Cześć,

Przedwczoraj nieźle się zirytowałem na mBank. Okazało się, że w sierpniu
2013 w którejś z kolei zmianie TOiP przemycili opłatę za konto walutowe,
wcześniej bezwarunkowo bezpłatne. I tak sobie skubali 2,49EUR co miesiąc z
osadu na koncie, póki się nie zorientowałem dwa dni temu.

Wczoraj zleciłem zamknięcie tego konta i złożyłem reklamację, powołując się
na wolę dalszej współpracy, chociaż babka na infolinii bardzo niechętnie ją
przyjęła jako bezzasadną. Bo i wszystko odbyło się zgodnie z procedurami, a
jakże.

Już sobie w myślach układałem odpowiedź na reklamację z opisami rzeczy,
które mogą sobie zrobić z tymi 30zł. I że za te 30 srebrników tracą
klienta, a tu niespodzianka - już dziś odpowiedź, do tego pozytywna. 7,48
EUR z powrotem na koncie i zachęta do dalszej współpracy. Oby tak dalej.

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl