eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwKiedy w Polsce powstanie nowa ultraliberalna partia ?Re: Kiedy w Polsce powstanie nowa ultraliberalna partia ?
  • Data: 2012-04-16 09:33:49
    Temat: Re: Kiedy w Polsce powstanie nowa ultraliberalna partia ?
    Od: " sys29" <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Jan Werbinski <j...@g...pl> napisał(a):

    > Zupełnie nie rozumiem dlaczego Ty tego nie rozumiesz.
    >
    > Załóżmy że druk pustego pieniądza jest dobry. Czy jest dobry w każdej
    > ilości, czy jednak jest pewne optimum lub maksimum? Np optimum ceny osiąga
    > się w zrównaniu ceny popytu i podaży. Optymalna (maksymalizująca zysk)
    > wielkość zwiększenia marginalnego kosztu dla producenta jest w tym miejscu
    > wykresu, gdzie zrówna się zwiększanemu marginalnemu przychodowi.
    > Ekonomia to taka nauka dla głupków i dlatego ją lubię. W niej wiele rzeczy
    > widać na wykresie i jak się linie przecinają, to jest to optymalny dla obu
    > przeciwnych stron stan, gdzie są maksymalne korzyści dla obu.
    >
    > Jak obliczyć granicę drukowania pieniądza? Niezbędna będzie większa niż
    > Twoja słaba znajomość ekonomii. Wg mnie im mniej pieniądza tym lepiej, bo
    > nic nie robiąc mogę kupić więcej. Jak ilość pieniądza rośnie równo z
    ilością
    > dóbr, to też dobrze, bo oszczędności nie tracą na wartości. Jak ilość
    > pieniądza rośnie szybciej niż ilość dóbr, to muszę szybko się go pozbyć
    > wydając nieefektywnie i zostaję bez zabezpieczenia na przyszłość. W
    dodatku
    > nie chce mi się pracować za coraz mniej warte papierki i oczekuję dużo
    > wyższej premii za moją pracę. Biednieję na wiele sposobów i biednieją
    > wszyscy. Pamiętam to z PRL, a młodsi mogą zobaczyć np Zimbabwe. Zamiast
    > pracować za pieniądze pracuję wtedy za złoto albo towary czyli szybko
    > wymieniam w dniu wypłaty na coś co nie traci wartości. Jest to marnowanie
    > czasu i zasobów. Jako przedsiębiorca w warunkach inflacji żądam dużo
    wyższej
    > premii dyskontując inflację. Dlaczego w latach '90 niemal nikt nie brał
    > kredytów hipotecznych? Bo nawet kupując samochód na trzyletni kredyt
    > spłacało się dwa samochody. Dzięki niskiej inflacji płaci się za dwa domy
    > dopiero w 30 letnim kredycie, a nie 3 letnim.
    >
    > Może się mylę? Udowodnij że jest inaczej. Wyprowadź mnie z błędu. Pokaż mi
    > na wykresie optymalną ilość pieniądza albo dlaczego należy go drukować jak
    > najwięcej.
    >
    > --
    > Jan Werbiński
    >
    >

    Piszesz o drukowaniu pieniędzy i związanej z tym inflacji. To doskonale
    rozumiem. Od zawsze uważałem, że dla mnie inflacja jest zła. Wolę deflację.
    Nie rozumiem dlaczego akurat ja miałbym Ci udowadniać, że należy drukować
    jak najwięcej pieniędzy, skoro się z tym "fundamentalnie" nie zgadzam. :-)
    Temat dyskusji nie dotyczył jednak drukowania pustych pieniędzy, ale
    zadłużenia kraju i jego spłaty. Kolega Lucky napisał, że "gdy reformy
    zaczniemy od spłaty zadłużenia, to zarżniemy gospodarkę". Ja się z tym nie
    zgadzam, dlatego poprosiłem o wyjaśnienie, ale jego odpowiedź mnie nie
    przekonuje. Pozostaję przy swoim intuicyjnym przeświadczeniu, że zadłużenie
    kraju trzeba jak najszybciej spłacić.

    pozdr.
    sys29




    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1