Użytkownik "Bartnick" <a...@P...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:h0c0ng$p1i$1@news.task.gda.pl...
> Cześć,
>
>> Na tej co obecnie mam zaczela odchodzic jedna warstwa, co prowadzic
>> bedzie do niemoznosci uzycia
>> jej w terminalu. Przejdzie to gdy zglosze jako reklamacje ?
>>
>> Ktos juz to przerabial?
>
> Mi też się rybka bardzo zniszczyła po nieco ponad roku użytkowania. Po
> zgłoszeniu chcieli mi ją wymienić, ale za 15 zł zgodnie z TOiP.
> Zagroziłem, że zrezygnuję, ale nie pomogło.
> Więc zrezygnowałem i od ręki dostałem kartę Citi Silver BP. Za podobne
> użytkowanie jak rybki (zero bonusów na rybce) uzbierałem sporo punktów BP.
> Starczyło na parę fajnych prezentów z katalogu, a jeszcze można z karty
> opłacać rachunki za mieszkanie itp.
> Moim zdaniem po prostu nie warto trzymać rybki.
> Ale jak się upierasz to ponoć zgłoszenie reklamacji pomaga, powołując się
> na wady fizyczne karty.
> Poszukaj na forum mbanku. Był tam jakiś czas temu taki wątek i paru osobom
> się o ile pamiętam udało.
> Dosyć szczegółowo ludzie opisywali co trzeba zrobić.

a ta z city ma jakie oprocentowanie, bo na rybce mam 16 % ?

P.

--
>>> http://sklep.wielobranzowy.eu <<<
Nie bądź frajerem, kupuj w detalu po cenach hurtowych!

do góry

Użytkownik "Valdi.Pavlack" <V...@P...NOspam.pl> napisał w
wiadomości news:h0c1vn$68h$1@news.interia.pl...

> Po
> około dwóch miesiącach VE wydana przez "kwiatka" w moim odczuciu prosiła o
> pomstę do nieba - wytarty numer karty, imię i nazwisko, wyglądu mojego
> podpisu z tyłu karty już nawet nie zamierzam komentować :) Natomiast VE z
> Getinu - kilka rysek i nic więcej.

Dla mBanku karty produkuje Austriacard, kto produkuje dla Getinu?

do góry

wspolna-flaszka.pl pisze:
> a ta z city ma jakie oprocentowanie, bo na rybce mam 16 % ?

Oczywiście maksymalne :)


--
Mithos

do góry

"RK" news:h0fu6b$rb9$1@atlantis.news.neostrada.pl

> Dla mBanku karty produkuje Austriacard, kto produkuje dla Getinu?

Sam chciał bym to wiedzieć, bo IMHO wykonanie (pod względem trwałości) kart
getinu jest znakomite

do góry