eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiJaki bank... dba o klienta? › Re: Jaki bank... dba o klienta?
  • Data: 2008-01-09 18:25:10
    Temat: Re: Jaki bank... dba o klienta?
    Od: "ygreko" <...@...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    <p...@g...com> wrote in message
    news:2ce2abc7-259f-42cc-9e3b-17af7953ae99@k39g2000hs
    f.googlegroups.com...
    [...]> Dziekuje bardzo za informacje. W wypowiedziach pojawil sie kilka razy
    > Citibank. Zastanawiam sie jeszcze nad BZ WBK. Z tego co pamietam to
    > kiedys reklamowali sie ze przy zarobkach powyzej 3000 PLN masz
    > mozliwosc kontaktowania sie z "wlasnym" konsultantem. Oczywiscie
    > wiadomo, ze taki konsultant ma jeszcze dziesiatki innych klientow ale
    > przy takich zapewnieniach pojawia sie promyczek nadziei, ze nie bede
    > musial za kazdym razem przedstawiac mojej sytuacji od poczatku :/

    Powiem kolokwialnie: olej tego 'wlasnego' konwulsanta.
    W pierwszej polowie 2007 roku byla promocja: "konto 24 prestiz za darmo do
    konca roku z wlasnym konsultantem".
    Skusilem sie na to, bo bylem juz klientem bzwbk. Najpierw pani 'jeden
    konsultant' powiedziala, ze moja linie kredytowa bez problemu podepniemy pod
    nowe konto, po czym, juz po zalozeniu tego nowego konta wyciaga druk i mowi,
    ze w takim razie musimy przejsc procedure kredytowa i za nowa linie zaplace
    prowizje. "Oczadziala?" pomyslalem, bo wlasnie niedawno minal kolejny rok
    posiadania tej linii i nie dalej jak dwa miesiace wczesniej zaplacilem
    prawie 200 zl prowizji a teraz mialbym to robic jeszcze raz. Oczywiscie nie
    zgodzilem sie.

    Dobrze, kolejnym razem zechcialem dowiedziec sie cos o kredycie hipotecznym:
    "a to musi pan z kolega ale jego teraz nie ma, nie wiem gdzie jest'. Hm, to
    kto jest tu 'wlasnym konsultantem'? Wyglada na to, ze mam kilku 'wlasnych'
    konsultantow...

    Nastepnie nagminne byly sytuacje, ze umawialem sie, ze przyjde do pani okolo
    tej i tej godziny, po czym pani nie bylo, bo 'wyszla na zakupy'. No comment.
    Ostatecznie tak sie skonczylo, ze na 7 wizyt w sprawie tego wlasnie konta z
    'wlasnym' konsultantem, tylko dwa razy rozmawialem z ta osoba, pozostale
    wizyty z tymi, ktorzy akurat byli.

    I za to kaza placic 16 zl.

    Obecnie bardziej sklaniam sie do bankow, gdzie zalatwia sie sprawe
    telefonicznie, a bzwbk jest wybitnie bankiem typu 'musi pan pojsc do
    najblizszego oddzialu i podpisac papier'. Tam nic nie da sie zalatwic
    inaczej.

    Zdecyduj sam :).

    Pzdr,
    Piotr

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1