eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwDobrze powiedziane....Re: Dobrze powiedziane....
  • Data: 2011-12-09 22:25:49
    Temat: Re: Dobrze powiedziane....
    Od: "george" <g...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    "totus" <t...@p...onet.pl> wrote in message
    news:jbu0ot$luv$1@inews.gazeta.pl...
    > george wrote:
    >
    >> Rozumiem. Co prawda nie sądze aby to silniejsi fizycznie mieli w tej
    >> chwili pozycje uprzywilejowane.
    >> Myśle że socjopatycznie chciwi, owszem (bez względu na gabaryty).
    >> Jeśli wziąć pod uwagę koncentracje bogactwa np w USA gdzie 80% populacji
    >> kontroluje 7% aktywów.
    >> to nie wygląda mi to prawidłowe "skanalizowanie" chciwości wszystkich.
    >
    > Prawidłowe, nieprawidłowe. To oceny. Ja nie widzę zagrożenia w
    > koncentracji
    > kapitału. Przy równym dostępie do rynku na rynku zawsze rządzi klient.
    > Ważne
    > jest by klient nie był w niczym ograniczony w swoich wyborach. Jakie
    > widzisz
    > zagrożenie w tym, ze Apple jest takie bogate. Zdobyli to bogactwo bo
    > dostarczali usługi i rzeczy ludziom, którzy za nie z własnej woli płacili.
    > Ograniczając Apple drogę do bogactwa to znaczy pozbawić ich klientów
    > rzeczy
    > i usług, które w ich ocenie poprawiły im życie. Czy Apple wykorzystało
    > swoje
    > bogactwo przeciw Tobie? Czy dla Ciebie? A co powiesz o Google? Tak się
    > bogacąc zrobili Ci krzywdę czy ułatwili Ci życie? Ja jestem zadowolony, że
    > są tacy ludzie jak właściciele Google. Dostają ogromne pieniądze od swoich
    > klientów i ogromną odpowiedzialność za kierowanie. Wolę gdy koncentracja
    > kapitału jest w rekach takich ludzi jak właściciele Google, niż w rekach
    > Tuska. Tusk kontroluje 50% PKB Polski.
    >
    >
    >> Widzisz, cały czas nie możemy ustalić kto jest chciwy...dla Ciebie to że
    >> pracuje by zapewnić sobie byt jest objawem mojej chciwości...nie zgadzam
    >> sie.
    >> To jest raczej instykt przetrwania i nie ma absolutnie związku z
    >> chciwościa (pojmowaną jako nadmierny pęd do posiadania).
    >
    > Znów przymiotnik. Nadmierny. Od kiedy robi się nadmierny. Taki jak Twój to
    > jest dobry a taki jak mój to jest nadmierny? Bo mam dwa samochody i dwa
    > domy? Nikomu ich nie ukradłem. Kupiłem je za pieniądze moich klientów,
    > którym w zamian dostarczyłem coś za co chętnie zapłacili uzgodnioną cenę.
    > Przy jednym samochodzie i domu miałem swoich klientów odsyłać z kwitkiem?

    Widzisz, dyskutujesz że definicją a nie ze mną... Tak jest "zdefiniowana"
    chciwość przez ową "nadmierność" . Wiec zostawmy przymiotniki.
    Nie masz nikogo odsyłać z kwitkiem jeśli Twoi klienci sa zadowoleni i swoim
    wolnym wyborem przyczyniają sie do Twojego bogactwa. Super. Ta idea
    wypaczona jest jednak przez wybór narzucony siła przez chciwych "inaczej".
    Na nich system nie przewidział sprzeżenia zwrotnego.
    To znaczy był, nazywa sie bankructwo... ale ten etap mamy za sobą. Az do
    totalnego....

    >
    >> Anyway, w calej
    >> sprawie nie chodzi o potępienie tego pędu, ale o mechanizm stabilizacji
    >> owego systemu w którym ten pęd można wykorzystać. Wymieniłeś dość słabe
    >> sprzeżęnie zwrotne (dyskusyjne moim zdaniem), które powinno system
    >> ustabilizować. Niestety nie dziala lub jest stanowczo za słabe.
    >
    > Jedynym mechanizmem stabilizacji to jest równy nieskrepowany dostęp do
    > rynku.
    >

    Przy wysokiej koncentracji kapitału nieskrępowany dostęp do rynku jest moim
    zdaniem wykluczony.

    george.



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1