eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankizlotoRe: zloto
  • Data: 2024-10-22 17:25:30
    Temat: Re: zloto
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Tue, 22 Oct 2024 15:50:07 +0200, Krzysztof Hałasa wrote:
    > "J.F" <j...@p...onet.pl> writes:
    >> Z jednej strony nastąpiło pewne odprężenie, zasadniczo mało kto się
    >> spodziewa ataku, tzn jeszcze 2 lata temu. Bo też i mało kto chce
    >> wywoływać wojnę.
    >
    > Poza tymi, którzy chcą zwiększyć swoje terytorium.

    Masz na myśli małą wojenkę? Tak to zawsze działało.

    Bo atomowa ... teren skażony radioaktywnie ... trzeba mieć plany na 50
    lat ...

    >> z drugiej - mamy różne rakiety, nie wiem czy można liczyc na 10 minut
    >> możliwej reakcji.
    >
    > To zależy od lokalizacji. Ale owszem, zwłaszcza atak z okrętów
    > podwodnych może dać niewiele czasu.

    Ale tych okrętów nie ma znowu tak wiele, więc nie wiem czy można
    liczyc na zniszczenie wszystkich rosyjskich ICBM ...

    >> No ale rozwinął się i zwiad satelitarny.
    >> I obrona przeciwrakietowa.
    >
    > Przeciw pociskom balistycznym bardzo trudno się bronić. Owszem, pewnie
    > część głowic udałoby się zniszczyć.

    Reagan próbował. A teraz jest dużo później, i rozwój był.

    > Ale napastnik o tym wie i może
    > odpowiednio zwiększyć rozmiar ataku.

    Co też kosztuje i trwa ...

    > Dlatego należy zniszczyć okręty podwodne przed wystrzeleniem rakiet,
    > oraz bombowce i rakiety na ziemi, w silosach itp.

    Podwodne amerykanskie dobrze schowane.
    Więc dobrze odstraszają.

    Bombowce i rakiety na ziemi - nie wiadomo, czy się uda. Albo raczej -
    ile się uda.

    No ale aby tak zniszczyć, to musisz zacząć tę wojnę.

    > Tyle że nawet jeśli uda się zniszczyć dużą część, to to nie będą
    > wszystkie.

    Otóż to.

    > Poza tym mam delikatne wrażenie, że w krajach zachodnich limit strat
    > własnych atakującego jest duuużo mniejszy niż w Rosji. Jakby Rosja
    > wiedziała, że może zaatakować i pokonać Zachód, tracąc np. 50% swoich
    > zasobów, to podejrzewam, że atak nastąpiłby momentalnie. W krajach
    > zachodnich to jest wykluczone.

    Ale jakich zasobów? Wszystkich?
    Zaatakuje USA Rosję, mając w perspektywie zniszczenie połowy ludności
    i połowy miast? Generalnie - wykluczone.

    W Rosji ... niby nie wykluczone. Tylko po co? aby zdobyć USA?
    do zdobycia ciągle daleko, poza tym mocno skażony teren to będzie.

    A tu jeszcze inni gracze - zredukuje sie Rosja o połowę, to Chinczycy
    przyjdą na gotowe :-)

    Ale ... jakby tak Putin dla przykładu zlikwidował Warszawę ... to
    pomyśl jakie straty będą dla "Zachodu" akceptowalne ...

    >> Zniszczysz np 90%, ale tych 10% wystarczy przeciwnikowi do zniszczenia
    >> ciebie :-(
    > Lepsze 10% to niż 100%. Nawet jeśli efekt końcowy będzie taki sam.

    No właśnie - broni przeciwnik będzie miał 10%, ale straty własne u
    ciebie prawie takie same.

    >> Konwencjonalny atak na Niemcy już chyba Rosjanom wywietrzał z głowy.
    > W czasach zimnej wojny ZSRR miał przede wszystkim uderzyć na RFN
    > niekonwencjonalnie. Dopiero później miały wejść siły lądowe.

    i znów - tylko po co? Aby zyskać troche skażonych gruzów?

    Natomiast ... zniszczenie punktowe jednostek wojskowych, a potem wejść
    jak w masło na słabo broniony teren, to jest jakaś koncepcja.

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1