eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankikarta na oświadczenie lub przeniesienieRe: karta na o?wiadczenie lub przeniesienie
  • Data: 2014-04-19 18:50:34
    Temat: Re: karta na o?wiadczenie lub przeniesienie
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    S <a...@w...pl> writes:

    > Nie. Dzięki temu, że korzystam z debetowej bank mi nie nalicza opłaty
    > za konto oraz daje 0,2% wyższe oprocentowanie lokat. Korzystanie z KK
    > pozbawiłoby mnie tego.

    No to jakie jest to podwyższone oprocentowanie lokat? Jakieś limity
    kwoty lokaty? Wiesz, może bym założył jakąś korzystną.

    > Ja kiedyś nosiłem 1 czek na wszelki wypadek. PKO BP w latach 90-tych.
    > Argument podobny do Twojego. Wyleczyła mnie kradzież portfela w
    > pociągu. Zamiast stracić 200zł w gotówce, straciłem 1200zł, bo
    > złodzieje wyciągnęli 1000 czekiem.

    Rozumiem że ten czek miałeś rzeczywiście tylko "na wszelki wypadek",
    i że 200 zł wystarczyłoby Ci na ten wyjazd?
    No bo jeśli nie, to jaki to argument.
    Jasne jest że na wyjazd potrzebne jest więcej pieniędzy niż zwykle,
    karty są tu jedynie bezpieczniejsze (ale za granicą droższe) niż
    gotówka. Ostatnie co mi jest potrzebne to kombinowanie z przelewami na
    wyjeździe.

    > Dziś traktuję kartę jak ekwiwalent pieniądza. Mam na niej 150zł to
    > liczę się ze stratą 150zł. Miałbym 15000 to 15000. Ciekawe czy gdybyś
    > posiadał pieniądze to miałbyś w portfelu powiedzmy 5000zł bo a nuż
    > kupisz TV właśnie tego dnia czy jednak uczyłbyś się gospodarować
    > finansami.

    Musisz jednak zrozumieć to, że niektórzy ludzie potrzebują od czasu do
    czasu wydać kwotę większą niż 150 zł. W przypadku czeków rzeczywiście
    potencjalna strata to było 1000 zł (jeśli zastrzegłeś, bo jeśli nie, to
    nie było limitu, choć może złodziej musiałby się udać do konkretnego
    oddziału, i może jeszcze porównywaliby podpisy). W przypadku kart
    potencjalna strata to 150 euro, to nawet nominalnie jest mniej.
    150 zł, wybacz, ale zakupy w spożywczaku często są droższe, zwłaszcza
    jak masz rodzinę. Jakbym miał przed każdą wizytą w spożywczaku robić
    jakieś przelewy, to chyba bym sobie dał spokój z kartami.
    Weź pod uwagę, że w przypadku kradzieży karty masz spore możliwości
    obrony - możesz dowodzić, że nie został użyty procesor karty, albo że
    nie został zweryfikowany PIN, co przynajmniej teoretycznie obciąża
    całą odpowiedzialnością sprzedawcę.

    To mi przypomina ostatnie rozważania jednego z moich kolegów, według
    którego zarobki 3000 zł miesięcznie są duże. Tyle że ten kolega nie ma
    na razie rodziny i mieszka z rodzicami - taki drobiazg.

    > Mylisz się sądząc, że 1000 czy 2000 to dla mnie wydatek. Przecież
    > napisałem Ci, że bank chciał mi dać 7x pensja. Nie trudno stwierdzić,
    > iż to kilkadziesiąt tysięcy. Nie widzę problemu, by mieć kilka KK np.
    > na sto tysięcy, tylko po co?

    Można mieć jedną kartę z większym limitem. Po co? Tyle akurat nie
    potrzebuję, ale część tej kwoty może się bardzo przydać - zwłaszcza
    jeśli np. wypożyczalnia samochodów albo inny hotel czy linia lotnicza
    założy Ci blokadę na karcie na większą sumę. Po co mam sobie blokować
    pieniądze niepotrzebnie? Używając KK w ogóle się takimi sprawami nie
    muszę interesować.
    --
    Krzysztof Hałasa

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1