eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiBezpieczeństwo kart kredytowych › Re: Bezpieczeństwo kart kredytowych
  • Data: 2009-04-15 10:50:12
    Temat: Re: Bezpieczeństwo kart kredytowych
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "donald" <d...@k...corporation.pl> writes:

    >> Wystarczy ze sklonuje karte bez chipa i pozna PIN.
    >
    > Raz jeszcze zapytam i co z tym zrobi, kupi sobie loda?

    W Damaszku czy w Bombaju? Rusz glowa.

    >> To co sobie dany "fraudster" wymysli. A co chcialbys tam miec?
    >
    > sexshop?

    Nie widze problemu ale podejrzewam ze fraudster bedzie mial nieco lepsze
    wyczucie sytuacji.

    > Jasne, nie jest... nic nie jest oczywiste... Klient przychodzi z
    > reklamacja do banku, nie ma operacji w knajpie, natomiast po spedzeniu
    > w knajpie kilkunastu minut zaczynaja byc jakis dziwne operacjie na
    > koncie...
    > Tak trudne, ze sherlocka do tego potrzeba. No chyba, ze w Polsce to
    > jest trudne, to juz nic nie mowie.

    Nie, to myslenie jest trudne. Przynajmniej dla niektorych osob.

    Skad pomysl, ze "dziwne operacje" maja nastepowac po kilkunastu
    minutach po transakcji w knajpie?

    Uwazasz ze brak operacji w knajpie (fraudster moze wybrac brak lub
    operacje) jest podejrzany dla klienta, a moze dla banku? Jak
    przychodzisz do banku skladac reklamacje, to informujesz, ze Cie knajpa
    nie obciazyla? Bo wiesz, tak w ogole to braku wiekszych rzeczy mozna nie
    zauwazyc.

    FYI: nie wiem skad pomysl ze place za karty lub cos podobnego.

    > No i dokladnie wie gdzie, za ile i kiedy.
    > Do tych informacji brakuje chyba ttylko fotografi:)
    > Wiesz co to znaczy wiedziec: gdzie, kiedy i co?

    Wiem ze masz problemy z pojmowaniem nawet bardzo prostych rzeczy.
    Zreszta to chyba jest jasne na pierwszy rzut oka. Ale nic to.

    Reszte pomijam, to material dla lekarzy. Chyba ze euforia minie jak
    juz posiedzisz w tym UK dluzej niz tydzien.

    Swoja droga, dziwne ze ludzie wciaz tak sie podniecaja krajami
    zachodnimi. Gdy pierwszy raz bylem w Londynie, to roznica miedzy UK
    i PRL byla wtedy zasadnicza - ale teraz?
    --
    Krzysztof Halasa

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1