-
Data: 2024-07-11 22:36:45
Temat: Re: "Ale my nie mamy ślubu. Tak też można dostać kredyt" Rozczulający marketing banksterki ;))
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]"J.F" <j...@p...onet.pl> writes:
> Tzn taka nieusuwalna.
> Jednego wyleczą, dla drugiego zabraknie..
A, to - tak. Na to nie widzę rady, wszystkich nie da się wyleczyć.
> Zaraz zaraz - może nie zdążył wezwać karetki, może leczono w miarę
> prawidłowo, ale zmarł zamiast się wyleczyc, może nie ma lekarstwa.
Pomijając pierwsze, to są to niepowodzenia. Jeśli ma wystarczyć dla
wszystkich, to nie można tłumaczyć się, że nie ma lekarstwa - to by było
za łatwe dla państwa
> Problemem o którym mówimy, są w miarę przewlekłe choroby, gdzie są
> terapie, ale bardzo drogie, i może eksperymentalne, z szansą na
> wyleczenie 80%, 50%, 20%, 10%, 5% ... kiedy powiedziec "nie należy
> sie".
Moim zdaniem to powinno być odwrotnie. Należy się wtedy, gdy wszyscy
z większą szansą na tańsze wyleczenie, i np. z lepszym rokowaniem na
dalsze życie, już są leczeni.
> Pracują, płacą składki. Generalnie u nas to już prawie jak w USA -
> jak nie masz ubezpieczenia, to będzie problem z leczeniem :-)
W Polsce prawie nikt nie ma ubezpieczenia. Poza tym typowo ubezpieczenie
nie obejmuje poważniejszych przypadków leczonych "na NFZ". Za to wiele
osób płaci podatek, dla niepoznaki nazywany ubezpieczeniem.
>> Po drugie, zupełnie czym innym są wysiłki całego społeczeństwa,
>> a zupełnie czym innym są możliwości finansowe poszczególnych osób.
>
> No i to się nazywa "ubezpieczenie zdrowotne" ... niekoniecznie
> państwowe.
Ale możliwości finansowe dotyczą nie tylko samej zapłaty za leczenie,
ale także zapłaty składek.
> Ale może są inne leki, tansze i nie gorsze.
Tak mi się wydaje.
> Wykryją raka, to będą leczyc jak innych.
Albo i nie. Nawet jeśli kryterium wieku nie jest oficjalnie brane pod
uwagę.
> Jakby były pieniądze, to byłoby wiecej personelu.
Pieniądze są ok jak potrzebujesz kupić marchewkę w sklepie, ale państwo
"dysponuje" pewną liczbą ludzi, którzy mogą wykonywać różne prace,
i tego nie przeskoczysz. Owszem, można ich zmotywować do zmiany pracy
(i to kosztuje), ale kto będzie wykonywał ich starą pracę? To są powolne
zmiany.
> No ale jak po zgonie będzie musiał wypłacić np 200 tys zł, to policzy
> czy jak mu się leczyc opłaca :-)
Problemu nie będzie z osobami zamożnymi, tylko z tymi pracującymi za
najniższą krajową (albo część), których nie będzie stać na zwykłe
ubezpieczenie zdrowotne.
> No ale u nas w zasadzie tak samo - nie masz pracy, nie masz
> ubezpieczenia w NFZ. Co prawda są jakieś urzędy dla bezrobotnych,
> i tam chyba cię wpiszą do NFZ, nawet jeśli zasiłek Ci się nie należy.
No to zdecyduj się, bo to jest bardzo nie to samo.
No i ja nawet nie miałem na myśli bezrobotnych.
> Lekarz, który ma pełną poczekalnię, dlaczego miałby być droższy niż
> "na NFZ"?
Bo może?
> A ubezpieczyciel z milionem ludzi, ile byłby droższy od tego, co ma 20
> mln ?
Po pierwsze i najważniejsze, składka byłaby niezależna od np. dochodu.
>> - dużej części środków nie pochłania ubezpieczyciel.
>
> Jakies tam rezerwy i zysk mają, ale czy takie duże?
Oczywiście. W przeciwnym przypadku, przy okazji jakiegoś Covida albo
innej świńskiej grypy, wszystkie ubezpieczalnie upadają.
Prywatyzacja zysków, nacjonalizacja strat.
> NFZ też ma koszty ...
Tak jak ubezpieczyciel. Ale może mogą być niższe niż sumaryczne koszty
20 ubezpieczycieli.
> Jak państwowy system dobrze działa, to oczywiscie.
> Ale działa coraz gorzej, i to nie tylko u nas :-)
Bo brakuje kasy, co m.in. wynika ze znacznej inflacji w ubiegłych
latach, spowodowanej emisją znacznych ilości pustego pieniądza.
Ale akurat tego prywatny system nie poprawi.
> Poza tym sam pisałeś - są drogie terapie na daną chorobę, ale NFZ nie
> da pieniędzy. W przypadku prywatnego ubezpieczyciela miałbyś
> szczegółową umowę, co pokrywa, a czego nie.
No i tego by nie pokrywał, albo większości osób nie byłoby stać na
składkę. Nie widzę tu żadnych plusów.
>>> No ale są jeszcze specjaliści, ciekawe ile taki specjalista dostaje za
>>> pacjenta przy pracy na etacie ...
>>
>> Znacznie mniej, niż w swoim osobistym gabinecie.
>
> No właśnie. I o co tu chodzi?
???
To chyba oczywiste że NFZ płaci mniej niż prywatny pacjent. To jakim
cudem pracownik miałby dostać tyle samo?
--
Krzysztof Hałasa
Następne wpisy z tego wątku
- 12.07.24 11:35 J.F
- 12.07.24 19:04 r...@k...pl
- 12.07.24 23:11 Krzysztof Halasa
- 15.07.24 09:54 J.F
- 05.07.24 10:51 r...@k...pl
Najnowsze wątki z tej grupy
- w Polsce jest kryzys
- mBank mKsiegowosc
- gotówkowe zjeby
- Mamy WZROST! O 50% wzrosła ilość kredytów gotówkowych
- Jutro to dziś...
- leć gołombeczku
- PUE ZUS -- administracyjna nuda...
- Prawdziwy/fałszywy bank
- Velo dał mi bezpłatny debet...
- Karta MasterCard z ALIOR za granicą.
- Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- Re: Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- Re: Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- zloto
- Velo częściowo ugiął się...
Najnowsze wątki
- 2024-11-13 w Polsce jest kryzys
- 2024-11-12 mBank mKsiegowosc
- 2024-11-06 gotówkowe zjeby
- 2024-11-01 Mamy WZROST! O 50% wzrosła ilość kredytów gotówkowych
- 2024-11-01 Jutro to dziś...
- 2024-10-22 leć gołombeczku
- 2024-10-19 PUE ZUS -- administracyjna nuda...
- 2024-10-15 Prawdziwy/fałszywy bank
- 2024-10-13 Velo dał mi bezpłatny debet...
- 2024-10-07 Karta MasterCard z ALIOR za granicą.
- 2024-10-05 Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- 2024-10-05 Re: Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- 2024-10-05 Re: Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- 2024-10-03 zloto
- 2024-09-23 Velo częściowo ugiął się...