-
21. Data: 2007-05-05 08:52:49
Temat: Re: Karta kredytowa na dowód
Od: " 666" <j...@w...eu>
Albo, albo...
JaC
> Aha, i jeszcze zaraz zacznijcie porównywać długości penisów i ilość koni pod maską
samochodu...
-
22. Data: 2007-05-08 17:11:32
Temat: Re: Karta kredytowa na dowód
Od: Marcin Krzyżanowski <m...@g...com>
Parl Dro wrote:
>> Polbank daje karte kredytową na dowód.
>> Płaską VisaElectron z limitem 2000 zł
>> bez problemu. Wypukłą... nie wiem,
>> ale jak analityk stwierdzi, ze mogą
>> dać to dadzą.
>
> "Czerwoni" czyli eurobank też dają "na dowód",
a nie jest tak że wcześniej trzeba mieć już jakiś kredyt w dowolnym
banku? Kiedyś do nich poszedłem zapytać się o co chodzi z tym "na dowód"
to dowiedzialem się że się nie kwalifikuję bo nie miałem w życiu
potrzeby zaciągania kredytu ;)
(..)
> PS. W praktyce obie karty niczym się nie różnią poza nazwą, kolorem i
> wypukłością - marketing górą...
i poza tym że wypukłą można płacić w miejscach gdzie płaską nie można
(taksówki)
-
23. Data: 2007-05-08 18:00:21
Temat: Re: Karta kredytowa na dowód
Od: Wojciech Nawara <wytnij_usenet_wytnij@wytnij_nawara.wytnij_info>
Rezydent napisał(a):
> Polbank daje karte kredytową na dowód. Płaską VisaElectron z limitem 2000 zł
> bez problemu. Wypukłą... nie wiem, ale jak analityk stwierdzi, ze mogą dać to
> dadzą.
Co to znaczy "na dowód"?
"Na dowód" to ja rozumiem, że podaję bankowi JEDYNIE dowód osobisty,
żadnych innych danych i nie mam obowiązków spełnić żadnych innych
warunków. Po prostu, jak otworzenie konta bankowego - "na dowód".
Jeżeli bank żąda podawania danych pracodawcy (i tym warunkuje wydanie
KK) i ewentualnie sam sobie weryfikuje ich prawdziwość, to to jest takie
"na dowód" jak z koziej dupy trąba.
-
24. Data: 2007-05-08 18:12:10
Temat: Re: Karta kredytowa na dowód
Od: "Parl Dro" <p...@p...onet.pl>
> Co to znaczy "na dowód"?
>
> "Na dowód" to ja rozumiem, że podaję bankowi JEDYNIE dowód osobisty,
> żadnych innych danych i nie mam obowiązków spełnić żadnych innych
> warunków. Po prostu, jak otworzenie konta bankowego - "na dowód".
> Jeżeli bank żąda podawania danych pracodawcy (i tym warunkuje wydanie
> KK) i ewentualnie sam sobie weryfikuje ich prawdziwość, to to jest takie
> "na dowód" jak z koziej dupy trąba.
To się nazywa _marketing_ ;)
Tak na chłopski rozum to bank musiałby mieć w naprawdę dużym poważaniu ryzyko
jeśliby wydawał KK tylko za okazaniem DO :) Ale z drugiej strony komunikacja
marketingowa mówi o tym jednoznacznie. Ale że jest to jedynie hasło reklamowe to
ciężko wypominać bankowi, że żąda czegoś innego niż dowód (a byli tacy co
próbowali się o to kłócić). A ludzie tak czy inaczej do placówki przyjdą się
spytać "ossochodzi" i efekt marketingowy osiągnięty.
PS. W końcu to banki a nie Caritas ;)
Pzdr. Parl Dro
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
25. Data: 2007-05-08 18:15:11
Temat: Re: Karta kredytowa na dowód
Od: "Parl Dro" <p...@p...onet.pl>
> a nie jest tak że wcześniej trzeba mieć już jakiś kredyt w dowolnym
> banku? Kiedyś do nich poszedłem zapytać się o co chodzi z tym "na dowód"
> to dowiedzialem się że się nie kwalifikuję bo nie miałem w życiu
> potrzeby zaciągania kredytu ;)
Ano też tak najpierw myślałem ;) Dopiero potem wsłuchałem się w reklamę i
poczytałem ulotki gdzie jak byk stoi że masz "na dowód" "jeśli spłaciłeś na czas
kredyt w innym banku".
> > PS. W praktyce obie karty niczym się nie różnią poza nazwą, kolorem i
> > wypukłością - marketing górą...
>
> i poza tym że wypukłą można płacić w miejscach gdzie płaską nie można
> (taksówki)
No racja. Choć jaki odsetek emerytów-klientów eurobanku będzie płacił za jazdę
taksówką swoją KK? ;)
Pzdr. Parl Dro
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
26. Data: 2007-05-08 19:18:12
Temat: Re: Karta kredytowa na dowód
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"Parl Dro" <p...@p...onet.pl> writes:
> Tak na chłopski rozum to bank musiałby mieć w naprawdę dużym poważaniu ryzyko
> jeśliby wydawał KK tylko za okazaniem DO
Podejrzane, banki miewaja w zwyczaju przysylac KK bez wczesniejszego
okazywania im czegokolwiek. Pisza ze wystarczy podpisac i odeslac
umowe.
--
Krzysztof Halasa
-
27. Data: 2007-05-08 19:28:51
Temat: Re: Karta kredytowa na dowód
Od: Kamil Jońca <k...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 08 May 2007 21:18:12 +0200,
osoba podpisana: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
napisała:
> "Parl Dro" <p...@p...onet.pl> writes:
>
>> Tak na chłopski rozum to bank musiałby mieć w naprawdę dużym poważaniu ryzyko
>> jeśliby wydawał KK tylko za okazaniem DO
>
> Podejrzane, banki miewaja w zwyczaju przysylac KK bez wczesniejszego
> okazywania im czegokolwiek. Pisza ze wystarczy podpisac i odeslac
Owszem. Bo "okazałes" im sporo danych korzystając z konta/kredytu etc.
Chyba, że podasz przykład klienta "z ulicy" któremu cos takiego wysłali.
KJ
--
Nie oddawaj Polski oszołomom http://www.skubi.net/nieoddaj.html
Talk sense to a fool and he calls you foolish.
-- Euripides
-
28. Data: 2007-05-08 19:35:10
Temat: Re: Karta kredytowa na dowód
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Kamil Jońca <k...@p...onet.pl> writes:
>> Podejrzane, banki miewaja w zwyczaju przysylac KK bez wczesniejszego
>> okazywania im czegokolwiek. Pisza ze wystarczy podpisac i odeslac
>
> Owszem. Bo "okazałes" im sporo danych korzystając z konta/kredytu etc.
Eee tam.
> Chyba, że podasz przykład klienta "z ulicy" któremu cos takiego wysłali.
Mi wyslali. Przyznaje ze kiedys uzywalem tamtego banku (aczkolwiek
adres chyba mieli nowy). Od tamtego czasu zdazylo minac kilka lat.
Zadnych kredytow tam nie bralem.
A moze powinienem sprawdzic to ostatnie? :-)
--
Krzysztof Halasa
-
29. Data: 2007-05-08 20:14:55
Temat: Re: Karta kredytowa na dowód
Od: "Parl Dro" <p...@p...onet.pl>
> > Chyba, że podasz przykład klienta "z ulicy" któremu cos takiego wysłali.
>
> Mi wyslali. Przyznaje ze kiedys uzywalem tamtego banku (aczkolwiek
> adres chyba mieli nowy). Od tamtego czasu zdazylo minac kilka lat.
> Zadnych kredytow tam nie bralem.
>
> A moze powinienem sprawdzic to ostatnie? :-)
Oj lepiej sprawdź ;)
A tak bardziej poważnie to tak jak pisał Kamil, banki wysyłają takie karty do
klientów, których znają (lepiej, mniej, ale zawsze jakoś) - konto, zakup
ratalny, kredyt, nawet poręczenie. Ja nie spotkałem się z przypadkiem, żeby
całkowita "świeżynka" dostała taką KK gotową do podpisania i użycia ;) Taki to
może jedynie liczyć na "informację handlową" ;)
Pzdr. Parl Dro
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
30. Data: 2007-05-08 20:44:58
Temat: Re: Karta kredytowa na dowód
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"Parl Dro" <p...@p...onet.pl> writes:
>> A moze powinienem sprawdzic to ostatnie? :-)
>
> Oj lepiej sprawdź ;)
Eee tam.
> A tak bardziej poważnie to tak jak pisał Kamil, banki wysyłają takie karty do
> klientów, których znają (lepiej, mniej, ale zawsze jakoś) - konto, zakup
> ratalny, kredyt, nawet poręczenie. Ja nie spotkałem się z przypadkiem, żeby
> całkowita "świeżynka" dostała taką KK gotową do podpisania i użycia ;) Taki
> to
> może jedynie liczyć na "informację handlową" ;)
Tak jak napisalem, moj przypadek byl taki, ze nie mieli ze mna zadnego
kontaktu od ladnych paru lat. Wczesniej mialem u nich ze dwa konta
i to wszystko. W tzw. "miedzyczasie" zdazyli zostac przez inny bank
przejeci, a ja takze zmienilem adres.
--
Krzysztof Halasa