eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwCormay wyjal asa, ale... › Re: Cormay wyjal asa, ale...
  • Data: 2011-05-08 13:54:11
    Temat: Re: Cormay wyjal asa, ale...
    Od: root <r...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Sun, 08 May 2011 13:28:44 +0200, totus napisał(a):

    > root wrote:
    >
    >> Dnia Sat, 7 May 2011 22:50:44 +0200, skippy napisał(a):
    >>
    >>> Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
    >>> news:1tst7pwtbapbv.d72kwt2ol4wm$.dlg@40tude.net...
    >>>> Dnia Sat, 7 May 2011 19:16:53 +0200, skippy napisał(a):
    >>>>
    >>>>> root, a tak swoją drogą to weź mi rozjaśnij czym sie różnią OFE od
    >>>>> innych fundów.
    >>>>> Pomijając fakt iż OFE mają ustawowo i sądowo zagwarantowany napływ
    >>>>> środków
    >>>>> oraz prowizję.
    >>>>> Nawet nie mam zamiaru dyskutować, bo już za dużo tego było, ale ciekawi
    >>>>> mnie
    >>>>> Twoja wykładnia na ten temat.
    >>>>>
    >>>>> Ja w ramach duskusji której nie bedzie z mojej strony postawie tezę, iż
    >>>>> niczym.
    >>>>> OFE są jeszcze gorsze z ww. powodów.
    >>>>>
    >>>>> No i szczerze określ czy Twoja agitacja za OFE wynika z nienawisci do
    >>>>> Tuska
    >>>>> i Komorowskiego, czy też powody nie są z tymi ludźmi związane.
    >>>>>
    >>>>> To istotne, bo sprawa była ewidentnie wykorzystywana jako polityczna.
    >>>>> Oraz do lobbingu na rzecz OFE, co po ludzku rozumiem, bo wraz z
    >>>>> ucięciem prowizji tam po prostu stracą pracę ludzie którzy nie zrobią
    >>>>> ropierduchy jak
    >>>>> mogą inni.
    >>>>
    >>>> Wiedziałem ze w końcu wjedziemy na te smętne tematy. A tak było dobrze.
    >>>> Ale nie dam się. Dam rzeczową odpowiedź:
    >>>> 1. OFE to fundy i niczym się nie różnią od fundów ;)
    >>>> 2. OFE inwstując w akcje, inwestuja w gospodarkę więc spełniają
    >>>> pozytywną rolę. Dzięki wzrostowi gospodarczemu mamy większe szanse ze
    >>>> przyszłe pokolenie będzie bogatsze a więc bedzie mogło nam "wypłacać"
    >>>> emerytury, inwestując, przejmując, sprzedając te same firmy, które w
    >>>> naszym imieniu kupują OFE.
    >>>> 3. Najważniejsze: OFE muszą inwestować zagranicą.
    >>>
    >>> lamiąc obietnicę milczenia (pewnie w nią też nie wierzyłeś:))) spytam,
    >>> jak się trzyma KUPY p2 z p3
    >>> ???
    >>> tzn "kupy" sie trzyma niewątpliwie czyli są sprzeczne, co byś nie
    >>> nawymyślał jeśli idziesz w zaparte, że p2 i p3 nie są sprzeczne, to załóż
    >>> odpowiedni wątek i tam sie poboksujemy:)
    >>>
    >> W p3 miałem napisać "... też zagranicą", ale mi atramentu zabrakło.
    >>
    >> A w ogole to mamy inny pogląd. Wcale nie uważam że mój jest lepszy. Tak po
    >> prostu to czuję intuicyjnie. Jeśli już muszę coś oddawać, to wolę odać
    >> pieniądze na inwestycje niż na przepicie różnym partyjkom. W tym
    >> przekonaniu umacniają mnie kłamstwa powtarzane przez rząd, że robi to dla
    >> naszego dobra. A to poprostu dług państwa powstający z dopisywania
    >> określonych kwot do nieistniejących rachunków w ZUS został
    >> zmaterializowany przez samo istnienie OFE. Kłamstwo polega na tym że
    >> Rostowski posłużył się idiotycznym argumentem, że kupowanie przez OFE
    >> obligacji jest złe dla państwa. "Zapomniał" dodać, że obligacje SP są
    >> długiem rzeczywistym a nie pozornym jak "rachunki" w ZUS. I o to cała
    >> chryja. Państwo po prostu nie może się zadłużać realnie. Niemal każde
    >> państwo w tym nawet USA po roku 70 posługuje się pieniędzmi, które nie
    >> mają pokrycia w zadnej wartości. Sam czasem zastanawiam się po co
    >> obligacje. Jeśli bowiem państwo potrzebuje pieniędzy, to po prostu może je
    >> zapisać na swoim koncie i finito. Obligacje to przeżytek który umrze
    >> wkrótce, gdy pojawią się kolejni bankruci w następującej kolejności:
    >> Grecja,Portugalia, Włochy, Hiszpania, Francja, UK, USA.
    >
    > Świetne są te dyskusje tutaj. Każdy zostaje przy swojej argumnetacji mimo,
    > że ona jest w jawnej sprzeczności z niezakwestionowanymi argumentami innych.
    > Ty np. dalej powtarzasz, że lepsza jest obligacja niz zapis w ZUS choć nie
    > potrafisz obalić spostrzeżenia, że oba zobowiązania musi zapłacic ta sama
    > osoba czyli przyszły podatnik.

    Nie napisałełm ze lepsza. Napisałem, że to dług rzeczywisty.

    >Mało tego gdy to spostrzeżenie padło
    > przyznałeś, ze to prawda. Teraz dalej udajesz, że obligacja to coś innego
    > niż zapis w ZUS.

    Oczywiscie ze coś innego. Zapis w ZUS można za jednym pociągnięciem pióra
    anulować za 10 albo 5 lat. Z obligacją (póki co) nie jest tak łatwo.

    > Może dlatego jesteśmy tacy głupi bo nie uczymy sie od
    > siebie nawzajem? Nie wspomnę już od nauki od mądrzejszych. Jaki ma sens
    > powtarzanie w kółko, że lepszy jest dług jawny czyli wyrażony w obligacjach
    > i obciążony odsetkami na rzecz niesprecyzowanego posiadacza obligacji o
    > nieokreślonych sympatiach do emitenta długu niż dług ukryty, którego
    > wierzycielem jest przyszły emeryt bardzo zainteresowany w powodzeniu
    > dłużnika czyli przyszłego podatnika. Dlaczego bardziej podnicające jest gdy
    > jest gorzej niż gdy jest lepiej? Dlaczego lepiej jest gdy dług jest jawny,
    > gdy wszystkie wskaźniki do oceny i wyznaczenia opreocentowania obligacji
    > zależą od tego parametru, niż wtedy gdy ten dług jest ukryty i nie nie jest
    > brany pod uwagę przy ocenie wiarygodności i można osiągnąć kredyt taniej?
    > Dlaczego, root, wolisz działać drożej niż taniej, co takiego jest
    > pociągajacego w utrudninia sobie życia? Ty jesteś masochista jakiś?

    Państwo w tym wypadku jest moim antagonistą. Nie dziw się więc dlaczego
    wolę mieć obligację niż zapis w ZUS. Przypomne słynną "pokusę nadużycia".
    Państwo zabiera pieniądze na w postaci składki emerytalnej, nie dając w
    zamian żadnej gwarancji co do wysokości mojej emerytury. Wszystko będzie
    zależało od widzimisię kolejnego kacyka. Jęli będzie on miał "pokusę" to
    obetnie emeryturę do granic nędzy, Jeśli jego pokusa będzie na przyzwoitym
    poziomie, to da mi jeszcze na zaspokojenie moich fanaberi np.. wyjazd na
    Jasną Górę albo darmowe uczestnictwo w pogrzebie jakiegoś wybitnego
    polityka lub zasłużonego artysty.
    Powtarzam: Prawo emerytalne, wysokość emerytury można zmienić w każdym
    momencie zwykłą większością. Nie można zmienić takich dupereli jak sposób
    ordynacji wyborczej, finansowania partii politycznych, ale wysokość
    emerytury - zawsze i bez zbędnych ceregieli. Pokazał to właśnie Rostowski i
    Tusk.
    Nie pitol mi zatem, że powinienem ufac że kiedy będę przechodził na
    emeryturę, kacyk nie będzie miał akurat sraczki albo innej niemiłej
    dolegliwości i w przypływie złego humoru nie obetnie mi emeryturki o
    połowę. Przypominam Ci że ZUS wyliczył moją przewidywaną emeryturę na 760zł
    brutto. Czyli mniej niż moja miesięczna składka płacona gdy prowadziłem DG.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1