eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › CHF cd
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 610

  • 311. Data: 2015-09-16 13:08:39
    Temat: Re: CHF cd
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-09-16 o 12:44, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:mtbg6h$ckl$...@n...news.atman.pl...
    > W dniu 2015-09-16 o 12:20, J.F. pisze:
    >>>>> Ludzie nie zdają sobie sprawy z siły swoich pieniędzy i z siły swoich
    >>>>> decyzji. I nie ogarniają, że decyzja odmowna także jest decyzją.
    >>>> Cóż było robić? Nie brać. Bankom by szybko rura zmiękła.
    >>> I zamiast kupic mieszkanie po 8000/m kupilby je kto inny, a ty na tych
    >>> samych warunkach kredytowych kupilbys za rok placac juz 9000.
    >>> Albo nie kupilbys wcale, bo na 9000 to nie ma pan zdolnosci.
    >>> Przynajmniej tak sie to moglo w owych czasach wydawac :-)
    >
    >> Błędności owych wydawań nie muszę chyba objaśniać.
    >> No i chyba nikt nie oczekuje, że panikarze kupujący w szczycie mieliby
    >> to zrobić *bezboleśnie*??? Skoro już uderzyliśmy się tym młotkiem w
    >> palec, to *musi* boleć, nie ma innego wyjścia.
    >
    > Teraz, po latach, to kazdy madry :-P
    >
    > Ciekawe czy taki madry byles na poczatku 2008, i wiedziales "8000 to za
    > drogo, wkrotce spadnie do 7000".

    Ależ ja nie piszę, że byłem mądry. Piszę tylko to, że skoro kupiłem za
    8000, a spadło na 6000, to *musi* boleć. Nie ma fizycznej możliwości,
    aby nie bolało.

    I ten ból jest nawet wskazany - aby inni się nauczyli "być mądrzy". W
    końcu ludzie chorzy na anaglezję (nieodczuwanie bólu) nie bez powodu
    często młodo schodzą z tego świata.



    >> obowiązuje zasada przyczynowości i nie wygląda na to, aby się to miało
    >> zmienić.
    >
    > Ogolnie jednak, to duzo wody musi uplynac, zanim bank przyjmie do
    > wiadomosci, ze klienci go omijaja, bo nie godza sie na niektore zapisy
    > umowy.

    To już problem banku. Poza tym nieprawdą jest jakoby każdy bank miał
    takie same warunki.

    --
    Liwiusz


  • 312. Data: 2015-09-16 13:20:45
    Temat: Re: CHF cd
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
    W dniu 2015-09-16 o 12:44, J.F. pisze:
    >>>>> Cóż było robić? Nie brać. Bankom by szybko rura zmiękła.
    >>>> I zamiast kupic mieszkanie po 8000/m kupilby je kto inny, a ty na
    >>>> tych
    >>>> samych warunkach kredytowych kupilbys za rok placac juz 9000.
    >>>> Albo nie kupilbys wcale, bo na 9000 to nie ma pan zdolnosci.
    >>>> Przynajmniej tak sie to moglo w owych czasach wydawac :-)
    >
    >>> Błędności owych wydawań nie muszę chyba objaśniać.
    >>> No i chyba nikt nie oczekuje, że panikarze kupujący w szczycie
    >>> mieliby
    >>> to zrobić *bezboleśnie*??? Skoro już uderzyliśmy się tym młotkiem
    >>> w
    >>> palec, to *musi* boleć, nie ma innego wyjścia.
    >
    >> Teraz, po latach, to kazdy madry :-P
    >> Ciekawe czy taki madry byles na poczatku 2008, i wiedziales "8000
    >> to za
    >> drogo, wkrotce spadnie do 7000".

    >Ależ ja nie piszę, że byłem mądry. Piszę tylko to, że skoro kupiłem
    >za
    >8000, a spadło na 6000, to *musi* boleć. Nie ma fizycznej możliwości,
    >aby nie bolało.

    Ale my nie o tym czy boli, tylko o tym czy nalezalo nie brac kredytu i
    nie kupowac :-)
    Bo rownie dobrze cena sie mogla ustabilizowac na 9tys , i tez by
    bolalo, gdybys nie wzial kredytu jak byly po 7 :-)

    Zreszta zazwyczaj ten bol nie jest taki duzy - owszem, niby straciles,
    mozna bylo poczekac, kupic taniej, ale mozna sie pocieszyc, ze kto
    mogl przewidziec, a pieniadze juz i tak wydane.
    Gorzej, jak zakup byl na kredyt, i wydawac sie bedzie przez 30 lat :-)

    >>> obowiązuje zasada przyczynowości i nie wygląda na to, aby się to
    >>> miało
    >>> zmienić.
    >> Ogolnie jednak, to duzo wody musi uplynac, zanim bank przyjmie do
    >> wiadomosci, ze klienci go omijaja, bo nie godza sie na niektore
    >> zapisy
    >> umowy.
    >To już problem banku.

    Oraz klienta, ktory musi sie godzic na jedna z dostepnych ofert.

    >Poza tym nieprawdą jest jakoby każdy bank miał
    >takie same warunki.

    Nie mowie nie - ale jak to w zyciu - nawet jak ma jeden punkt, ktory
    ci sie lepiej podoba, to ma kilka innych, bardziej podejrzanych.
    No coz, trzeba wybrac najlepsza oferte dla siebie. A kazda oferta po
    kilkadziesiat stron warunkow :-)

    A na zapis np "oprocentowanie WIBOR+1.5% nie wiecej jednak niz 6%" -
    jak klient nie mial szans, tak nadal nie ma.
    No coz, nei ma obowiazku brania kredytu :-)

    J.



  • 313. Data: 2015-09-16 13:22:44
    Temat: Re: CHF cd
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Poldek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:mtbiha$f2r$...@n...news.atman.pl...
    J.F. wrote:
    >> Teraz, po latach, to kazdy madry :-P
    >> Ciekawe czy taki madry byles na poczatku 2008, i wiedziales "8000
    >> to za
    >> drogo, wkrotce spadnie do 7000".

    >Jestem przekonany, że niejeden na początku 2008 roku kredytu nie
    >wziął. Chociaż mieszkaniem by nie pogardził.

    Ale nie wzial dlatego, ze mu sie warunki umowy nie podobaly, czy
    dlatego, ze go nie bylo stac ?

    >Teraz on się dowiaduje, że miałby pomagać tym, co sobie mieszkania
    >pokupowali :-)

    No ba, oni stracili na tym ze kupili wtedy, on zyskal na tym, ze kupil
    pozniej - musi byc jakas spraweidliwosc spoleczna :-)

    J.


  • 314. Data: 2015-09-16 13:23:25
    Temat: Re: CHF cd
    Od: Poldek <p...@i...eu>

    J.F. wrote:

    > Zreszta jak w wiekszosci umow - jedna strona robi to czesto i ona ustala
    > warunki, a potem narzuca.

    Nie rozumiem o co ci chodzi.
    Jeśli mi druga strona stara mi się coś "narzucić", to uciekam gdzie
    pieprz rośnie.


  • 315. Data: 2015-09-16 13:27:38
    Temat: Re: CHF cd
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Poldek" napisał w wiadomości
    J.F. wrote:
    >> Zreszta jak w wiekszosci umow - jedna strona robi to czesto i ona
    >> ustala
    >> warunki, a potem narzuca.

    >Nie rozumiem o co ci chodzi.
    >Jeśli mi druga strona stara mi się coś "narzucić", to uciekam gdzie
    >pieprz rośnie.

    I co - internetu nie masz, bo nie chcieli warunkow negocjowac, pradu
    nie masz, wody nie masz, mieszkania nie masz, prawie nic nie
    kupujesz - bo nawet marchewka w warzywniaku to w sumie umowa jakas ...

    J.


  • 316. Data: 2015-09-16 13:35:07
    Temat: Re: CHF cd
    Od: Poldek <p...@i...eu>

    J.F. wrote:
    > Użytkownik "Poldek" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:mtbiha$f2r$...@n...news.atman.pl...
    > J.F. wrote:
    >>> Teraz, po latach, to kazdy madry :-P
    >>> Ciekawe czy taki madry byles na poczatku 2008, i wiedziales "8000 to za
    >>> drogo, wkrotce spadnie do 7000".
    >
    >> Jestem przekonany, że niejeden na początku 2008 roku kredytu nie
    >> wziął. Chociaż mieszkaniem by nie pogardził.
    >
    > Ale nie wzial dlatego, ze mu sie warunki umowy nie podobaly, czy
    > dlatego, ze go nie bylo stac ?

    Nie kupił bo uznał, że to, co się dzieje na tzw. "rynku" to jest
    szaleństwo, do którego nie warto się podłączać, albowiem ryzyko jest
    zbyt duże.

    >> Teraz on się dowiaduje, że miałby pomagać tym, co sobie mieszkania
    >> pokupowali :-)
    >
    > No ba, oni stracili na tym ze kupili wtedy, on zyskal na tym, ze kupil
    > pozniej - musi byc jakas spraweidliwosc spoleczna :-)

    Jeżeli kupił później, to nie zyskał. Co z tego, że zapłacił 6% mniej za
    m2, jeżeli wziął kredyt z wyższą marżą, musiał skombinować wkład własny
    i do tego przez te parę lat kisił się z teściową, albo topił forsę w
    wynajmie?

    A może on w ogóle nie kupił, ponieważ wciąż uważa, że warunki są nie do
    przyjęcia?

    Zresztą to nie ma znaczenia. W każdym razie on nie drze ryja, że mu się
    pomoc należy, bo go niedobry banek oszukał podsuwając do podpisania coś,
    czego nie chciał podpisać i wciskając pieniądze (które potem trzeba oddać).


  • 317. Data: 2015-09-16 13:37:00
    Temat: Re: CHF cd
    Od: Poldek <p...@i...eu>

    J.F. wrote:

    > Oraz klienta, ktory musi sie godzic na jedna z dostepnych ofert.

    Jak mus, to mus...


  • 318. Data: 2015-09-16 13:54:47
    Temat: Re: CHF cd
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Poldek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:mtbk57$go8$...@n...news.atman.pl...
    J.F. wrote:
    >>> Teraz on się dowiaduje, że miałby pomagać tym, co sobie mieszkania
    >>> pokupowali :-)
    >> No ba, oni stracili na tym ze kupili wtedy, on zyskal na tym, ze
    >> kupil
    >> pozniej - musi byc jakas spraweidliwosc spoleczna :-)

    >A może on w ogóle nie kupił, ponieważ wciąż uważa, że warunki są nie
    >do przyjęcia?
    >Zresztą to nie ma znaczenia. W każdym razie on nie drze ryja, że mu
    >się pomoc należy, bo go niedobry banek oszukał podsuwając do
    >podpisania coś, czego nie chciał podpisać i wciskając pieniądze
    >(które potem trzeba oddać).

    Jak nie drze - krzyczy, ze w tym kraju to sie nawet na mieszkanie nie
    da zarobic, i caly kraj musi doplacac do jakis programow pomocowych
    :-P

    J.


  • 319. Data: 2015-09-16 14:27:06
    Temat: Re: CHF cd
    Od: z <...@...pl>

    W dniu 2015-09-16 o 11:54, Poldek pisze:
    > Tylko której?
    >
    Tej silniejszej :-)

    z


  • 320. Data: 2015-09-16 14:32:45
    Temat: Re: CHF cd
    Od: z <...@...pl>

    W dniu 2015-09-16 o 11:58, Poldek pisze:

    > Fajny byłby świat bez ryzyka. A może niefajny?

    Dokładnie.
    W dzisiejszych czasach banki zaprzepaściły przez bezczelną pazerność,
    pochopne działania, kreowanie spekulacyjnych produktów będących pułapką
    na mniej świadomych klientów, możliwość ich traktowania jako instytucji
    zaufania publicznego.
    Nie ma powodu żeby traktować ich inaczej niż każdego "grającego" na rynku.
    Jest sprajt jest impreza :-)

    z



strony : 1 ... 20 ... 31 . [ 32 ] . 33 ... 40 ... 61


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1