Piotr Gralak napisał(a):
>> No a ?eby dosta? emerytur? trzeba mie? x lat pracy.
>> Na stare lata ZUS odmówi wyp?aty bo nie ma wymaganego prawem sta?u pracy :).
>> B?dzie sobie móg? co najwy?ej wydawa? pieni?dze, które teraz odk?ada.
>
> Coś mi się wydaje, że magiczny "staż pracy" (równie magiczny jak
> "etat" :)) to pozostałość z dawnego systemu. W zależności od sytuacji,
> po spełnieniu różnych warunków można było udać się na wcześniejszą
> emeryturę. Z tego co wiem nie dotyczy to w najmniejszym stopniu osób
> młodszych, tych, które są już w systemie OFE. Zatem mogę pracować
> dajmy na to 5 lat i po osiągnięciu wieku emerytalnego dostaję groszową
> emeryturę.

po prawdzie pewien nie jestem jak wyglada sprawa z emeryturą - to sie
moze jeszcze 5x zmienic, zanim sie do niej dojdzie.
Ale juz sam fakt odpowiedniego liczenia urlopow wg stazu pracy jest imho
wazny... pojdzie potem do normalnej pracy, i bedzie
liczyl od poczatku, aby dojsc do 26 dni urlopu rocznie..

Poza tym przy kilku latach pracy (o ktorych Marcin pisze) to pewnie
mialby juz nie miesieczne wypowiedzenie, a trzymiesieczne

Sierp

do góry

witek <w...@g...pl.invalid> napisał(a):

>
> "marcin blokik" <m...@W...gazeta.pl> wrote in message
> news:enrba4$8ej$1@inews.gazeta.pl...
> >
> > tak pisze na zaswiadczeniu o zarobkach :)
> >
>
> jakich zarobkach?
> nie ma zarobków w umowie zleceniu.
>


A co myslisz ze za darmo pracuje.

Nie czepiaj sie słówek.

Za swiadczenie usług otrzymuje wynagrodzenie.

Umowa ta nawet w sądzie nie moze zostac zamieniona na umowe o prace bo np.

pracuje poza siedziebą - Warszawa - Katowice
pracuje tylko max 2 dni w tyg
w biurze jestem max 2 godziny w tygodniu

wiec zaden sąd napewno by nie uznał tego jako umowe o prace

Wiem, że korporacaja ma w tym cel zatrudniając 12 tysiecy osob na umowe-
zlecenie, ale ja mam dopiero 22 lata i nie traktuje tej pracy jako sposbu na
reszte zycia. Pracuje póki bede zarabiał w miare pieniądze, bo jak dla mnie
sa w miare duże. Mam znajomych ze szkoły, ktorzy mając umowe o prace
zarabiają po 700-1100zł/m-c. Wiec mi odpowiada narazie umowa-zlecenie.

Wracając do tematu kart kredytowych:
jak pisałem dzieki tej pracy KK z PKOBP i CITIBANKU mamy bez zaświadczen
ponieważ siedziby tych banków znajdują się tam gdzie oddział liczy się tylko
data zawarcia umowy.
Dlatego tez zdziwił mnie post autora wątku ze dostał w HBSC KK bez
zaswiadczen.






--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

"marcin blokik" <m...@W...gazeta.pl> wrote in message
news:ensuj5$r7h$1@inews.gazeta.pl...

>>
>> jakich zarobkach?
>> nie ma zarobków w umowie zleceniu.
>
> A co myslisz ze za darmo pracuje.
>
> Nie czepiaj sie słówek.

Nie czepiam się słówek.
Pokazuję jak można zrobić wodę z mózgu wciskając tą samą ciemnotę
wielokrotnie.

>
> Za swiadczenie usług otrzymuje wynagrodzenie.
>
A to inna sprawa.


> Umowa ta nawet w sądzie nie moze zostac zamieniona na umowe o prace bo np.
>
> pracuje poza siedziebą - Warszawa - Katowice
> pracuje tylko max 2 dni w tyg
> w biurze jestem max 2 godziny w tygodniu

A to akurat ma takie samo znaczenie jak zeszłoroczny śnieg.

>
> wiec zaden sąd napewno by nie uznał tego jako umowe o prace

ty się juz o to nie martw.

>
> Wiem, że korporacaja ma w tym cel zatrudniając 12 tysiecy osob na umowe-
> zlecenie

jasne, że ma cel. Wydoić tyle krów ile tylko się da.

>, ale ja mam dopiero 22 lata i nie traktuje tej pracy jako sposbu na
> reszte zycia. Pracuje póki bede zarabiał w miare pieniądze, bo jak dla
> mnie
> sa w miare duże. Mam znajomych ze szkoły, ktorzy mając umowe o prace
> zarabiają po 700-1100zł/m-c. Wiec mi odpowiada narazie umowa-zlecenie.


Tylko się kolego nie obudź z ręką w nocniku jak będziesz miał czterdziechę.
Za kilka lat się dowiesz, że takich jak ty 22-latków chętnych do wydojenia
stoi trochę w kolejce, więc możesz spadać.

do góry

Sierp <s...@n...net> napisał(a):


>
> no i ty moze bedziesz sie tego trzymal, ale pracodawce KC do tego
> wcale nie zmusza, i tyle
> Umowa zlecenie, to nie jest swiadczenie uslug, to nie jest praca.
> To _wykonanie_zlecenia_
>
> Sierp


Jak pisałem świadcze usługi, a umowa o swiadczenie usług jest forma umowy -
zlecenie.
Pracodawca musi sie tez tego trzymac, poniewaz w PL jest swoboda zawierania
umów a dopiero w sprawach nieuregulowanych w umowie mają postanowienia KC.

TO jest wykonywanie zlecenia ale nie jednego. Jest to robione w sposóbciągły
i nieprzerwany dlatego jest umowa zawarta na czas nieokreslony z terminem
wypiowiedzenia tej umowy.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

witek <w...@g...pl.invalid> napisał(a):


> >
> > Za swiadczenie usług otrzymuje wynagrodzenie.
> >
> A to inna sprawa.
>


Jaka inna wynagrodzenie a zarobki to jedno i to samo


>
> > Umowa ta nawet w sądzie nie moze zostac zamieniona na umowe o prace bo np.
> >
> > pracuje poza siedziebą - Warszawa - Katowice
> > pracuje tylko max 2 dni w tyg
> > w biurze jestem max 2 godziny w tygodniu
>
> A to akurat ma takie samo znaczenie jak zeszłoroczny śnieg.
>
> >
> > wiec zaden sąd napewno by nie uznał tego jako umowe o prace
>
> ty się juz o to nie martw.
>
> >
> > Wiem, że korporacaja ma w tym cel zatrudniając 12 tysiecy osob na umowe-
> > zlecenie
>
> jasne, że ma cel. Wydoić tyle krów ile tylko się da.
>
> >, ale ja mam dopiero 22 lata i nie traktuje tej pracy jako sposbu na
> > reszte zycia. Pracuje póki bede zarabiał w miare pieniądze, bo jak dla
> > mnie
> > sa w miare duże. Mam znajomych ze szkoły, ktorzy mając umowe o prace
> > zarabiają po 700-1100zł/m-c. Wiec mi odpowiada narazie umowa-zlecenie.
>
>
> Tylko się kolego nie obudź z ręką w nocniku jak będziesz miał czterdziechę.
> Za kilka lat się dowiesz, że takich jak ty 22-latków chętnych do wydojenia
> stoi trochę w kolejce, więc możesz spadać.
>

Do 40stki napewno tam pracowac nie bede.

W kolejce nikt nie stoi i raczej nie zapowiada sie zeby stał :)

Specyficzna branża specyficzny produkt, duza odpowiedzialnosc, ciągły stres
no jak to praca w korporacji z kapitałem zagranicznym :)))- nie jest to praca
dla wszystkich. A tym bardziej dla 20latków.

Poza tym mam wykształcenie, dalej sie kształce, mam umiejetności, wiec z reką
w nocniku sie nie obudze, znajdz\ie sie inna praca :))))
A jak co zawsze moge sobie kupic bilet i poleciec do UK czy Irlandii i zmywac
gary czy pakować cos heheheheh :))))






--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

marcin blokik napisał(a):

> Jak pisałem świadcze usługi, a umowa o swiadczenie usług jest forma umowy -
> zlecenie.
> Pracodawca musi sie tez tego trzymac, poniewaz w PL jest swoboda zawierania
> umów a dopiero w sprawach nieuregulowanych w umowie mają postanowienia KC.
>
> TO jest wykonywanie zlecenia ale nie jednego. Jest to robione w sposóbciągły
> i nieprzerwany dlatego jest umowa zawarta na czas nieokreslony z terminem
> wypiowiedzenia tej umowy.

Marcinie - po prostu inni staraja sie Tobie wyjasnic ze wbrew pozorom
wiecej tracisz niz zyskujesz. Nie masz uprawnien pracownika wynikajacych
z KP, okres tej pracy nie zaliczy sie do wymiaru urlopu wypoczynkowego
itp itd.


--
pzdr
robbi

do góry

robbi <r...@n...com> napisał(a):

>
> Marcinie - po prostu inni staraja sie Tobie wyjasnic ze wbrew pozorom
> wiecej tracisz niz zyskujesz. Nie masz uprawnien pracownika wynikajacych
> z KP, okres tej pracy nie zaliczy sie do wymiaru urlopu wypoczynkowego
> itp itd.
>
>

Ale ja wiem co trace nie bedąc pracownikiem

Na dzien dzisiejszy taki stan mi odpowiada i żyje z tym :D

Urlopu nie potrzebuje bo mam 5 dni w tygodniu urlop :P


A ze sie nie liczy do wymiaru urlopu w póżniejszej pracy doskonalne o tym
wiem :)

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

marcin blokik napisał(a):
> Pracodawca musi sie tez tego trzymac, poniewaz w PL jest swoboda zawierania
> umów a dopiero w sprawach nieuregulowanych w umowie mają postanowienia KC.
>
> TO jest wykonywanie zlecenia ale nie jednego. Jest to robione w sposóbciągły
> i nieprzerwany dlatego jest umowa zawarta na czas nieokreslony z terminem
> wypiowiedzenia tej umowy.

obawiam sie, ze sie mylisz
jezeli ustawa nadrzedna cos gwarantuje (KC), to ustawa podrzedna
(umowa) nie moze tego zmienic. Koniec, kropka.
Mozesz to przyjac do wiadomosci, lub nie, ale sam siebie nie oszukuj,
jaka to wspaniala forma pracy.

A co do udowodnienia, ze to jednak umowa o prace przed sadem, to obawiam
sie, ze takze sie mylisz. To wcale nie musi byc praca stacjonarna, w
konkretnych godzinach etc, aby byla to umowa o prace.
No ale twoj biznes..

Sierp

do góry

Dnia 2007-01-07 12:37, szogun11 stwierdził, że:
> dzisiaj odwiedzilem ikea, byla promocja kart kredytowych, wypisalem
> wniosek i zarazem umowe, umowe dostalem, bez sprawdzania bez niczego,
> tylko Pani skserowala dowod i prawo jazdy i kazala czekac az karta
> przyjdzie..!! zapytala tylko czy mam 18 lat i stale dochody i nic
> wiecej!! wie ktos cos na ten temat!!!

A czytałeś tą umowę? To jest umowa warunkowa, ona nie gwarantuje Ci
otrzymania karty.

--
Marcin Nowakowski
MCR@IRC, ICQ UIN: 53375070, GG: 1824096, GSM: +48 504 583105,
mcr[at]wroclaw[dot]net[dot]pl
GCM/O d- s-:- a-- C++ L P- L+ E---- W+ N++ K- PS+ X++ R- tv b D+ h z+

do góry

"marcin blokik" <m...@W...gazeta.pl> wrote in message
news:ensvvh$395$1@inews.gazeta.pl...

> Pracodawca musi sie tez tego trzymac, poniewaz w PL jest swoboda
> zawierania
> umów a dopiero w sprawach nieuregulowanych w umowie mają postanowienia KC.


Umowy nie mogą być sprzeczne z KC.
Możesz sobie regulować umową to co nie jest w KC, ale nie odwrotnie.
A KC mówi bardzo prostu: w każdej chwili możesz wylecieć na zbity pysk i nic
po za tym.

do góry