-
21. Data: 2002-01-13 20:13:37
Temat: Re: WOSP - pytanko
Od: j...@f...onet.pl (J.F.)
On Sun, 13 Jan 2002 13:39:18 +0100, camokiller wrote:
>"Dobek" <d...@p...onet.pl> wrote in message news:a1ruc8$ih9$1@news.onet.pl...
>> Przeciez MF zwolnilo caly zakupiony sprzet od cla, vat-u i akcyzy (sadzilem
>> ze z akcyzy takie rzeczy zawsze sa zwolnione...). Belka powiedzial, ze chce
>> w ten sposob uczcic 10 jubileusz WOSP. Zgadzam sie, ze mogloby to byc
>> tradycja.
>
>To szkoda że głośno o tym nie mówią, bo ja jakoś nie słyszałem.
>Ale oznacza to że poprzednich 9 edycji WOSP z tego zwolnionych nie było ?
Ja tam nie wiem - ale mogly byc zwolnione na zasadach ogolnych - np
sprzet komputerowy sprowadzany na cele naukowo-edukacyjne byl
zwolniony ..
J.
-
22. Data: 2002-01-13 20:13:38
Temat: Re: WOSP - pytanko
Od: j...@f...onet.pl (J.F.)
On Sun, 13 Jan 2002 13:03:40 +0100, camokiller wrote:
>Zobacz jaka była sytuacja z darami dla powodzian.
>Jakiś przedsiębiorca chciał przekazać własną produkcję w darze dla powodzian, ale
>oczywiście musiał do tego zapłacić VAT z własnej kieszeni.
No niestety - przykra cecha VAT jest to ze w zasadzie MUSI byc
placony od darowizn. Mozna by co prawda zwolnic darowizny
na pewne cele.
>Ale moim znaniem szczytem głupoty jest ten podatek płacić 2 razy (w przypadku
audiotele).
Bo sie jakis ksiegowy nie wykazal. Trzeba to bylo zafakturowac jako
darowizna abonenta - VATu nie ma, co najwyzej tpsa za darowanie
"uslugi zliczania darowizn" powinna odprowadzic VAT od tego.
Tu co prawda zachodzi problem ile ta usluga jest warta - cos mi sie
wydaje ze TPSA zwykla pobierac pol stawki klienta, a drugie pol bierze
operator teleaudio.
>Otóż wygrałem coś wartościowego (nawet dwie sztuki:)) i jak się tak głębiej nad tym
>zastanowiłem to sprawa wygląda tak:
>1. Dystrybutor który ściągnął do Polski te nagrody na granicy zapłacił cło.
i VAT.
>2. Fundując nagrody musiał zapłacić VAT (od nagrody + od tego cła = ceny netto)- tak
jak w
>przypadku darów dla powodzian.
ale odliczyl sobie VAT zaplacony na granicy.
>3. Ja odbierając nagrody musiałem zapłacić 10% podatku od wygranych (nagroda + cło +
vat=
>ceny brutto)
Za to fundator sie wykazal kosztem i zmniejszyl swoj podatek.
>4. Chcąc spieniężyć tą nagrodę, znowu muszę obniżyć o vat bo faktury wystawić nie
mogę, a
>bez faktury, albo obniżenia vatu i ileśtam procent amortyzacji raczej nie uda mi
się tej
>nagrody sprzedać.
A komu chcesz sprzedac ? Jak prywatnej osobie - to rzecz dla niej jest
warta tyle co cena w sklepie, wiec z VAT.
>Gdyby tak zastanowić się głębiej nad całą akcją WOSP (różnych podatkach od darowizn,
>VAT'ach, cłach przy sprowadzaniu aparatury medycznej z zagranicy itd itd.) to też
pewnie
>wyszło by na to, że jest to kwesta na rzecz Ministerstwa Finansów a nie chorych
dzieci.
Nie chcialbym zniechecac organizatorow ... ale czy przapadkiem zebrana
kwota minus koszta obslugi, chocby tylko ze strony TV nie jest
przypadkiem sporo mniejsza niz wplywy z reklam w tej TV w czasie
poswieconym na WOSP minus koszt zakupu dwoch dobrych filmow ?
J.
-
23. Data: 2002-01-13 20:57:36
Temat: Re: WOSP - pytanko
Od: "BaLab" <b...@p...com>
Użytkownik "camokiller" <c...@h...pl> napisał w wiadomości
news:a1rv68$pd8$1@korweta.task.gda.pl...
> "Dobek" <d...@p...onet.pl> wrote in message
news:a1ruc8$ih9$1@news.onet.pl...
> >
> > Przeciez MF zwolnilo caly zakupiony sprzet od cla, vat-u i akcyzy
(sadzilem
> > ze z akcyzy takie rzeczy zawsze sa zwolnione...). Belka powiedzial, ze
chce
> > w ten sposob uczcic 10 jubileusz WOSP. Zgadzam sie, ze mogloby to byc
> > tradycja.
>
> To szkoda że głośno o tym nie mówią, bo ja jakoś nie słyszałem.
>
> Ale oznacza to że poprzednich 9 edycji WOSP z tego zwolnionych nie było ?
A czy inne podobne akcje są zwalnianie??? Poza tym - min. Belka zarządza
_naszymi pieniędzmi_ więc mu łatwo je wydawać. Szkoda, że równiez tych,
którzy sobie tego nie życzą :-/.
BaLab
-
24. Data: 2002-01-13 21:23:02
Temat: Re: WOSP - pytanko
Od: "camokiller" <c...@h...pl>
"J.F." <j...@f...onet.pl> wrote in message news:3c53ae96.15762376@nt...
> >Ale moim znaniem szczytem głupoty jest ten podatek płacić 2 razy (w przypadku
audiotele).
>
> Bo sie jakis ksiegowy nie wykazal. Trzeba to bylo zafakturowac jako
> darowizna abonenta - VATu nie ma, co najwyzej tpsa za darowanie
> "uslugi zliczania darowizn" powinna odprowadzic VAT od tego.
> Tu co prawda zachodzi problem ile ta usluga jest warta - cos mi sie
> wydaje ze TPSA zwykla pobierac pol stawki klienta, a drugie pol bierze
> operator teleaudio.
Dobre :), widać tepsa zatrudnia słabych fachowców, lub nie ma w tym konkretnym
przypadku
interesu, żeby takich zatrudniać.
> >Otóż wygrałem coś wartościowego (nawet dwie sztuki:)) i jak się tak głębiej nad
tym
> >zastanowiłem to sprawa wygląda tak:
> >1. Dystrybutor który ściągnął do Polski te nagrody na granicy zapłacił cło.
>
> i VAT.
>
> >2. Fundując nagrody musiał zapłacić VAT (od nagrody + od tego cła = ceny netto)-
tak
jak w
> >przypadku darów dla powodzian.
>
> ale odliczyl sobie VAT zaplacony na granicy.
To chyba w niczym nie ma znaczenia.
Na www.amilo.pl ta nagroda wyceniona jest na cenę netto 4150zł z Vat'em 5063zł czyli
musieliby tak czy owak zapłacić 913zł VAT'u.
> >3. Ja odbierając nagrody musiałem zapłacić 10% podatku od wygranych (nagroda + cło
+
vat=
> >ceny brutto)
>
> Za to fundator sie wykazal kosztem i zmniejszyl swoj podatek.
Nie znam się szczegółowo na przepisach podatkowych, ale wydaje mi się, że fundator
mógł
sobie w koszty wliczyć jedynie cenę netto tego notebooka, a vat tak czy owak musiał
zapłacić. I chyba go to mocno zabolało (czytaj zatrudnia dobrych księgowych), bo
zrobili
coś takiego:
nagroda w konkursie została wyceniona na 6000zł brutto (czyli zapłacili
6000-(6000/1,22=4918)=1081zł VAT'u).
Więc prawdziwa cena u dystrybutora hurtowego tego notebooka wynosi 3836zł
[3836zł+ vat który mieli zapłacić(1081zł) = 4918zł]*1,22 =6000zł
W ten sposób wilk syty(dystrybutor tak czy owak vat sobie odliczy) i owca cała
(zawsze
marketingowo lepiej brzmi jak się ufundowało nagrodę za 6kzł a nie za 5kzł).
Jedyny mankament całej tej operacji to to, że musiałem zapłacić ten 10% podatek od
wygranych od tak zwanej wartości wirtualnej, a nie rzeczywistej. (notebook nie jest
wart
tych 6kzł)
> >4. Chcąc spieniężyć tą nagrodę, znowu muszę obniżyć o vat bo faktury wystawić nie
mogę,
a
> >bez faktury, albo obniżenia vatu i ileśtam procent amortyzacji raczej nie uda mi
się
tej
> >nagrody sprzedać.
>
> A komu chcesz sprzedac ? Jak prywatnej osobie - to rzecz dla niej jest
> warta tyle co cena w sklepie, wiec z VAT.
Znajdź mi osobę prywatną która kupuje w sklepie notebooka za 5kzł (brutto).
Takie rzeczy kupują tylko i wyłącznie firmy które mogą odliczyć sobie to od podatku,
dostać zwrot Vat'u itp. Jeżeli nie mogę wystawić na to faktury to myślisz że ktoś to
weźmie? Muszę obniżyć o vat (a więc zapłacić go jeszcze raz) żeby ktokolwiek był
zainteresowany, a i tak jest ciężko kogokolwiek znaleźć.
--
Pozdrawiam
Kamil
c...@h...pl
-
25. Data: 2002-01-14 09:01:15
Temat: Re: WOSP - pytanko
Od: "blad" <b...@W...pl>
Użytkownik "Piotr Wróblewski"
> Omiń pośredników i wpłać bezpośrednio na konto WOSP:
> www.wosp.org.pl
> BANK PEKAO SA II/o W-wa 12401024-21036512-2700-401112-001
> Pozdrawiam,
tez tak zrobilem - tylko w miejscu adresu odbiorcy wpisalem "-"
bo tego to nikt nie podaje - mam nadzieje ze nie odesla wplaty z uwagi na
niezgodnosc adresu ;-))
*** blad ***
-
26. Data: 2002-01-14 10:23:25
Temat: Re: WOSP - pytanko
Od: Lukasz Kowalczyk <l...@j...pl>
[ "camokiller" <c...@h...pl> ]
>
>Miałem o tym nie pisać, bo to tworzy złą atmosferę wokół całej akcji, ale powiem co
nieco
>na ten temat.
>Otóż nikt nie porusza kwestii uczciwości kwestujących.
Ja również. To co ukradną kwestujący to małe piwo. Myślę raczej o
centrali.
--
Łukasz Kowalczyk
ICQ 128693686
-
27. Data: 2002-01-14 14:59:15
Temat: Re: WOSP - pytanko
Od: "Artur K." <a...@p...com>
"Lukasz Kowalczyk" <l...@j...pl> wrote in message
> Ja również. To co ukradną kwestujący to małe piwo. Myślę raczej o
> centrali.
>
Ty sie tak nie doszukuj przekretow, malkontencie.
Prawda jest taka, im ktos sam w zyciu mniej siebie daje, tym więcej szuka
zla w innych.
jak nie masz o czym rozmyślać wieczorami, to się zastanów kumu w życiu ty
pomogłeś. A kłapanie głupią gębą zostaw do czasu, kiedy sam pomożesz innym
choćby w jednym procencie tak jak "centrala"
-
28. Data: 2002-01-14 17:14:52
Temat: Re: WOSP - pytanko
Od: Jurek Zielinski <j...@t...debica.pl>
Dnia pon, 14 sty 2002 at 10:23 GMT,
Lukasz Kowalczyk <l...@j...pl> napisał(a):
> Ja również. To co ukradną kwestujący to małe piwo. Myślę raczej o
> centrali.
na początek polecam poczytać (ze zrozumieniem)
http://www.wosp.org.pl/fundacja/faq/index.htm
a potem udać się do wskazanych instytucji i tam poczytać stosowne
dokumenty - potem twoje podejrzenia przynajmniej (o ile nie zmienisz
zdania) będą miały solidną podstawę
--
------------------------------
Jurek
-
29. Data: 2002-01-14 20:31:34
Temat: Re: WOSP - pytanko
Od: Lukasz Kowalczyk <l...@j...pl>
[ "Artur K." <a...@p...com> ]
>
>"Lukasz Kowalczyk" <l...@j...pl> wrote in message
>
>> Ja również. To co ukradną kwestujący to małe piwo. Myślę raczej o
>> centrali.
>
>Ty sie tak nie doszukuj przekretow, malkontencie.
>Prawda jest taka, im ktos sam w zyciu mniej siebie daje, tym więcej szuka
>zla w innych.
>jak nie masz o czym rozmyślać wieczorami, to się zastanów kumu w życiu ty
>pomogłeś. A kłapanie głupią gębą zostaw do czasu, kiedy sam pomożesz innym
>choćby w jednym procencie tak jak "centrala"
Jeżeli koniecznie chcesz rozmawiać w ten sposób - zgoda, nie wymagam
wiele od nastolatków. Ale najpierw podpisz się pełnym nazwiskiem,
śmierdzący tchórzu.
--
Łukasz Kowalczyk
w...@r...pl
-
30. Data: 2002-01-14 20:39:40
Temat: Re: WOSP - pytanko
Od: Lukasz Kowalczyk <l...@j...pl>
[ Jurek Zielinski <j...@t...debica.pl> ]
>Dnia pon, 14 sty 2002 at 10:23 GMT,
>Lukasz Kowalczyk <l...@j...pl> napisał(a):
>> Ja również. To co ukradną kwestujący to małe piwo. Myślę raczej o
>> centrali.
>
>na początek polecam poczytać (ze zrozumieniem)
>http://www.wosp.org.pl/fundacja/faq/index.htm
Nie wiem, po co podałeś mi ten link. Nigdy nie doszukiwałem się u
Owsiaka zysków z tej akcji, ani nie podejrzewałem go o przekręty.
Uważam jedynie, że do każdej akcji dobroczynnej doczepią się ludzie,
którzy chcą dać przede wszystkim sobie, bo są biedni (kto ma pół
miliona jest bogatszy od tego, co ma ćwierć miliona ;) ). Dlatego
nigdy nie uczestniczę w tego rodzaju akcjach i w miarę możliwości
staram się do tego przekonywać innych.
>a potem udać się do wskazanych instytucji i tam poczytać stosowne
>dokumenty - potem twoje podejrzenia przynajmniej (o ile nie zmienisz
>zdania) będą miały solidną podstawę
Nie zamierzam przeglądać żadnych dokumentów. Dałem wyraz moim
osobistym obawom nie posądzając nikogo konkretnego. Jak już napisałem
wyżej - to samo odnosi się do każdej innej akcji zorganizowanej na
większą skalę. Kupowałeś pocztówki Unicefu? Jeżeli tak, to możesz
sobie uroczyście napluć w brodę.
--
Łukasz Kowalczyk
w...@r...pl