Moze ktos zna telefon do Dzialu Kadr,
czy innego zajmujacego sie kontrola presonelu BZWBK?

Zostalem bardzo niemilo potraktowany przez CHAMA
w krakowskim oddziale tego banku i chce zlozyc skarge.

Niestety www banku w tej chwili nie dziala.

Moze ktos zna odpowiedni numer telefonu?


--
studio QbA Jakub Jewuła
skanowanie filmów do 6x9cm - http://www.skanowanie.com.pl

do góry

Użytkownik "Jakub Jewuła" <b...@s...com.pl> napisał w wiadomości
news:ai5md2$n99$1@druid.ceti.com.pl...
> Moze ktos zna telefon do Dzialu Kadr,
> czy innego zajmujacego sie kontrola presonelu BZWBK?
>
> Zostalem bardzo niemilo potraktowany przez CHAMA
> w krakowskim oddziale tego banku i chce zlozyc skarge.
>
> Niestety www banku w tej chwili nie dziala.
>
> Moze ktos zna odpowiedni numer telefonu?
>
Moze na poczatku do jego przelozonego na miejscu w oddziale?

--
JaKi

do góry

> > Niestety www banku w tej chwili nie dziala.
> >
> > Moze ktos zna odpowiedni numer telefonu?
> >
> Moze na poczatku do jego przelozonego na miejscu w oddziale?

Nie. Chce zeby gnojka wylali z pracy!

q

do góry

"Jakub Jewuła" <b...@s...com.pl> wrote in message
news:ai5mq6$nli$1@druid.ceti.com.pl...

> Nie. Chce zeby gnojka wylali z pracy!


i sądzisz, że przez skargę jednego niezadowolonego klienta zwolnią człowieka
z pracy i skażą jego rodzinę na niepewny los ?????

a może napisz co ci cię tak nie spodobało w jego zachowaniu ? czy może nie
powiedział "dzień dobry" kiedy wszedłeś do oddziału ?

może człowiek miał po prostu zły dzień i miał dość klientów, którzy
przychodzą z dziwnymi problemami.

opisz sytuację to podpowiemy gdzie skierować skargę za "niemiłe
potraktowanie"


pozdrawiam
Piotr Orzechowski

do góry

> > Nie. Chce zeby gnojka wylali z pracy!
>
> i sądzisz, że przez skargę jednego niezadowolonego klienta zwolnią
człowieka
> z pracy i skażą jego rodzinę na niepewny los ?????

Taka mam wlasnie nadzieje.

> a może napisz co ci cię tak nie spodobało w jego zachowaniu ? czy może nie
> powiedział "dzień dobry" kiedy wszedłeś do oddziału ?

W oddziale dopiero bede...

Bankomat BZWBK zjadl moja karte - nie przez moja pomysle,
tylko z powodu jakiejs awarii. Pieniadze chciala wyplacic dziewczyna.

Podeszla do oddzialu gdzie udzielili jej informacji, ze nie bedac
wlascicielem konta nic nie zalatwi. To jest ok.
Wziela numer telefonu i weocia do firmy.

Zadzwonilem do oddzialu, wyjasnilem o co chodzi,
przelaczono mnie do CHAMA.

Wyjasnilem ponownie o co chodzi i poprosilem, rozumiejac
ze wydobycie karty troche potrwa poprosilem o informacje
kiedy bede mogl karte odebrac.

Jasnie Pan oznajmil, ze z celu dowiedzenia sie kiedy moge
odebrac karte musze STAWIC SIE W BANKU!
Na moja kilkukrotna prosbe o informacje kiedy moge
odebrac karte, poparta stwierdzeniem, ze wlasnie pracuje
i nie mam zamiaru marnowac cennego czasu na wycieczki
do banku uslyszalem, ze czas tego Pana tez jest cenny
i nie udzieli mi takiej informacji!
Zeby sie tego dowiedziec musze zostawic prace i isc do banku!

Czy tylko mi wydaje sie to dziwne?

Pomijam fakt, ze CHAM nie raczyl sie przedstawic
i nazwisko podal dopiero po kilkukrotnym rzadaniu.

> może człowiek miał po prostu zły dzień i miał dość klientów, którzy
> przychodzą z dziwnymi problemami.

To niech sie zwolni z pracy.
Bedzie mial caly dzien na spacery i wyluzowanie sie.

> opisz sytuację to podpowiemy gdzie skierować skargę za "niemiłe
> potraktowanie"

Poprosze.

q

do góry

"Jakub Jewuła" <b...@s...com.pl> wrote in message
news:ai5oua$pe1$1@druid.ceti.com.pl...

> Na moja kilkukrotna prosbe o informacje kiedy moge
> odebrac karte, poparta stwierdzeniem, ze wlasnie pracuje
> i nie mam zamiaru marnowac cennego czasu na wycieczki
> do banku uslyszalem, ze czas tego Pana tez jest cenny
> i nie udzieli mi takiej informacji!

tobie się nie chciało nigdzie chodzić, a jemu miało się chcieć ? dlaczego ?
poza tym dlaczego miał udzielać informacji nie wiedząc komu udziela ?

> Pomijam fakt, ze CHAM nie raczyl sie przedstawic
> i nazwisko podal dopiero po kilkukrotnym rzadaniu.

:) tak myślałem

mnie też wkurza, że ludzie odbierając służbowe telefony nie przedstawiają
się, ale dlaczego od razu nazywać takiego człowieka CHAMEM

> To niech sie zwolni z pracy.
> Bedzie mial caly dzien na spacery i wyluzowanie sie.

no tak - a pieniążki to nazbiera w parku z datków :)

> > opisz sytuację to podpowiemy gdzie skierować skargę za "niemiłe
> > potraktowanie"
>
> Poprosze.


Ja napisałbym do dyrektora tego oddziału z prośbą o:

1) objaśnienie procedury odzyskiwania kart "pożartych przez bankomat"
2) pouczenie pracowników, aby udzielając informacji nie byli oporni przy
podawaniu nazwisk
3) objaśnienie procedury uzyskiwania w TYM ODDZIALE informacji

dodatkowo napisałbym, że jestem zadowolony z obsługi, a tego typu incydenty
jedynie psują opinię o banku

na dole napisałbym, że kopię pisma przesłałem również na adres:

Centrali Banku Zachodniego WBK SA
Wrocław, ul. Rynek 9/11, 50-950 Wrocław


Takie pismo złożyłbym w oddziale banku prosząc pracownika o zrobienie
kserokopii i potwierdzenie przyjęcia pisma.


Sądzę, że to powinno wystarczyć do "pouczenia" pracownika



pozdrawiam
Piotr Orzechowski

do góry

> > Na moja kilkukrotna prosbe o informacje kiedy moge
> > odebrac karte, poparta stwierdzeniem, ze wlasnie pracuje
> > i nie mam zamiaru marnowac cennego czasu na wycieczki
> > do banku uslyszalem, ze czas tego Pana tez jest cenny
> > i nie udzieli mi takiej informacji!
>
> tobie się nie chciało nigdzie chodzić, a jemu miało się chcieć? dlaczego?

Roznica polega na tym, ze on jest wlasnie od udzielania informacji.
Ja jestem jego Klientem wiec place mu pensje.

> poza tym dlaczego miał udzielać informacji nie wiedząc komu udziela ?

Jesli taka jest procedura to ma powiedziec "nie udzielamy informacji
przez telefon ze wzgledow bezpieczenstwa czy innych",
a nie ze jego czas jest zbyt cenny dla mnie (sic!).

> mnie też wkurza, że ludzie odbierając służbowe telefony nie przedstawiają
> się, ale dlaczego od razu nazywać takiego człowieka CHAMEM

Nie CHAM mowi "dzien dobry, Kowalski czym moge sluzyc".

> > To niech sie zwolni z pracy.
> > Bedzie mial caly dzien na spacery i wyluzowanie sie.
>
> no tak - a pieniążki to nazbiera w parku z datków :)

Jak sie pewnie domyslisz jest mi to obojetne.

> Ja napisałbym do dyrektora tego oddziału z prośbą o:
...

Tak <> zrobie.

q

do góry

Jakub Jewuła <b...@s...com.pl> wrote:

>> tobie się nie chciało nigdzie chodzić, a jemu miało się chcieć?
>> dlaczego?
>
> Roznica polega na tym, ze on jest wlasnie od udzielania informacji.
> Ja jestem jego Klientem wiec place mu pensje.

To... chyba dużo masz tych pieniążków na koncie? :->>>

BP, NMSP

--
Pozdrawiam
<Slawomir 'at' Tobis . pl >

do góry

> >> tobie się nie chciało nigdzie chodzić, a jemu miało się chcieć?
> >> dlaczego?
> >
> > Roznica polega na tym, ze on jest wlasnie od udzielania informacji.
> > Ja jestem jego Klientem wiec place mu pensje.
>
> To... chyba dużo masz tych pieniążków na koncie? :->>>

To po pierwsze nie Twoj interes :), po drugie nie ma znaczenia.

q

do góry

> To po pierwsze nie Twoj interes :), po drugie nie ma znaczenia.

Ma, ma znaczenia. 20% klientow dostarcza 80% dochodu (a w bankowosci ponoc
nawet 7% ;)

do góry