-
Data: 2009-11-22 19:15:39
Temat: Re: KIS- czy nie za duży limit
Od: "MarekZ" <b...@a...w.pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Użytkownik "Mithos" <f...@a...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:hec0tu$t64$...@n...onet.pl...
> Ale tak jak pisał autor wątku : czasem trzeba skorzystać z innego kredytu
> i wtedy taka karta jest jak kula u nogi, bo nie da się tego szybko i
> efektywnie zamknąć (banki czekają przeważnie X czasu z zamknięciem karty i
> dokonaniem adnotacji w BIK - wiadomo może spłynąć jakaś transakcja).
> Oczywiście nie chodzi mi o zakup tostera tylko np. o okazjonalny zakup
> mieszkania, gdzie znacznie trudniej zdobyć kilkaset tyś PLN w gotówce.
Rozumiem ten argument i naturalnie nie jest dziwne, że da się znaleźć
sytuację, w której będzie on ważny. Niemniej jednak musi to być naprawdę
dość szczególna sytuacja oraz musi zajść dodatkowy warunek, że rzeczywiście
nie uda się znaleźć banku, któremu wystarczy przedstawienie zaświadczenia o
zamknięciu karty.
Poza tym szczególnym przypadkiem takie samo-ograniczanie sobie limitów nie
ma jak dla mnie uzasadnienia, poza ewentualnie argumentami natury
psychologicznej. Zwróć także uwagę, że nie jest niewykonalne doprowadzenie
do posiadania takiej sumy limitów na kartach, że wystarczy to na typowy
kredyt hipoteczny bez problemu (zapewne przeciętny kredyt jest brany na
kwoty typu 200k-400k). Wtedy na szybko środki są od razu, bez niewiadomej
"da bank kredyt czy nie da". Bo okazyjny zakup mieszkania może "uciec" w
trakcie starania się o kredyt w banku.
> Z KK korzystam od wielu lat i ani razu nie przydał mi się taki limit jaki
> miałem sumarycznie na wszystkich kartach (a nawet nie potrzebowałem 25%
> takiego limitu), wobec tego świadomie zdecydowałem się na obniżenie
> limitów do takich jakie mi w zupełności wystarczają. I nie widzę w tym
> absolutnie nic złego.
Ja też nie widzę nic złego. Mnie się natomiast wielokrotnie przydawały moje
limity, zatem doświadczenia mogą być różne. Ostatnio bodajże w czerwcu byłem
w okolicach 80% ich wykorzystania.
> Wyrobienie nowej/dodatkowej karty z większym limitem to są dni, a
> zamknięcie takiego produktu to tygodnie/miesiące.
Nie zgodzę się, że wyrobienie karty z wysokim limitem "na żądanie" typowo
trwa kilka dni. Uważam, że lepiej korzystać z ofert przedstawianych przez
banki.
Następne wpisy z tego wątku
Najnowsze wątki z tej grupy
- że co?
- I po co było się tak ZAPIERAĆ? Mówiłem żeby proponować wcześniej UGODY FRANKOWE?
- Jak to kupić?
- Re: Obronią nas doskonale czołgi...
- Re: Obronią nas doskonale czołgi...
- Zabawny epizod z Santander Consumerem
- Zapamiętana karta w aplikacji
- Velo -- zgłoszenie incydentu
- Velo -- kradzież czy bałagan?...
- Velo bank nie odpuszcza?...
- Velo jak zwykle bredzi...
- Od setki do setki...
- Velo ostrzega przed sobą?
- Nest -- polecenie
- [2008 r] Jakie byly oplaty za wpis banku na hipoteke?
Najnowsze wątki
- 2024-09-22 że co?
- 2024-09-22 I po co było się tak ZAPIERAĆ? Mówiłem żeby proponować wcześniej UGODY FRANKOWE?
- 2024-09-20 Jak to kupić?
- 2024-09-17 Re: Obronią nas doskonale czołgi...
- 2024-09-17 Re: Obronią nas doskonale czołgi...
- 2024-09-12 Zabawny epizod z Santander Consumerem
- 2024-09-12 Zapamiętana karta w aplikacji
- 2024-09-11 Velo -- zgłoszenie incydentu
- 2024-09-10 Velo -- kradzież czy bałagan?...
- 2024-09-10 Velo bank nie odpuszcza?...
- 2024-09-05 Velo jak zwykle bredzi...
- 2024-09-01 Od setki do setki...
- 2024-08-30 Velo ostrzega przed sobą?
- 2024-08-29 Nest -- polecenie
- 2024-08-28 [2008 r] Jakie byly oplaty za wpis banku na hipoteke?