eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankikredyt hioiteczny?Re: kredyt hioiteczny?
  • Data: 2010-03-02 22:19:26
    Temat: Re: kredyt hioiteczny?
    Od: "pmlb" <p...@d...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    "Krzysztof Halasa" <k...@p...waw.pl> wrote in message
    news:m37hpud2cn.fsf@intrepid.localdomain...
    > "pmlb" <p...@d...com> writes:
    >
    >>> To co dla Ciebie jest magia dla kogos innego jest prostym odpowiednikiem
    >>> kasy w banku.
    >>
    >> To ile jej jest?
    >> Jak to sie dzieje, ze praktycznie wszystkie panstwa na swiecie
    >> pozyczaja od bankow grube miliardy i nadal pieniedzy nie barkuje?
    >
    > Z tego wynika tylko, ze tej kasy sa "grube miliardy". W to chyba nie
    > watpiles?

    I sie powieksza?

    >>> No niestety nie mozesz. Nawet nie mozesz udzielic kredytu w stosunku
    >>> 1:1, przynajmniej w typowej sytuacji.
    >>
    >> Aha... a Twardowski pali lulki na ksiezycu:)
    >> Na srtronach NBP masz to napisane!
    >
    > Tylko tak myslisz, nie rozumiejac co tam jest napisane.

    No jasne, ty rozumiesz... i raz mowisz tak a raz tak.

    >
    >>> Oczywiscie, Einsteinie.
    >>> Z tym, ze bank emisyjny, jesli bedzie o tym wiedzial (a przy duzej
    >>> ilosci "spalonych" pieniedzy tak czy owak dowie sie o tym) bedzie mogl
    >>> "wykreowac" kolejna porcje zamiast nich, wiec sytuacja wroci do normy
    >>> (w efekcie bedzie to darowizna od Ciebie dla banku emisyjnego).
    >>
    >> Czyli bank emisyjny musi miec setki agentow, ktoerzy caly czas pilnuja
    >> ile pieniedzy sie utylizuje?
    >
    > A nie pomyslales, ze po prostu bank emisyjny obserwuje sytuacje na rynku?

    Serio? I jak ja spale w kominku kase to tez zobaczy?

    >
    >>> Dokladnie tak samo jakbys np. mial czyjs np. weksel i zniszczyl go.
    >>
    >> Weksel to nie pienadz.
    >
    > A czym sie od niego rozni? Oprocz kwestii ustawowych ("w rozumieniu
    > ustawy")?

    Pewnie, to dlaczego nie ma weksli zamiast pieniedzy?:))

    >> No to skad bierze sie nadmiar pieniedzy na rynku?
    >
    > Z nadmiernej emisji, przeciez nie z powietrza.

    No to kto zleca ta nadmierna emisje?

    >> Wyjasnij mi ten fenomen. Raz piszesz, ze nie moze byc wiecej kredytu
    >> jak 1:1 i jeszcze piszesz, ze i to nie... ateraz piszesz, ze nagle
    >> pojawia sie wiecej pieniedzy i to jest inflacja... wqiec jak to w
    >> koncu jest?
    >
    > Musialbys sprecyzowac czego dokladnie nie rozumiesz - ja tu nie widze
    > nic niezwyklego.

    Kto emituje nadmiar i na jakiej podstawie. Dlaczego zawsze jest wiecej
    kredytow niz depozytow skoro kredyt to 1:1?

    >>>> Jesli zalezy komus na przejeciu pieniedzy robi inflacje rzedu 1000%
    >>>
    >>> A komu mogloby zalezec na "przejeciu pieniedzy", albo w ogole na
    >>> pieniadzach, przy duzej inflacji? BTW 1000% to nie jest wcala zadna
    >>> ekstremalnie wielka inflacja, historia zna wiele wyzszych wskaznikow.
    >>
    >> No jak to komu... ty bys nie chcial przejac np. 1/3 kasy panstwa?:))
    >> Nie?
    >
    > Ja nie jestem bankiem emisyjnym, wiec to bez znaczenia.

    A to bank emisyjny tylko przejmuje?

    >> A kto emituje pieniadze, na jakiej podstawie i na czyje polecenie?
    >
    > Przeczytaj sobie np. ustawe o NBP.

    Czytalem - z tego co widze ty nie! Opierasz sie wylacznie na informacji "od
    kogos".
    Przytocz mi fragment w ktorym pisze, na czyje polecenie i kto?

    >> Rzad zleca drukarni drukowanie kasy?
    >
    > Nie. Przeciez rzad nie ma prawa do emisji.
    >
    >> To bardzo latwo zrobic z kerju
    >> raj na ziemi, wystarczy, by rzad np. w Polsce non stop drukowal
    >> pieniadze, tak by przebijac inflacje.. dzis dolar po 3 zl dodrukowac
    >> miliony ludzie wykupia dolara ktory jutro bedzie po 30zl to dordukowac
    >> wiecej... i tak az przejmiemy wszystkie dolary i bedziemy bogaci!
    >> Wg. twojego twoerdzenia to powinno byc latwe
    >
    > Niczego podobnego nie sugerowalem. Moze powinienes skontaktowac sie
    > z niejakim A. Lepperem, on sie w takich teoriach specjalizuje.

    Hehehe, no widzisz, ja ma to do siebie, ze lubioe czasem cos poczytac i
    wyobraz sobie, ze przeczytalem program wyborczy samoobrny - i wiesz co...
    nic tam nie ma o dodrukowaniu pieniedzy! Moze miales na mylsi Kaczynskiego
    lub Tuska? Bo z tego cop ja pamietam to wlasnie za Buzka (czyli PO i PiS)
    wzieto najwieksze pozyczki czyli dodrukowano pieniedzy przy prezesostfie
    geinuszu balcera.

    >>> Banki, ktore nie maja prawa do emisji, to sobie moga.
    >>
    >> Banki czy rzad emituje w koncu pieniadze?
    >
    > Przeciez napisalem o tym wielokrotnie.

    No to znaczy kto, bo raz piszesz tak raz inaczej, uscislyjmy:
    bank czy rzad?

    >
    >>> RPP to nie sa banki.
    >>
    >> To jest nazor nad bankowoscia w kraju.
    >
    > Nie. RPP = rada polityki pienieznej. Wczesniej to byl po prostu (prezes)
    > NBP.

    RPP jest nazdorem bankowym Przecztaj ustawe o NBP! Ktora sam mi dales, tam
    pisze o tym.

    >>> Problem w tym, ze praktycznie rzecz biorac "zapisy rzadu" w takich
    >>> sprawach prawie zawsze sa najgorsze, nie najlepsze. Rzad potrzebuje
    >>> pieniedzy, nie niskiej inflacji. Stad podporzadkowanie NBP/RPP rzadowi
    >>> moze powodowac tylko i wylacznie jeden efekt - zwiekszenie inflacji.
    >>> BTW nie jest to wcale polska specyfika.
    >>
    >> Nie!
    >> Nawet nie znasz zaleznosci rzadu od RPP:)))
    >
    > Bardzo smieszne.

    No smieszne. Bo jak dobrze przeczytasz ustawe o NBP to sie dowiesz, ze to
    RPP ima wieksza wladze niz prezydent z premierem razem wzieci.

    >> W Polsce RPP decydyje o posunieciach rzadu.
    >
    > Nie, rzad jest niezalezny od RPP, na tyle na ile inne podmioty sa
    > niezalezne od RPP (bo przeciez nie ma nikogo ani niczego calkowicie
    > niezaleznego od swiata zewnetrznego - ale czy to znaczy, ze RPP i rzad
    > decyduja o posunieciach Kowalskiego, albo odwrotnie?).

    Nawet w wiekszym stopniu niz ci sie wydaje!
    Wystarczy by RPP podnioslo stpy procentowe i juz Kowalski piszczy i moze
    nawet straci dom....

    >
    >> Ale w zasadzie nie ma sie
    >> co dziwic, ok 90% bankowosci w Polsce to obce banki.
    >
    > Cos takiego. I jeszcze RPP itd. pewnie.

    A tak nie jest?
    Ile jest czysto polskich bankow? Jaki maja udzial?
    Co sie stanie jak banki obce nagle wycofaja wszystkie pieniadze z polski?
    Dlaczego RPP jest niezaleznym organem od rzadu? W czym jest obawa jak by RPP
    byla podlegla rzadowi, ze co zrobi?

    >> To za granicami
    >> polski decyduja sie plany jak bedzie w Polsce. Polska jest chyba
    >> jedynym takim krajem w Europie!
    >
    > No jasne, zwlaszcza w UK wszystkie banki sa panstwowe (a to ze
    > w Londynie jest najwiecej bankow amerykanskich to tylko propaganda
    > Jankesow).

    Odzialy to odzialy, nawet NBP jest chyb a w Londynie, ale to nie oznacza, ze
    te banki amerykanskie w Londynie maja 80% wszelkich srodkow finansowych w
    UK - prawda?
    Odzialy to odzialy chyba mylisz znow pojecia. Sprawdz, czy w UK cale finanse
    naleza do USA.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1