eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiKarta kredytowa - nie mila niespodzianka.Re: Karta kredytowa - nie mila niespodzianka.
  • Data: 2004-02-19 13:57:53
    Temat: Re: Karta kredytowa - nie mila niespodzianka.
    Od: "valet" <v...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Zrezygnowałem z karty bo można nią płacić w Internecie. Dowiedziałem się o
    > tym w oddziale i od razu ją zwróciłem.

    Nie piszesz jasno jaka to karta, ale skoro kredytowa, płaska i można nią
    płacić w internecie to jedyna w ofercie tego banku która spełnia takie
    kryterium to:
    KK BPH - INTERIA.PL (w wersji VE)
    IMHO - Bank BPH wydał niezłego potworka ;)
    Choć gwoli ścisłości trzeba dodać, że nie byli prekursorami w tej materii
    :). AFAIK wszystkie plastiki VE przed personalizacją zawierają już tekst:
    "electronic use only". Zatem tworząc produkt umożliwiający transakcje bez
    fizycznego użycia karty i "ubierając" go w plastik który temu przeczy -
    banki same są odpowiedzialne za rozdwojenie jaźni u swoich mniej
    zorientowanych klientów :).
    Podejrzewam, że to z oszczędności ;)

    Tak więc opisany tu przypadek miał prawo sie zdarzyć; najprawdopodobniej
    karta ta jest traktowana przez systemy autoryzacyjne jako embosowana, a że
    transakcja mieściła się w ramach floor limit'u to ... poszła :) Przy wyższej
    kwocie była prośba o autoryzację i wtedy wyszło szydło z worka .. karta
    nieaktywna. Ale to tylko moja teoria.

    Co do możliwości wysłania karty przez bank bez jej wcześniejszego zamówienia
    przez klienta - to jestem skłonny w to uwierzyć. Nie dalej jak pół roku temu
    Bank Pekao S.A. zorganizował podobną akcję; po prostu wysłał do 100 000
    swoich klientów, którzy mieli prawidłowo obsługiwany kredyt odnawialny w
    wysokosci do 3000 PLN - KK VE Regata.
    Przesyłka zawierała jakieś pismo przewodnie zachęcajace do zamiany
    dotychczasowej 'Pożyczki w Eurokoncie' na limit w ramach w/w KK, dwa egz.
    umowy o KK oraz (nieaktywny) plastik. AFAIR była to przesyłka polecona, tak
    więc bank miał potwierdzenie odbioru. Jeśli klient był zainteresowany mógł
    podpisać umowę i wysłać w załączonej kopercie do macierzystego
    oddziału/pofatygować się osobiście. W przypadku braku zainteresowania bank
    prosił o odesłanie plastiku. Chyba trochę lepiej to zorganizowali niż BPH.


    Pozdrawiam
    Piotrek

    > zaczeli rozumieć że to się _stało_ że tak się da!, potem telefony do
    centrum
    > autoryzacji i tam też nie wierzyli...





Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1