eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwrozliczenie z prognozy › Re: rozliczenie z prognozy
  • Data: 2009-09-02 13:14:36
    Temat: Re: rozliczenie z prognozy
    Od: mmeissner <m...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Witam,

    Odpowiem trochę inaczej. Otóż moim skromnym zdaniem poziomy wsparć dla
    DJIA , na których warto próbować zarabiać na odbiciach widzę
    następująco: okolice 9100, 8600 oraz 8200. Do tego czasu spadki będą
    uważane przez analityków za "zasłuzoną" korektę po olbrzymich
    wzrostach Przełamanie tego ostatniego to dojście do "granicy bessy"
    czyli ok. 7500-7600 (spadek o 20%) i nieuchronne testowanie
    tegorocznego minimum na poziomie 6500. Czy aż tam dojdziemy? Ja
    obstawiam prawdopodobieństwo takiego scenariusza na blisko 100%. Tak
    generalnie myślę, że na tym się nie skończy - olbrzymia RGR na
    wykresie DJIA będzie widoczna coraz bardziej. Aktualnie formacja ta
    kształtuje się na niej ewidentnie, obecnie tworzymy prawe ramię.
    Zasięg spadków to 4000 pkt. Oczywiście, na to trzeba okresu kilkunastu
    miesięcy.

    Dlaczego tak sądzę? Ratowanie gospodarki poprzez kierowanie strumienia
    publicznych pieniędzy to pomysł, który skończy się katastrofą. Powiem
    więcej, znany Marc Faber ostrzegł ostatnio, że światu grozi globalny
    krach finansowy i trudno się z tym nie zgodzić. Wystarczy iskra w
    postaci jakiegoś bankructwa banku lub problemów kraju nieco większego
    niż Islandia czy Węgry albo nadszarpnięcia nadwątlonego zaufania do
    jakiejś poważniejszej instytucji - coś typu Merril Lynch, Morgan
    Stanley itp... Drugi raz sztuczka z emisjami olbrzymich ilości
    papierów skarbowych się nie uda.

    Generalnie, wygląda na to, że rynek jest w fazie "kaca" po całej
    "olbrzymiej " hossie, trwającej przeszło 80 lat. W międyczasie
    stworzono "nowe" reguły ekonomiczne, i te były podstawą zachowań
    rynków w ostatnich latach. Po pijaństwie musi przyjść czas na leczenie
    kaca przerwę, a po tak długim, jest to przygoda koszmarna. ;-) Kiedyś
    musiał przyjść na to czas. Myślę, że nadszedł.

    Powtarzam, moje prognozy dotyczą rynków amerykanskich, wpływ których
    jest jednak na inne rynki olbrzymi - najczęsciej świat powiela te
    ruchy. Ale jestem i tak pewien że jak 2x2=4, tak u nas będą próby
    odmiennych zachowań (OFE są monopolistą na rynku, a spadki to
    katastrofa dla nich), jak też przeróżne, oderwane od prezentowanego
    przeze mnie punktu widzenia komentarze, że "u nas jest wzrost
    gospodarczy i pójdziemy inną drogą". Ale i tak nie pójdziemy :-) To na
    razie tyle. Czekam teraz na ataki rozeźlonych byków ;-)))

    pozdrawiam
    MM

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1