Po pierwsze - stopy u nas zapewne spadna do poziomu europejskiego, ale nie odbedzie
sie
to z dnia na dzien ani z miesiaca na miesiac (jak by chcialo SLD ;-)

Po drugie - mBank juz dzis oferuje _niskie_ albo _wrecz_zerowe_ koszty obslugi na
podstawowym poziomie. Co w porownaniu z konkurencja jest duzym plusem. Przy
zenujacym oprocentowaniu kont w PeKaO oplaty zapewne zzeraja wszelkie zyski z
oprocentowania. Gdy jeszcze bardziej spadna stopy, w marmurkach bedziemy doplacali do

tego, ze one laskawie obracaja nasza gotowka. (A moze juz dzis tak jest? Nie wiem, bo
nie
mam konta marmurkowego :-)

Po trzecie - mBank powoli zaczyna rozwijac oferte kredytowa, na ktorej zarabia sie
pieniadze w krajach o niskich stopach procentowych. Ma w planach tez nowe uslugi, na
ktorych bedzie zarabiac, i to niekoniecznie kosztem klientow, ale np. sklepow
internetowych (vide PayByLink, o ktorym wiecej wkrotce na http://mBank.blog.pl)

Howgh!

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/