eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiBRE Bank: Klienci pozwali bank do sądu, bo uważają, że zawyżał oprocentowanie kredytu.Re: BRE Bank: Klienci pozwali bank do s?du, bo uwa?aj?, ?e zawy?a? oprocentowanie kredytu.
  • Data: 2011-05-12 12:20:17
    Temat: Re: BRE Bank: Klienci pozwali bank do s?du, bo uwa?aj?, ?e zawy?a? oprocentowanie kredytu.
    Od: "wromek" <wromek@...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Ja akurat nie twierdzę, że głupio zrobiłeś kupując wtedy tamta ofertę i że
    > nie należało jej kupować (choć jak wiadomo zawsze byłem wrogiem kredytów
    > denominowanych). Oferta BRE była bardzo atrakcyjna z tego co pamiętam. Nie
    > staram się należeć do grona "mądrych po fakcie". Uważam tylko że należy
    > wziąć skutki tamtej decyzji "na klatę" zamiast się wyżalać. Kojarzę Cię
    > chyba jako osobę grającą na rynku. Nigdy nie zaliczyłeś stratnej
    > transakcji?

    zaliczylem tysiace stratnych transakcji a "wygrana na rynku" to pozytywny
    wynik transakacji stratnych do zyskownych, poki co daje rade na plus ;)
    w tym jednak przypadku ocenilem swoje szanse na wygrana i mi wyszlo, ze
    warto zaryzykowac przylaczenie do grupy-koszt w miare maly w por. do
    potencjalnego zysku.
    jak przegram to sie swiat dla mnie nie zawali ;)


    >> nie chce nic z aktualnej oferty bo jest dla mnie nieatrakcyjna a poza tym
    >> na razie nie potrzebuje nowego kredytu,
    >> chce aneks wg starej oferty bo jestem w tej chwili bardziej wartosciowy
    >> dla banku niz nowi, bo:
    >> 1. udowodnilem przez 5 lat, ze potrafie splacac w terminie,
    >> 2. nie widze powodu dla krojenia mnie bardziej niz to konieczne bo moja
    >> nieruchomosc wzrosla wiele na wartosci,
    >> 3. bo mam ich karty kredytowe,
    >> 4. bo mam ich limit kredytowy,
    >> 5. bo robie obroty miesieczne na poziomie kilku srednich krajowych w PLN,
    >> 6. bo robie obroty na EUR na poziomie kilku niemieckich srednich
    >> krajowych,
    >> 7. moglbym jeszcze kilka punktow wpisac ale trace z Tobą plaszczyzne
    >> porozumienia dlatego nie bede sie produkowal :)
    >
    > Podsumowując: uważasz, że jesteś bardzo wartościowy dla banku (z różnych
    > względów, z których części nie chciało Ci się nawet podawać). Bank jednak
    > tego nie chce docenić pożyczając ci taniej, więc próbujesz uzyskać wyrok
    > sądu cywilnego, który go do tego w pewien sposób zmusi. Można i tak, czemu
    > nie, choć trudno się dziwić, że dla niektórych to dość zabawne. Rolą banku
    > jest zarabianie. Dostałeś środki banku, a następnie odmawiasz mu prawa
    > swobodnego zarządzania swoim portfelem kredytowym. Ja przypuszczam co Cię
    > tak naprawdę boli. Kurs CHFPLN i jego dalsze perspektywy. Może lepiej to
    > wziąć na klatę, a nie na siłę szukać "odbitki". Ale naturalnie można
    > odbitki szukać, czemu nie, to jest gra. Tylko nie trzeba się dziwić, że ma
    > to zróżnicowany odbiór.

    ja po prostu dzialam tam, gdzie uwazam, ze trzeba dzialac. nikomu nie
    odbieram prawa do niczego,
    ja po prostu chce zeby mnie traktowano indywidualnie a nie wrzucano do
    jednego worka z innymi (nowymi, starymi, tymi co nie rozumieja co to ryzyko
    kursowe itp itd.).
    kurs CHFPLN mnie nie boli - to biore na klate caly czas i dokladam do
    interesu z tej strony ale i tak mam zapas z innej. w ostatecznym rozrachunku
    kursu CHFPLN, zeby wyjsc na zero, moglbym placic rate nawet o 350 pln
    wieksza niz teraz (moja rata oscyluje aktualnie w okolicy 760 pln) a zeby do
    tego doszlo to raczej musialaby sie wydarzyc wielka tragedia.

    > Oczywiście, że w pewien sposób zostaliście potraktowani niesprawiedliwie.
    > Bank z kolei nie wziął na klatę realiów rynkowych jakie się pojawiły,
    > tylko przerzucił je na was. A teraz trwa gra, kto te koszty ostatecznie
    > poniesie. Tyle że sytuacja nie jest tu całkowicie symetryczna, bo to wy
    > dostaliście pieniądze banku. Ale naturalnie jak najbardziej macie prawo do
    > zagrania w tę grę.

    probujemy ;)

    >> heh, ja tam nieco zdanie nt tego banku zmienilem a za moim posrednictwem
    >> kilka innych osob :)
    >> to cos jak zasada, ze jeden zadowolony przyprowadzi trzech innych a jeden
    >> niezadowolony wystraszy piecdziesieciu innych...
    >
    > Ilość osób jest bez istotnego znaczenia. Liczą się kwoty.

    fakt ;)


    --
    pozdrawiam, wromek


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1