eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiUwaga na BANK MILLENNIUM i kredyty w CHF!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 37

  • 31. Data: 2008-01-15 02:54:13
    Temat: Re: Uwaga na BANK MILLENNIUM i kredyty w CHF!
    Od: "Eneuel Leszek" <p...@c...fontem.lucida.console9>


    "Tomek" 7...@n...onet.pl

    > A skoro system zle przelicza to po co wogole przelicza? By ladnie wygladalo?

    Moim zdaniem na pewno bank ma jakiś konkretny cel w takim przeliczaniu.
    Nie jest to jakiś bug/błąd programu, niezamierzona pomyłkę itp.

    Do czegoś to jest potrzebne bankowi.

    Być może dzięki temu przeliczeniu bank ma więcej klientów, bo jednak
    pieniądz jest wszędzie tej samej jakości i każdy człowiek zdrowy na
    umyśle szuka kredytu najtańszego, choćby i tańszego tylko o kilka
    promili, zwłaszcza tam, gdzie te promile sumują się do tysięcy złotych.

    Programy tego typu nie powstają w pijackim zwidzie. Ktoś je projektuje,
    ktoś pisze, ktoś sprawdza... I tych ktosiów jest cała masa. Jakiś główny
    szef banku (a raczej grupa ludzi) wyznacza kierunek (na przykład --> kraść,
    ile się da, kłamać :) i modlić się, a klientom wyjaśniać, że okradanie nie
    jest obowiązkowe), jakiś projektant (a raczej grupa ludzi) przygotowuje jakiś
    projekt takiego programu i jakiś programista (a raczej grupa ludzi) realizuje
    ów projekt, po czym masa testerów (w tym i szefowie banku, i projektanci)
    sprawdza ów produkt, zgłasza zastrzeżenia i wnioski, aby programista mógł
    program poprawić...

    To nie Windows -- wypuszczany w pośpiechu, z masą niechcianych błędów i niedoróbek...

    IMO to zamierzona nieuczciwość. Zamierzona i nastawiona na konkretny zysk.

    --
    ____
    | | _| Eneuel Leszek Ciszewski
    | ||_ 858739937 858739178 .-.
    | |__| 665 363935 _[##] ~~~_@_
    |____| moj eneuel_at_gmail.com

    polecam stronę --> http://www.virustotal.com/pl/


  • 32. Data: 2008-01-15 17:27:43
    Temat: Re: Uwaga na BANK MILLENNIUM i kredyty w CHF!
    Od: Sławomir Szyszło <s...@p...onet.pl>

    Dnia Tue, 15 Jan 2008 03:54:13 +0100, "Eneuel Leszek"
    <p...@c...fontem.lucida.console9> wklepał(-a):

    >
    >"Tomek" 7...@n...onet.pl
    >
    >> A skoro system zle przelicza to po co wogole przelicza? By ladnie wygladalo?
    >
    >Moim zdaniem na pewno bank ma jakiś konkretny cel w takim przeliczaniu.
    >Nie jest to jakiś bug/błąd programu, niezamierzona pomyłkę itp.
    >
    >Do czegoś to jest potrzebne bankowi.
    >
    >Być może dzięki temu przeliczeniu bank ma więcej klientów, bo jednak
    >pieniądz jest wszędzie tej samej jakości i każdy człowiek zdrowy na
    >umyśle szuka kredytu najtańszego, choćby i tańszego tylko o kilka
    >promili, zwłaszcza tam, gdzie te promile sumują się do tysięcy złotych.

    Aha. To teraz powiedz, wg jakiego kursu miałoby się to wyświetlać:
    - kupna
    - sprzedaży?

    Ktoś, kto spłaca kredyt chciałby widzieć wg kursu sprzedaży. Inny - wg kursu
    kupna, bo zamierza przewalutować pieniądze z rachunku walutowego. Robienie
    podglądu jeszcze wg trzeciego kursu - średniego - widocznie jest nieopłacalne i
    zdecydowano się na jedną opcję, czyli wyłącznie kurs średni.

    No ale oczywiście najlepiej wytłumaczyć to spiskiem.

    >Programy tego typu nie powstają w pijackim zwidzie. Ktoś je projektuje,
    >ktoś pisze, ktoś sprawdza... I tych ktosiów jest cała masa. Jakiś główny
    >szef banku (a raczej grupa ludzi) wyznacza kierunek (na przykład --> kraść,
    >ile się da, kłamać :) i modlić się, a klientom wyjaśniać, że okradanie nie
    >jest obowiązkowe), jakiś projektant (a raczej grupa ludzi) przygotowuje jakiś
    >projekt takiego programu i jakiś programista (a raczej grupa ludzi) realizuje
    >ów projekt, po czym masa testerów (w tym i szefowie banku, i projektanci)
    >sprawdza ów produkt, zgłasza zastrzeżenia i wnioski, aby programista mógł
    >program poprawić...
    >
    >To nie Windows -- wypuszczany w pośpiechu, z masą niechcianych błędów i
    niedoróbek...
    >
    >IMO to zamierzona nieuczciwość. Zamierzona i nastawiona na konkretny zysk.

    Znowu nie wziąłeś tabletek. ;)

    --
    Sławomir Szyszło mailto:s...@p...onet.pl
    FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
    FAQ pl.comp.www.nowe-strony http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/


  • 33. Data: 2008-01-15 17:33:50
    Temat: Re: Uwaga na BANK MILLENNIUM i kredyty w CHF!
    Od: Sławomir Szyszło <s...@p...onet.pl>

    Dnia Tue, 15 Jan 2008 02:40:43 +0100, "Eneuel Leszek"
    <p...@c...fontem.lucida.console9> wklepał(-a):

    >ZCP bank uznał swój błąd i nawet zauważył, że pracuje nad usunięciem
    >tegoż błędu. Problem w tym, czy za ten błąd ma płacić klient, czy bank.

    Ale to nie jest błąd systemu, a błędna interpretacja kwoty - czy też przez
    dezinfolinię czy też kredytobiorcę.

    Nie jest tam napisane "wystarczy wpłacić poniższą kwotę, aby całkowicie spłacić
    kredyt" tylko, że jest to kwota podana w celach *informacyjnych*.

    >Jeśli kupujesz spodnie i sklep Ci udzieli niepoprawnej informacji co
    >do długości tych spodni, tak że okażą się na Ciebie za krótkie, lecz
    >policzy za te spodnie zgodnie ze swoim cennikiem, to nie uznasz (nie
    >zobaczysz) swojej straty i winy sklepu?

    Nie kupuję spodni bez przymierzania.

    >Oczywiście ;) można też przyjąć inny styl życia: tak już jest, tak być
    >musi, widocznie Bóg tak chciał (Bóg ponoć mówi o sobie, że jest Prawdą,
    >nie błędem czy kłamstwem i zauważa, że ludzka mowa ma być prosta, zwięzła
    >i zrozumiała: tak, tak, nie, nie a co nadto -- od złego pochodzi) a poza
    >tym, co to za różnica, ile trzeba płacić? Trzeba i koniec!! Tak już jest, ;)
    >tak być musi i widocznie Bóg tak chciał!!! ;) Trzeba płacić, przepraszać za
    >to, że się żyje, podziwiać bank, marzyć o milionach i płacić tym, którzy mają,
    >aby mieli jeszcze więcej :) w nadziei takiej, że gdzieś i tak to się wszystko
    >wyrówna, :) a w ogóle to nasza ojczyzna jest w niebie, a tutaj jesteśmy tylko
    >pielgrzymami, nie mówiąc już o tym, że nadmiar pieniędzy zawsze prowadzi do
    >grzechu, a przecież lepiej obciąć rękę, niż zatracić duszę... ;)

    Wystarczy czytać umowy, które się podpisuje. Znakomicie upraszcza to życie.

    >Tomek jest klientem, nie zaś zatrudnionym testerem systemu.
    >To Tomek płaci bankowi za obsługę, nie zaś bank Tomkowi za znajdowanie błędów!
    >
    >Tomek błąd znalazł -- brawo!! Ale niechaj teraz bank zapłaci Tomkowi za znalezienie
    tego błędu!!!

    Ale jaki błąd? Czy tam było napisane, że kwota jest wg kursu sprzedaży, a było
    pokazane co innego?

    --
    Sławomir Szyszło mailto:s...@p...onet.pl
    FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
    FAQ pl.comp.www.nowe-strony http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/


  • 34. Data: 2008-01-15 17:56:44
    Temat: Re: Uwaga na BANK MILLENNIUM i kredyty w CHF!
    Od: "Eneuel Leszek" <p...@c...fontem.lucida.console9>


    "Sławomir Szyszło" f...@s...poczta.onet.pl

    > Nie jest tam napisane "wystarczy wpłacić poniższą kwotę, aby całkowicie spłacić
    > kredyt" tylko, że jest to kwota podana w celach *informacyjnych*.

    [..]

    > Nie kupuję spodni bez przymierzania.

    [..]

    > Wystarczy czytać umowy, które się podpisuje. Znakomicie upraszcza to życie.


    [..]


    > Ale jaki błąd? Czy tam było napisane, że kwota jest wg kursu sprzedaży, a było
    > pokazane co innego?

    -==-

    Tomku -- moja rada: Poproś o pomoc prawników, najlepiej Tobie życzliwych. :)
    To, że wg niektórych osób klienta można (albo i trzeba, aby czuł respekt!!)
    robić w bambuko, nie znaczy, że można naprawdę -- że można w świetle prawa. :)

    Inaczej spłaca się 5 tysięcy złotych przez 50 czy 30 lat, a inaczej jednorazowo.
    Jak rozumiem, nie zarabiasz miesięcznie 50 tysięcy złotych (bo wówczas nie bawiłbyś
    się w kredyty hipoteczne tego rozmiaru) i jednorazowe spłacenie tej różnicy jest co
    najmniej uciążliwe. :)

    Zapewne to nie koszmar kładący na łopatki Twoje życiowe plany, ale po co
    przyzwyczajać banki do lekceważenia klientów?

    Bank udziela informacji klientowi, czyli zazwyczaj zwykłemu człowiekowi, nie
    zaś doskonale przygotowanemu testerowi, dlatego ma udzielać tej informacji
    w sposób wyraźny i zrozumiały.

    Bank, którego prezesem czy dyrektorem lub właścicielem byłby pan
    Sławomir Szyszło -- omijałbym, :) aby sobie zaoszczędzić kłopotów.

    Bank ma świadczyć usługi (czyli służyć) nie rozstawiać po kątach i wyzywać
    od (przepraszam) przygłupów.

    Problem nie leży w nieprawidłowym zaokrągleniu liczby typu 35.5 (jedni zaokrąglą
    do 36, inni do 35, a inni raz do 35 a raz do 36 i trudno tu komuś odmówić racji,
    na pewno 35.49 zaokrąglimy do 35, choć zaokrąglanie cyfra po cyfrze mogłoby dać
    najpierw 35.5, a później do 36) ale leży ów problem w podstawianiu złych kursów
    przez program obliczający Twoje powinności wobec banku.

    Ktoś, kto ów program pisał, zdawał sobie sprawę z tego, że oszuka klientów. :)

    To nie wypadek przy pracy, nie zły los, nie przypadkowa pomyłka, nie jakiś
    smutny zbieg okoliczności, ale świadomie popełniony błąd -- błąd uczyniony
    z premedytacją. :)

    --
    ____
    | | _| Eneuel Leszek Ciszewski
    | ||_ 858739937 858739178 .-.
    | |__| 665 363935 _[##] ~~~_@_
    |____| moj eneuel_at_gmail.com

    polecam stronę --> http://www.virustotal.com/pl/


  • 35. Data: 2008-01-15 18:02:13
    Temat: Re: Uwaga na BANK MILLENNIUM i kredyty w CHF!
    Od: "Eneuel Leszek" <p...@c...fontem.lucida.console9>


    "Sławomir Szyszło" f...@s...poczta.onet.pl

    > Znowu nie wziąłeś tabletek. ;)

    No i doszliśmy do porozumienia -- do tego samego zdania. :)
    Nie wziąłem tabletek. Bo i po co. :)

    Na wszelki wypadek: Nie pisz mi, w jakim celu można brać tabletki
    (i jakie można), bo ja po prostu nie chcę tego wiedzieć. :)

    --
    ____
    | | _| Eneuel Leszek Ciszewski
    | ||_ 858739937 858739178 .-.
    | |__| 665 363935 _[##] ~~~_@_
    |____| moj eneuel_at_gmail.com

    polecam stronę --> http://www.virustotal.com/pl/


  • 36. Data: 2008-01-15 18:33:55
    Temat: Re: Uwaga na BANK MILLENNIUM i kredyty w CHF!
    Od: Sławomir Szyszło <s...@p...onet.pl>

    Dnia Tue, 15 Jan 2008 18:56:44 +0100, "Eneuel Leszek"
    <p...@c...fontem.lucida.console9> wklepał(-a):

    >Problem nie leży w nieprawidłowym zaokrągleniu liczby typu 35.5 (jedni zaokrąglą
    >do 36, inni do 35, a inni raz do 35 a raz do 36 i trudno tu komuś odmówić racji,
    >na pewno 35.49 zaokrąglimy do 35, choć zaokrąglanie cyfra po cyfrze mogłoby dać
    >najpierw 35.5, a później do 36) ale leży ów problem w podstawianiu złych kursów
    >przez program obliczający Twoje powinności wobec banku.

    Ale masz jakieś wsparcie? Kwota jest wyliczona wg kursu średniego, jak jest to
    wyraźnie napisane w serwisie internetowym. I jest ona prezentowana prawidłowo wg
    tych założeń (kurs średni).

    A regulamin kredytowania mówi (par. 10):
    4. W przypadku kredytu w walucie obcej kwota wcześniejszej spłaty jest obliczana
    według kursu *sprzedaży* dewiz na podstawie obowiązującej w Banku Tabeli Kursów
    Walut Obcych z dnia realizacji, wskazanego przez Kredytobiorcę w dyspozycji o
    dokonanie wcześniejszej spłaty.

    Ale litości - nie prezentuj tu takich śmiesznych tekstów, że podgląd salda
    prezentuje błędne kwoty. Kwota jest poprawna, a że komuś się wydaje, że to jest
    wg kursu sprzedaży, to jego problem, że nie umie czytać.

    >Ktoś, kto ów program pisał, zdawał sobie sprawę z tego, że oszuka klientów. :)
    >
    >To nie wypadek przy pracy, nie zły los, nie przypadkowa pomyłka, nie jakiś
    >smutny zbieg okoliczności, ale świadomie popełniony błąd -- błąd uczyniony
    >z premedytacją. :)

    Oczywiście, a Kennedy'ego zabił ufok z Roswell.

    --
    Sławomir Szyszło mailto:s...@p...onet.pl
    FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
    FAQ pl.comp.www.nowe-strony http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/


  • 37. Data: 2008-01-15 19:19:29
    Temat: Re: Uwaga na BANK MILLENNIUM i kredyty w CHF!
    Od: "Eneuel Leszek" <p...@c...fontem.lucida.console9>


    "Sławomir Szyszło" f...@s...poczta.onet.pl

    [..]
    > Ale litości - nie prezentuj tu takich śmiesznych tekstów, że podgląd salda
    [..]

    I dlatego właśnie prawnicy nie są niepotrzebni. :)
    Wiele razy sądziłem się i zazwyczaj trafiałem na ludzi Tobie podobnych,
    ale na szczęście ważne jest zdanie sądu, nie zaś mocnych w gębach
    Sławomirów Szyszło. :) (a sędziowie zawsze podzielali moje zdanie;
    raz nawet otrzymałem więcej, niż prosiłem)

    -=-

    Człowiek został wprowadzony w błąd (to akurat nie jest kwestionowane
    przez bank, jeśli wierzyć Tomkowi, a wierzyć mu tutaj trzeba) przez
    bank. Na podstawie błędnej informacji zaciągnął kredyt w innym banku
    i znienacka zabrakło mu 5 tysięcy złotych. Normalnie te 5 tysięcy
    musiałby spłacać przez wiele lat, co jest dla niego mniej uciążliwe
    niż spłacenie w jednej chwili. (w jakimś celu wziął ten kredyt, więc
    nadmiaru pieniędzy chyba nie ma)

    To, że Ty (i ja akurat) sprawdzasz wszystko dokładnie, nie oznacza,
    że i Tomek ma pracować jako tester systemu bankowego. Tomek jest
    klientem, nie pracownikiem tego banku. To Tomek płaci bankowi za
    pracę i produkty banku, nie bank Tomkowi.

    To nie jest relacja dwóch równorzędnych sobie podmiotów -- żony i męża
    na przykład. Mamy tutaj bank (usługodawcę) i Tomka (usługobiorcę). No
    i chyba taki sługa powinien otrzymać kilka kijów na plecy od swego pana,
    czyli tutaj Tomka. :) W protiwpołożnym słudze poprzewraca się w głowie. :)

    -=-

    Przyjeżdżam na stację benzynową i proszę o zatankowanie do pełna.
    Obsługant leje nie 50 litrów, lecz 45 i pobiera zapłatę za 45,
    choć mógłby wlać 50 litów, czyli mojej dyspozycji nie wypełnił.

    Na 50 kilometrów przed kolejna stacją benzynową zabrakło mi paliwa...
    Uzupełnienie (wezwanie taksówkarza itd.) zabrało mi czas i pieniądze...

    Obsługant ze stacji jest w porządku?

    Chyba nie jest.

    Może powiedzieć -- wziąłem za 45 litrów?
    Może.

    Może powiedzieć -- trzeba było sprawdzić?
    Może.

    Ale winny jest nadal.

    -=-

    A może wkraczamy w nowe czasy -- nowej mentalności?

    W sklepie spożywczym (firmowym Mlekovity) kupuję ćwierć setki serków.
    Czasami trochę więcej, czasami mniej... Ani razu mnie nie oszukano,
    ale ekspedientki czasami dają mi do rozumienia, że okazja jest. :)

    Weźmy teraz drobne oszustwo: Ekspedientka przekłada serki z koszyka
    do torby plastykowej. Mogę jej patrzyć na ręce, mogę liczyć, mogę
    niedowierzać itd... Ale zazwyczaj nie interesują się tym, co ona
    robi -- liczę na to, że przełoży wszystko i niczego nie dołoży
    oraz policzy za to, co włożyła. (czyli otrzymam to, co chcę
    i za tyle też zapłacę)


    Co wówczas, gdy ja sobie z półki zdejmę na przykład 25 serków,
    ale ekspedientka włoży mi do torby tylko 22 i za tyle policzy?
    (albo włoży 28 i za tyle policzy?)

    Co wówczas, gdy ja sobie z półki zdejmę na przykład 3 litry
    mleka, ale ekspedientka włoży mi do torby tylko 2 i za tyle policzy?
    (albo włoży 4 i za tyle policzy?)

    Co wówczas, gdy pominie na przykład jabłka lub cukier?
    (albo doda groszek zielony, konserwowany?)

    Będzie OK?

    Dla kogoś, kto po prostu wydaje pieniądze -- pewnie tak.
    Ale nie dla kogoś, kto kupuje świadomie, bo po powrocie
    do domu okaże się, że zakupy trzeba powtórzyć lub coś
    trzeba wyrzucić do śmietnika.

    -=-

    Warto zastanowić się nad tym, czy bank ma pracować dla klienta,
    czy klient dla banku. Czy klient ma brać to, co akurat zalega
    bankowi, czy bank ma dostosować się do potrzeb klienta. Może
    i warto ;) ustawowo zmusić każdego człowieka do korzystania
    z usług banku. :) Nie będzie ważne to, czego potrzebuje klient,
    ale to, czego potrzebuje bank. :) Co bank zaoferuje klientowi
    -- klient będzie musiał kupić. :)

    Wyobraź sobie, że bank kazał Ci wpłacić 1000 złotych na rachunek Twojej
    karty kredytowej. Spłaciłeś, ale po czasie okazało się, że bank policzył
    Twoją powinność zgodnie z kursem A, choć powinien według kursu B i stanęło
    na tym, że na karcie masz niedopłatę, w związku z czym masz zapłacić odsetki
    i prowizję. :) Na wszelki wypadek jednak bank zauważa, że podał Ci jedynie
    orientacyjną kwotę do spłacenia i że samodzielnie mogłeś obliczyć poprawną,
    czego nie uczyniłeś, bo jesteś głąbem. :)

    Byłbyś zadowolony?

    -==-

    Po co bank podaje klientowi niepoprawnie powinność tegoż klienta
    wobec tego banku? To, że wszystko można wyliczyć i sprawdzić, to
    prawda. Ale i co z tego? Bank już policzył (źle) i klient nie musi
    niedowierzać bankowi. Sprawdzanie trwa i kosztuje, więc dlaczego
    bank CELOWO kłamie?

    --
    ____
    | | _| Eneuel Leszek Ciszewski
    | ||_ 858739937 858739178 .-.
    | |__| 665 363935 _[##] ~~~_@_
    |____| moj eneuel_at_gmail.com

    polecam stronę --> http://www.virustotal.com/pl/

strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1