Nie wiem, jak w innych bankach to działa, ale ALIOR BANK uparł się na
osobną formatkę na przelewy podatkowe. Chciałem zapłacić podatek od
spadku, ale w trzeciej grupie podatkowej, czyli formularz SD-3. Takiego
formularza nie ma wśród formularzy wybieranych z listy wyboru w systemie
tego banku. Próbowałem zrobić normalny przelew, bo w decyzji
wyznaczającej, ale nie da się, bo system twierdzi, ze można tylko tym
podatkowym. W końcu - za podpowiedzią - wysłałem wpisując inny
formularz, zaś do Urzędu napisałem pismo, by sobie to odpowiednio
zaksięgował. System bankowy domagał się podania jakiś dziwnych danych
absolutnie nieadekwatnych do zaistniałej sytuacji, więc podałem cokolwiek.

W sumie zadziałałem, ale uznałem, ze może warto, by bank o problemie
wiedział. Więc napisałem do nich przez ten wewnętrzny system. Napisałem
im, że nie mają formularza SD-3 na liście wyboru, a konsultant
telefoniczny twierdzi, że nie mogą dodać, bo listę dostają od jakiegoś
zewnętrznego podmiotu, więc niech temu zaradzą.

Dostałem pisemną odpowiedź, z której wynika, że mojej reklamacji nie
uznają - i nic więcej tam nie ma. Piszę to raczej jako ciekawostkę i
powód do śmieszkowania. No bo nie wiem,, czy nie uznają, bo uważają, ze
nie ma takiego formularza. Czy nie uznają, bo uważają, że klient banku
nie ma obowiązku opłacania takiego podatku. A może coś innego. Bo na
liście wyboru formularza takiego nie ma, a normalnego przelewu nie da
się zrobić.
--
(~) Robert Tomasik