eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiDopłacimy bezrobotnym do kredytów › Re: Dopłacimy bezrobotnym do kredytów
  • Data: 2009-06-21 01:16:36
    Temat: Re: Dopłacimy bezrobotnym do kredytów
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "bradley.st" <b...@g...pl> writes:

    >> Jeszcze nie wprowadzili przymusowych w USA? Spoko :-)
    >> Ale paszporty na granicy to juz przymusowe chyba? W Europie nie.
    >>
    > No jakos nie. Wiem, ze trudno uwierzyc komus, kto ma "obowiazek
    > okazywac uprawnionym organom na wezwanie", ale jakos nie.

    Tzn. co nie? Nie musisz miec paszportu na granicy, wziac wystarczy prawo
    jazdy?
    Nie zeby to byla jakas zasadnicza teoretyczna roznica, to jest tylko
    kwestia techniczna.

    > Jezeli dobrze pamietam, to nawet podrozujac po terytorium Schengen
    > masz obowiazek posiadania ID? Czy to paszport, czy "dowod osobisty".
    > Nie musza Cie o to ID prosic, ale lotne kontrole celno-imigracyjne
    > dzialaja zdaje sie takze i w pewnym oddaleniu od granic panstwowych
    > wewnatrz UE?

    Teoretycznie, moze tak. Ja nie jestem teoretykiem. O moim
    przekraczaniu granicy nikt nie musi wiedziec. No, moze jesli samochodem,
    to moga rozpoznac numer rejestracyjny (nie wiem czy to robia).
    Sledzenie przemieszczania sie ludzi jest jednak niemozliwe. Lotne
    kontrole nic tu nie sa w stanie zmienic, w odroznieniu od rejestrowania
    wszystkich przekroczen granicy w jednej wielkiej bazie danych "na
    wszelki wypadek".

    >> Tak czy owak, paszporty czy DO to drobiazg. Wpisywanie na kazdym kroku
    >> danych z PP/DO do komputera (np. przy przekraczaniu granicy, przy locie
    >> samolotem itp) to juz mniejszy drobiazg. To nie powinno nikogo
    >> interesowac.
    >>
    > Ale to standard swiatowy, nie wylacznie amerykanski albo wylacznie
    > europejski. Wiec?

    Nie, tak naprawde prawie nigdzie tego nie ma. Bylem w "paru" krajach
    i typowo co najwyzej byly takie procedury w odniesieniu do obywateli
    niektorych panstw. No i oczywiscie trudno mowic tu o standardzie
    europejskim w kontekscie Schengen.

    Inna sprawa, nie wiem co mialoby zmieniac to, ze "gdzies takze tak
    jest". Albo cos jest dobre albo zle, co to za powod ze gdzies indziej
    tez jest zle?

    > Obawiam sie ze gdybym odpowiedzial zgodnie z moimi przekonaniami,
    > byloby to porownywalne do powiedzenia czterolatkowi ze Swiety Mikolaj
    > nie istnieje. :) Jezeli wolisz wierzyc w idealnosc Europy - prosze
    > bardzo. Ja nie mam zludzen co do tego, jak sie "zalatwia sprawy" po
    > obu stronach Atlantyku.

    Ja tez nie. Ani tez nie twierdze ze Europa jest idealna. Ale tu zaden
    rzad itp. nie moze czuc sie jak swieta krowa, tu po prostu nie da sie
    wyslac CBS zeby skonfiskowalo dowody i postraszylo Guantanamo albo
    bezpieczenstwem narodowym. Jest to pewnie slabosc rzadu, nie przecze,
    ale to jest akurat dobra slabosc.
    Kiedys USA byly wzorem wolnosci dla np. Polakow, ale teraz? Amerykanie
    (posiadajacy obywatelstwo USA) boja sie nadepnac na odcisk rzadowi,
    korporacjom, sluzbom. "Odwazniejsi" o "ciekawszych" rzeczach pisza na
    serwerach poza USA. Wszystko "off record", "zrodla zblizone" itd. Ci
    z zielonymi kartami boja sie wlasnego cienia. Tak bylo m.in. w Polsce
    kiedys, nie? Ale to sie zmienilo.

    > Aha, sa za to polscy zolnierze w Iraku i w Afganistanie. Na nie-swojej
    > wojnie.

    A ktorzy zolnierze sa na swojej wojnie? Wojna jest politykow, nie
    zolnierzy. Tak czy owak, to ich wybor, nie ma przymusu (dokladnie tak
    samo jak - obecnie przynajmniej - nie ma przymusu byc zolnierzem).
    --
    Krzysztof Halasa

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1