Rysiek Poplawski, najpewniej nasz rodak kochany, zastrzelil 3 policjantow
w Pittsburgu. Mial pistolety i karabin. Byl rzekomo sfrustrowany bo ma
jakies
anty pko Obamie. Bardzo zalowal zapewne ze sam Barak nie nawinal mu sie
pod celownik. Ale to dobry synus, Polak prawdziwy. mamuski nie zastrzelil,
dal jej sie schronic bezpiecznie w piwnicy. Polska krew. I jaki
przezorny: nie
bral sie za tzw bumping off policejskich bez zalozenia koszulki pko ich
kulkom.
Szkoda, ze go teraz w majestacie prawa zamorduja. Mogl sobie pojechac
do Afganistanu i tam do woli postrzelac- bo pewnie mullow Rysiek tez nie
lubi.

fatso

do góry