eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiA bitcoin...Re: A bitcoin...
  • Data: 2017-11-03 21:52:34
    Temat: Re: A bitcoin...
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Wojciech Bancer <w...@g...com> writes:

    > Nie. To jest bańka na BTC. Idea BTC jest stworzeine lepszego pieniądza
    > (pod kilkoma względami, np. takiego który umożliwi szybkie transakcje,
    > ale też nie będzie pod kontrolą konkretnego państwa - sieć
    > peer-to-peer).

    Wątpię. Założenia temu przeczą.
    Tzn. wyobrażam sobie, że mogło to być pomyślane jako taki eksperyment -
    bez zawracania sobie głowy kwestiami ekonomicznymi - ale nie nadaje się
    to do powszechnego zastosowania.

    >> Państwa nie gwarantują wartości emitowanych przez siebie pieniędzy, ale
    >> jednak to, że utrata wartości będzie bardzo spektakularna jest
    >> niewielkie.
    >
    > Jak mówisz o USA, to może.
    > No jakoś w naszej wspaniałej historii kojarzę takowe. :P

    Takie jak w BTC? Kiedy dokładnie? Mogą też być gwałtowne wzrosty, na
    jedno wychodzi.
    Zauważ też, jak długo działa BTC.

    > O ile ma środki. Grecja nie ma i tam spektakularnie zapłacili
    > za to obywatele.

    Ile ich pieniądze straciły na wartości np. nabywczej?

    Natomiast tak to już jest, że państwa są pasożytami, i płacą za to
    społeczeństwa (niekoniecznie obywatele). Widać tu jednak wyraźną
    przewagę pieniądza bardziej powszechnego, za którym "stoi" ileś tam
    państw, od lokalnego - a tym bardziej od takiego, za którym nie stoi
    nawet jego twórca.

    >> W przypadku BTC, co chwila mamy do czynienia ze spektakularnymi
    >> wzrostami i spadkami. Nikt nie kiwnie palcem, gdy BTC spadnie
    >> np. o 90% (albo o 99.99%).
    >
    > Nie no. Pewnie że kiwną. Ja w przypadku Amber Gold. :D

    Amber Gold to właśnie taki BTC. Tyle że oni w ogóle mieli jakiś majątek,
    to nie było 0%. W przypadku BTC to jest dokładnie 0%.

    > Albo w przypadku franków. Ale post factum oczywiście.

    A co z nimi?

    > Istotne wg mnie jest, że to nie jest suma zero-jedynkowa (wygra/przegra).

    A co jeszcze może się stać?
    Chyba nie uważasz, że wszyscy wygrają?
    Wiadomo, że suma przegranych będzie (już jest, nie wiadomo tylko kto
    jest tym przegranym) większa od sumy wygranych.
    --
    Krzysztof Hałasa

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1