.com...
    W dniu piątek, 28 grudnia 2018 12:48:55 UTC+1 użytkownik Wojciech
    Bancer napisał:
    >> A skąd czerpiesz tą wiedzę o Zwykłym Szarym Kowalskim (tm)? :)
    >> Bo ewidentnie mamy różne źródła danych. Wg mnie bardziej wpływowe
    >> są media niż doradca.
    >> Podobnie jak np. przy zakupie samochodu, klient wchodzący do banku
    >> po kredyt na tak dużą
    >> rzecz jak mieskzanie już ma swoją wizję na temat.

    >Tia. Polisolokaty Getinu, papiery Getbacku czy czy różne fundusze
    >hipooiteczne też klienci świadomie kupowali?

    Getback to chyba polswiadomie - klient bogaty szuka dobrej inwestycji,
    a bank dobra inwestycje proponuje.
    Kto tu wie, ze to kiepska inwestycja ?
    A propos - KNF nie zatwierdzala papierow Getbacku ?

    Polisolokaty to nie wiem jak - chyba niezbyt swiadomie, ale jak sie
    nie chce przeczytac opisu produktu/umowy.
    Podobnie wciskali roznego rodzaju lokaty strukturyzowane - i co,
    klienci zle na tym wyszli ?

    >Czy chociażby "plany oszczędzania" proponowane z kredytami w
    >okolicach 2008roku.

    A to chyba inna historia - sprzedaz wiazana, niby zakazana, a plan
    niemal obowiazkowy.
    Juz nie pamietam - pod grozba nieudzielenia kredytu, czy pod grozba
    wiekszej raty.

    I co ciekawe - znajomemu to wcisneli juz po 2008 i do kredytu w PLN.
    Czyzby sie bank zabezpieczyl na wypadek wzrostu wiboru ?

    Czy tylko zwykla pazernosc - lepiej zarobic na 4 "produktach" niz na
    jednym :-)

    Do kredytow w CHF tez wciskali, czy wtedy jeszcze nie ?
    A swoja droga - te plany to straty przyniosly, czy jeszcze nie wiadomo
    ?

    >W mniejszej skali:
    >Mama moja kurs obsługi komputera zorganizowany dla emerytów skończyła
    >i laptopa postanowiła kupić. Jak to napisałeś "wizję" poosiadania
    >laptopa miała.
    >Weszła do Euro i mówi ze skończyła kurs, że internet jej w domu
    >podłączają i laptopa chce.
    >Sprzedawca zaproponowała jej sprzęt za prawie 4000zł do tego wmówił
    >jej że konieczna jest do tego przedłużona gwarancja i za
    >kilkadziesiąt zł usługa "konfiguracji"(czy jakoś tak)

    Ja kupowalem mamie lodowke. Tez mnie w sklepie namawiali na
    przedluzona gwarancje, ale ich wysmialem.
    IMHO - lodowka to 20 lat powinna pracowac, a nie 5.
    Ale czy dobrze zrobilem ? Wtedy sobie powiedzialem, ze lodowka nie
    majatek, najwyzej nic wiecej tej firmy nie kupie :-)

    Lodowka zgodnie z przewidywaniami 5 lat przepracowala i dalej pracuje,
    w miedzyczasie producent zbanktutowal, ale te przedluzona gwarancje to
    chyba sklep gwarantowal - a sklep dalej istnieje.

    >Mama na szczęście zadzwoniła do mnie przed zakupem, pojechałem do
    >sklepu i pytam sprzedawcy czy na pewno takiej osobie potrzebny laptop
    >za 4tysie.. Jak zwykle w takich wypadkach udawałem kompletnego laika.
    >To zaczął nawijać ze 1000giga dysk jest super bo mama pomieści
    >...dziesiąt filmów i zdjęć, że sprzęt wyposażony w super procesor
    >dziki czemu gry i multimedia będą
    >śmiać i mnóstwo innych tego typu śpiewek nawijał.

    To w miare niedawno bylo ? Moze to nie byly takie zle rady, a cena jak
    za ten sprzet dobra.

    Teraz widze co innego - na internecie te sklepy oferty maja dobre, a w
    sklepie - albo drozej, albo co innego i tez drozej.
    Trzeba zamowic przez internet i odebrac w sklepie, chyba, ze ktos
    kuriera woli.
    Wiec dla kogo jest towar w sklepie ?
    Dla naiwnych ?

    >Oczywiście ktoś w jego rodzinie taki kupił i zadowolony jest a komuś
    >innemu w rodzinie taki laptop spadł i się potłukł ale ubezpieczyciel
    >wymienił na nowy

    No widzisz - kolega kupil telefon i od razu zamowil etui ochronne.
    Etui przyszlo dwa dni pozniej, a on zdazyl telefon upuscic w pierwszym
    dniu.
    I ekran pekl, na szczescie malo groznie.

    Kupil razem z ubezpieczeniem, ale ma w nim udzial wlasny i ocenia ze
    zaplaci z wlasnej kieszeni.
    Wiec na razie czeka na wieksza usterke - moze sie przyda :-)

    >Kupiliśmy laptopa za ok 1200zł i już ponad dwa lata służy mamie do
    >tego do czego służyć miał- czyli przeglądania przepisów kulinarnych
    >na necie i innego YouTube.

    Jakbys jeszcze nauczyl sciagac filmy z YT, to moglby sie duzy dysk
    przydac :-)

    >Ale gdybym dwa lata temu się w sklepie nie zjawił to podejrzewam ze
    >dzisiaj mama byłaby w połowie spłacania rat za laptopa, dodatkową
    >gwarancję, usługę uruchomienia i inne ubezpieczenia.

    To i tak lepiej, niz mialaby nabyc bioharmonizator fotonowy.
    Niestety - w pewnym wieku trzeba zabrac babci dowod :-)

    >Nie zawsze jest ktoś kto zdąży ograniczyć zapędy sprzedawcy.

    Ale ... co chwila organizuja jakies pokazy dla staruszkow, czy to
    garnki, czy medyczne ... i mam wrazenie, ze tam juz stali bywalcy.
    Tacy daja zarobic ?
    Czy lepiej jak jest pelna sala, moze i 95% juz wie, ze za drogo,
    wazne, ze tych 5% sie przekona ...
    ale organizacja takiego pokazu przeciez tez kosztuje - to sie zwraca ?

    Tak czy inaczej - naciagnac cie chca na kazdym kroku.
    Banki chyba jeszcze najmniej, pomijajac jakies nieliczne przypadki :-)

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1