-
11. Data: 2009-09-08 15:03:04
Temat: Re: Proszę podac dane...
Od: Paweł <root@[127.0.0.1]>
Krzysiek wrote:
> Czy można się domagać weryfikacji drugą stronę?
> Najpierw ja sprawdzę czy pan X faktycznie dzwoni z banku Y,
> tylko o co pytać?
mi kiedys paniusia powiedziala, ze jak chce, to moge zadzwonic
do banku i sie spytac, czy taka, a taka osoba tam pracuje,
tylko, ze dlaczego jak mam gdzies dzwonic jak to oni mi chca
cos sprzedac? zwykle konczy sie na czerwonej sluchawce :>
-
12. Data: 2009-09-08 15:37:14
Temat: Re: Proszę podac dane...
Od: MarcinF <m...@i...pl>
SP1 QXL wrote:
> Dzwoni sobie dziś pan X, dajmy na to z banku Y, z zastrzeżonego numeru i
> pyta czy rozmawia ze mną. Oczywiście, rozmawia, więc pytam miło w czym
> mogę pomóc, no to Pan znó że dzwoni z banku Y i że zanim przystąpi do
> dalszej rozmowy, musi mnie ZWERYFIKOWAĆ.
klasyczny scenariusz ataku typu vishing
> No cóż, przerwałem Panu i powiedziałem doś spojnie, acz dosadnie, ze
> musiałbym nie nazywać się TL, albo na łeb upasć
emocje i dyskusje mozna sobie chyba darowac
> A Wy jak reagujecie na takie kuriozum? Podajecie dobrowolnie Wasze dane?
wystarczy zapytac o przyczyne tego telefonu, podziekowac, a nastepnie
samemu skontaktowac sie z bankiem
-
13. Data: 2009-09-08 15:40:03
Temat: Re: Proszę podac dane...
Od: MarcinF <m...@i...pl>
witek wrote:
> Podanie czterech ostatnich cyfr rachunku lub karty nie stanowi problemu.
nie jest to problem zwlaszcza dla kogos kto celu ataku nie wybral losowo,
a skads przeciez mial numer telefonu i nazwisko
-
14. Data: 2009-09-08 15:41:37
Temat: Re: Proszę podac dane...
Od: MarcinF <m...@i...pl>
z...@o...pl wrote:
> natomiast nie bardzo widzę możliwość całkowitej odmowy rozmawiania
> z takowym dziwakiem, bo a nuż chcą coś ważnego?
wystaczy zadzwonic do banku i zapytac czy ktos od nich dzownil i o co chodzi
-
15. Data: 2009-09-08 16:47:12
Temat: Re: Proszę podac dane...
Od: namikk <n...@p...onet.pl>
Paweł wrote:
> mi kiedys paniusia powiedziala, ze jak chce, to moge zadzwonic
> do banku i sie spytac, czy taka, a taka osoba tam pracuje,
> tylko, ze dlaczego jak mam gdzies dzwonic jak to oni mi chca
> cos sprzedac? zwykle konczy sie na czerwonej sluchawce :>
Trochę zeskoczę z tematu i opiszę jak to u mnie wyglądało ostatnim razem :-)
Zazwyczaj jak do mnie dzwoni jakaś osoba/konsultant podając się za
pracownika banku X,gdzie rozmowa była niezamawiana, ja oddzwaniam i
potwierdzam dane rozmówcy i cel rozmowy.I tak było do momentu kiedy
spotkałem się z dziwnym telefonem ponoć z eurobanku,zadzwoniłem do nich w
celu potwierdzenia imienia i nazwisko mojej rozmówczyni,która u nich
pracuje i rzekomo chciała wyłudzić moje dane,proszę sobie wyobrazić, że u
nich jest jakaś dziwna praktyka i nikt nie chciał mi potwierdzić, że ta
osoba u nich pracuje zasłaniali się tajemnicą służbową/zawodową(telefonów
wykonałem kilkanaście).Więc poprosiłem o połączenie z osobą,która do mnie
dzwoniła,też to było niemożliwe-wszyscy chcieli nagle rozmawiać ze mną :-)
tym bardziej,że nikt nie wiedział w jakiej sprawie do mnie ta osoba
dzwoniła i nie wiedzieli jaką informację chciała mi przekazać heh śmiech na
sali :-) , po wizycie w placówce też to było niemożliwe do ustalenia po co
do mnie dzwoniono?? hehehe :-) dopiero po tygodniu prób trafiłem na osobę
na partyline,która potwierdziła mi dane pracownika, ale też nie wiedziała
jaką mi informację chciano przekazać - życzę powodzenia konsultantom i
samych sukcesów zawodowych w pracy.
Czyli coś niemożliwego do ustalenia zostało ustalone :-)
I teraz należałoby zadać pytanie, czy imię i nazwisko pracownika,który
pracuje w banku jest tajemnicą zawodową/służbową?Dla mnie jest to brednia
wyssana z palca,tzn.,że jak się do nich dzwoni to też się nie powinni
przedstawiać z imienia i nazwiska a jakoś się przedstawiają.
Nazwałbym to po imieniu kolokwialnie, ale się wstydzę ;-)
Pozdrawiam
-
16. Data: 2009-09-08 16:54:50
Temat: Re: Proszę podac dane...
Od: z...@o...pl
> z...@o...pl wrote:
>
> > natomiast nie bardzo widzę możliwość całkowitej odmowy rozmawiania
> > z takowym dziwakiem, bo a nuż chcą coś ważnego?
>
> wystaczy zadzwonic do banku
> i zapytac czy ktos od nich dzownil i o co chodzi
jestem klientem 23 banków i obdzownienie ich wszystkich
zajęłoby mi dużo czasu i trochę pieniędzy (nie wszystkie
mają darmowe nr 0800 jak inteligo)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
17. Data: 2009-09-08 17:50:28
Temat: Re: Proszę podac dane...
Od: RobertS <b...@x...pl>
>
> Ja tak robię, pytam się gościa o pesel i numer telefonu jego szefa, to
> jakoś urywa ich chęć weryfikacji w sekundę.
no przecież może podać dane z kosmosu...jak to sprawdizsz?
jak do mnie dzwonią z zastrzeżonego to odpowiadam, że możemy pogadać,
ale żadnych danych nie podam i na tym się rozmowa zwykle kończy
co innego jak spodziewam się tel. z banku i wiem, że np. zwykle dzwonią
z zastrzeżonego, wtedy jestem bardziej ugodowy
--
pozdrawiam
RobertS
-
18. Data: 2009-09-08 19:28:56
Temat: Re: Proszę podac dane...
Od: MarcinF <m...@i...pl>
z...@o...pl wrote:
> jestem klientem 23 banków i obdzownienie ich wszystkich
> zajęłoby mi dużo czasu i trochę pieniędzy (nie wszystkie
> mają darmowe nr 0800 jak inteligo)
jesli nie jestes w stanie zapamietac jak przedstawil sie dzwoniacy
to mozesz go poprosic by zrobil to jeszcze raz
-
19. Data: 2009-09-08 20:03:21
Temat: Re: Proszę podac dane...
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2009-09-08, Krzysiek <k...@o...pl> wrote:
[...]
>> Dzwoni sobie dziś pan X, dajmy na to z banku Y, z zastrzeżonego numeru i
>> pyta czy rozmawia ze mną. Oczywiście, rozmawia, więc pytam miło w czym
>> mogę pomóc, no to Pan znó że dzwoni z banku Y i że zanim przystąpi do
>> dalszej rozmowy, musi mnie ZWERYFIKOWAĆ.
>
> Czy można się domagać weryfikacji drugą stronę?
> Najpierw ja sprawdzę czy pan X faktycznie dzwoni z banku Y, tylko o co
> pytać?
Zdaje się, że w mbanku, czy gdzieś jest pole "Hobby" które właśnie
do tego służy by zweryfikować konsultanta. :)
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
20. Data: 2009-09-08 22:00:29
Temat: Re: Proszę podac dane...
Od: XYZ <j...@m...bin>
W dniu 2009-09-08 17:03, Paweł pisze:
> Krzysiek wrote:
>
>> Czy można się domagać weryfikacji drugą stronę?
>> Najpierw ja sprawdzę czy pan X faktycznie dzwoni z banku Y,
>> tylko o co pytać?
>
> mi kiedys paniusia powiedziala, ze jak chce, to moge zadzwonic
> do banku i sie spytac, czy taka, a taka osoba tam pracuje,
> tylko, ze dlaczego jak mam gdzies dzwonic jak to oni mi chca
> cos sprzedac? zwykle konczy sie na czerwonej sluchawce :>
>
No tak, ale ciągle zapominacie o tym, że jeżeli ktoś się podszywa pod
osobę z banku to na pewno jest przygotowany na takie sytuacje i zna
nazwisko kogoś, kto rzeczywiście pracuje na infolinii (zresztą wystarczy
zadzwonić i zazwyczaj przedstawiają się przy podnoszeniu słuchawki).
Wtedy ta odwrotna weryfikacja przebiegnie pozytywnie... i co dalej???
Pytanie dzwoniącego o własne dane (np. chce uzyskać nasz PESEL, a my go
zapytamy o ostatnie cyfry z naszego numeru rachunku) jest też do bani,
bo pytając o PESEL jest to może ostatnia rzecz, której mu brakuje do
kradzieży naszej tożsamości, więc z łatwością odpowie na pytanie o nr
rachunku czy saldo albo nasz adres... Moim zdaniem najlepiej powiedzieć,
że oddzwoni się w tej sprawie na oficjalny numer infolinii bądź inny
numer podany na stronie internetowej i przejdzie normalną procedurę
weryfikacji, zapoczątkowaną samemu.