eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiFrankowiczeRe: Frankowicze
  • Data: 2021-05-07 06:52:07
    Temat: Re: Frankowicze
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Thu, 6 May 2021 16:25:22 -0700 (PDT), witrak() napisał(a):
    > On Thursday, May 6, 2021 at 2:44:19 PM UTC+2, Wojciech Bancer wrote:
    >> On 2021-05-06, witrak() <w...@h...com> wrote:
    >> [...]
    > Cóż z wymagania ochrony wobec banków, jeśli mała firma byłaby z
    > niego zwolniona? Wyobraź sobie, że detektyw gromadzi o Tobie
    > informacje (na zlecenie, lege artis). Ponieważ to mała firma, nie
    > musi pilnować, aby dane były odpowiednio chronione. więc Twoje
    > dossier wysyła listem zwykłym zamiast do zleceniodawcy - pod
    > omyłkowy adres. I możesz zęby w ścianę wbić, a nic mu nie zrobisz

    Ha, a w swietle RODO dzialalnosc detektywow jest w ogole dozwolona?

    > Znowu, to Twoje, jednostkowe stanowisko. Ja uważam inaczej.
    > Obowiązki nie są dla małych firm nie do spełnienia. Dlaczego
    > znajomość i konieczność postępowania według przepisów podatkowych
    > (o niebo bardziej skomplikowanych!) nie jest uważana za coś nie do
    > przejścia? Bo są od dawna? Wszyscy na nie narzekają (i oczywiście w
    > _polskim wydaniu_ są one na pewno niepotrzebnie, wręcz bezsensownie
    > skomplikowane), ale jakoś mimo to wszyscy się dostosowują - i duzi,
    > i mali.

    Taa ... siegnij do ustawy o PIT, i na jej podstawie napisz, jaki
    podatek nalezy zaplacic przy rocznym dochodzie 60000 zl z pracy na
    etacie ...

    >> Sztandarowym przykładem była weryfikacja klienta przez przelew,
    >> branie PESEL, daty urodzin, czy panieńskiego matki za tajną daną
    >> (o którą odpytują przy dostępie do konta).
    >
    > Nie rozumiesz, że to nie ma nic wspólnego z RODO?
    > To są przepisu wewnętrzne banków. To, że oni tak działają, narażając
    > klientów, nie jest argumentem przeciwko RODO, tylko za: RODO
    > nakazuje wszystkim, którzy mają do takich danych dostęp, chronić
    > je.

    No tak, Wojtku - do GIODO.
    Uproszczona weryfikacja w banku naraza twoje dane osobowe :-)

    >> Całe dostępy do kont stoją na tym że jest wiara że Twoje dane
    >> nigdzie nie wyciekną, i że dane które są często w wielu rejestrach
    >> publikowane są traktowane jak "tajne", a Ty pytasz o przykład?
    >
    > I to wynika z istnienia RODO?!? Taż to jest skutek głupoty i
    > wygodnictwa Banków!
    > Jak dzwoni do Ciebie ktoś i mówi, że z banku (masz konto w tym
    > banku) i że ma dla ciebie ważne informacje (pewnie ofertę...), ale
    > wcześniej potrzebuje potwierdzenia tożsamości, w tym podania Twoich
    > danych wrażliwych (np. nazwiska rodowego matki, imienia ojca lub
    > tp.), to chyba nie podajesz ochoczo tych danych?

    Chyba jednak podaje, bo gdyby wszyscy odmawiali, to by przestali tak
    dzwonic. A dzwonia nagminnie.

    Tzn Wojtek moze nie, Ty nie, ja nie, a reszta widac podaje...

    Ha, a moze nastepnym razem ja przeprowadze procedure weryfikacyjna.
    Nazwisko prezesa banku prosze :-)
    Numer oddzialu, adres oddzialu, nazwisko naczelnika :-)

    >>>> Ogranicza konkurencję.
    >>> Jeszcze raz: jakiś przykład?
    >> Na co przykład? Że RODO utrudnia życie firmom? Nie zgadzasz się z tym?
    >> Jeśli się zgadzasz, że istnieje niezerowa szansa na to, że jakaś firma
    >> albo nie powstała, albo ograniczyła swoje działanie przez to.
    >
    > To, że każda regulacja nakłada jakieś obowiązki, nie oznacza, że jest niepotrzebna.
    Nie spotkałeś się z kierowcą-idiotą, który rozwalił ci samochód? A co będzie jak nie
    ma OC. A przecież to kłopotliwe i kosztowne. Be, po co takie prawo.

    >> https://www.euronews.com/2018/05/25/us-newspaper-web
    sites-blocked-in-eu-after-missing-gdpr-deadline
    >
    > So what? To jest ich problem. Tracą dostęp do publiczności, bo nie
    > zadbali o dostowowanie na czas. Dla odbiorców to sygnał, że trzeba
    > znaleźć inne źródła i oni o tym wiedzą.

    Tytul jest lekko mylacy. Nie "zostaly zablokowane" tylko "zablokowaly
    sie".
    Im na europejskim czytelniku nie zalezy. To widac czytelnikowi zalezy
    na amerykanskich tresciach. A g* dostanie, bo sobie takie wladze
    wybral.
    Przy czym mamy tu ciekawy problem zasiegu prawa - amerykanska gazeta,
    amerykanski serwer, a boja sie europejskiego prawa.
    No ale jak sie zyje w kraju, gdzie o wszystko mozna byc pozwanym, to
    nie dziwne :-)

    > Miałem tak samo od początku
    > jak RODO weszło w życie. Bardzo szybko okazało się, że co
    > poważniejsze, światowym zasięgu portale/gazety szybko sobie z tym
    > poradziły - po prostu zaimplementowały pytania o zgodę na
    > wykorzystanie danych, które rutynowo zbierały (i zbierają dalej) o
    > Amerykanach. Widziałeś, że przed wejściem euronews pytao zgodę? I
    > możesz zakazać śledzenia i profilowaniA?

    Ale tak sobie patrze
    https://www.uodo.gov.pl/

    Formularz zawiadomien o wyznaczeniu inspektora ochrony danych,
    zastepcy ... kto musi wyznaczyc, i czy maly sklepik nie zawiadamiajac
    nie narazil sie wlasnie na kare ?

    >> Ja na takie niedostępne strony trafiałem jeszcze w zeszłym roku, to jest jeden
    >> z powodówd dla których mam wykupione te śmieszne VPN.
    >
    > Hahaha! Jeśli to *jedyny* powód wykupienia VPN to Ci współczuję! Ja
    > mam dla swoich i rodziny urządzeń przenośnych. I owszem używam
    > czasem nawet z domu - tak jak Ty - ale *przede wszystkim* włączam,
    > gdy korzystam z publicznych WIFi, albo w "podejrzanych miejscach" z
    > dostępu przez telekomy (np. w portach lotniczych, galeriach
    > handlowych, hotelach).

    Zaraz zaraz ... a dokad ten VPN?
    Bo jesli do jakiejs wewnetrznej sieci, to chyba musisz miec, a jesli
    np boisz sie, ze ktos w tej publicznej sieci podejrzy jakie strony www
    klient oglada ...

    >>>> Masz kontakty w skrzynce mailowej? W telefonie?
    >>>> Bezprawnie zbierasz dane i przechowujesz je w nieskończoność.
    >>> HAHAHA! Nie masz pojęcia o RODO. Poczytaj jakie są ograniczenia
    >>> zbierania danych do celów prywatnych...
    >> Boże, ja piszę o SŁUŻBOWYCH skrzynkach i SŁUŻBOWYCH telefonach...
    >> Tak trudno to z kontekstu wywnioskować? Serio? Czy może będziesz
    >> twierdzić, że służbowo się z tego nie korzysta?
    >
    > Jeśli telefon jest służbowy, to zawarta w nim baza danych też jest
    > służbowa, bo stanowi część bazy danych kontrahentów, klientów,
    > dostawców usług itp.

    I jak tam masz zapisany telefon do Jana Kowalskiego, ktory to jest np
    sprzedawcą u dostawcy, to sa to dane osobowe, czy nie ?
    A telefon do Adama Nowaka, ktory jest kolega z pracy ?

    > Firma ma swojego ADO i on za to odpowiada - za
    > zgłoszenie bazy,

    O w morde ... kazdego telefonu i kazdego komputera z programem
    pocztowym?
    I mowisz, ze wszyscy doswiadczeni zglosili, a reszta ... to nie jest
    hak, to jest glupota, mozna sie bylo zapoznac z obowiazujacym prawem
    ...

    > za zabezpieczenie telefonu, za poinformowanie
    > Ciebie, że masz używać telefonu w sposób bezpieczny, a więc z
    > blokadą dostępu. To samo dotyczy nośników (pendrajwy, karty
    > pamięci), które powinny być szyfrowane. Są nawet telefony z
    > podwójną książką telefoniczną, aby oddzielić część służbową i
    > prywatną (za którą już tylko użytkownik odpowiada).

    Jakies przyklady moze?

    > Demonizowanie wydatków na RODO (odróżnij od wydatków na niezbędne zabezpieczenia IT
    w firmie) jest dość absurdalne. Ale oczywiście, jak się bardzo chce w takie rzeczy
    wierzyć...

    Warto jednak poczytac o nalozonych karach.
    I za co nalozonych.

    >>> To znaczy odpuszczać niektóre reguły "bo biznesik malutki"?
    >>> A które?
    >> Jakoś nie masz problemów z tym by osoby prywatne były zwolnione
    >> z takich obowiązów. Czemu?
    >
    > Bo osoby prywatne nie zbierają moich danych, w zakresie
    > wykraczającym poza podstawowy, a ja nie rozdaję tych informacji,
    > których nie chcę i temu, komu nie chcę. Nie ma już książek
    > telefonicznych z numerami osób prywatnych, ani list lokatorów przy
    > domofonach.

    Nie ma od dawna. Ksiazki byly za drogie, a listy ... widac zbyt
    uciazliwe.

    Dawno temu byly jeszcze listy lokatorow gdzies w klatkach schodowych.
    Tez znikly.

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1