eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankipłatnośćkartąRe: płatnośćkartą
  • Data: 2010-02-07 15:27:26
    Temat: Re: płatnośćkartą
    Od: Michal_Ko <m...@n...org> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Robert Kois pisze:
    >> No to dobrze- oby dlatego, że kolege bzdrega zrozumiałeś. Bo możliwości
    >> są dwie: ALBO dziecko należy do państwa, albo do rodziców. Trzeciej
    >> ewentualności nie ma.
    >
    > Ależ są, można np. spytać trzynastolatki co sądzi o tym by wydać ją za
    > siedemdziesięciolatka. Zadałem proste pytanie i dostałem prostą odpowiedź.
    > Dla niego (i dla ciebie jak widzę) dziecko jest rzeczą z którą można zrobić
    > dowolną rzecz.

    Pomyłka. Taką rzeczą dziecko jest dla tych, którzy wierzą w państwo
    kontrolujące wychowanie dzieci. Moje dziecko jest dla mnie najwyższą
    wartością a czyjeś dla kogoś- dlatego nie godzę sie na to, żeby kontrolę
    nad moim dzieckiem przejęło państwo.


    > Bo wydanie trzynastolatki za mąż _bez jej zgody_ jest po
    > prostu równoznaczne z przyzwoleniem na gwałt.

    Od zajmowania się przestępstwami są prokuratura i sąd- jeśli już owe
    przestępstwa zostały popełnione. A nie urzędnicy socjalni, którzy dbają
    o to, żeby żyło nam się "dobrze", odbierając dzieci i "umieszczając" w
    zakładach opiekuńczych.

    >> I w imię tego, że jeden przykładowy ktoś "wyda dziecko za mąż w wieku 13
    >> lat" (to jest czysto teoretyczna sytuacja przecież), nie wolno odbierać
    >> wszystkich dzieci wszystkim rodzicom. Bo kto ma ustalać, co jeszcze
    >> rodzicom wolno a czego już nie? I kto kontroluje kontrolujących, hm?
    >
    > Ależ ja cały czas pytam kto ustala co rodzicom (i wogóle każdemu) wolno.

    Prawo, natura, zdrowy rozsądek.

    > Jeżeli uznajesz, że sami rodzice to równocześnie zgadzasz sie na dowolne
    > patologie.

    Patologie nie zależą od tego, czy ktoś się na nie zgadza czy nie- po
    prostu są i będą zawsze. Z prawdziwą patologią (a nie wynalezioną przez
    kogoś, kto jest zatrudniony tylko po to, żeby udowadniać że jest
    potrzebny) walczy policja, sąd, prokuratura.

    >> Proste i logiczne.
    >
    > Jak widać nie. Państwa i prawa powstały po to by zachować jakąś równowagę.
    > Jeżeli ich nie ma to pozwalamy na prawo silniejszego.

    Państwo i prawo- w formie przejrzystego prawa do wolności osobistej,
    policja i prokuratura- jak najbardziej. Natomiast nie rzesza pracowników
    socjalnych i coraz to nowe normy tego, czego już dziecku nie wolno robić.

    > A pieprzenie o "świętym prawie własności" można sobie zwinąć w ciasny
    > rulonik i rozważyć znaczenie słowa czopek.

    Myślę, że w gruncie rzeczy się zgadzamy, natomiast na zrozumienie tak
    przejaskrawionych i kontrowersyjnych przykładów potrzeba troszkę czasu.
    Mnie to zajęło ładnych parę lat. Tez wierzyłem, że urzędnicy państwowi
    potrafią walczyć z patologią... ;)

    --
    Michał

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1