eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiKomornik a mieszkanie na kredyt (spłacany)Re: Komornik a mieszkanie na kredyt (spłacany)
  • Data: 2004-01-06 13:07:31
    Temat: Re: Komornik a mieszkanie na kredyt (spłacany)
    Od: "kredytobiorca" <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >
    > Użytkownik kredytobiorca <k...@o...pl> w wiadomości do grup
    > dyskusyjnych napisał:2...@n...onet.pl...
    > > Proszę o info PRAKTYKÓW - a nie teoretyków, bo teoretycznie to pytań
    > raczej nie
    > Jestem komornikiem....
    > > mam;)
    > > Weźmy taką sytuacją.
    > > Dłużnik przestaje spłacać kredyty, sprawa u komornika, ten przystępuje do
    > > egzekucji.
    > > Po wyzbyciu się rzeczy istotnych, pozostaje do zajęcia jedynie mieszkanie,
    > w
    > > którym dłużnik mieszka (z rodziną). Mieszkanie zakupione na kredyt, który
    > JEST
    > > spłacany.
    > WEZ SOBIE KREDYT KONSOLIDACYJNY I WPISZ W NIEGO WSZYSTKIE KREDYTY I ZOBI CI
    > SIE JEDEN KREDYT...

    Kolega się nie orientuje chyba w rynku, albo ja nie dopisałem precyzyjnie:
    k.konsolidacyjny dostaje się pod zastaw hipoteki - a tutaj to odpada, bo
    hipoteka już jest. Ot, wszystko.

    > > Mieszkanie obciążone jest hipoteką kaucyjną w wysokości ok. 2x wartości
    > kredytu.
    > > Czy jest bardzo prawdopodobne (wiem - teoretycznie jak najbardziej)
    > zabranie
    > > tego mieszkania przez komornika?
    > > Dlaczego pytam? No bo pierwsze (jak gdyby) prawa do tego mieszkania ma
    > bank-
    > > kredytodawca, kredyt dopiero od roku spłacany (jeszcze 29 lat spłaty).
    > > Inne banki mogą się (za zgodą ww. banku) dopisać do hipoteki kaucyjnej -
    > ale co
    > > z tego?
    > > Ponoć to bardzo trudne (mieszkanie) do wyegzekwowania w ww. sytuacji.
    > Jeszcze
    > > trudniejsza jest, jeśli pojawiłoby się małe dziecko.
    > >
    > > P.S. Za wszystkie komentarze złośliwe z góry dziękuję;))
    > >
    > > Z wyrazami szacunku dla Forumowiczów
    > > Kredytobiorca
    > PS. GDYBYM TRAFIL NA CIEBIE TO BYM CIE BEZ MAJTEK ZOSTAWIL.... DZIEKI TAKIM
    > JAK TY NORMALNI LUDZIE TRACA!!!!!!!!!!

    Kolega ma chyba za mało wyobraźni. Mnie też się wydawało, że to wszystko takie
    proste. Kolega nigdy pewnie nie prowadził działalności gospodarczej: gdzieś
    Kolega na umowę pracuje, ot, i wszystko. Ciepła posadka - mniej lub bardziej.
    W DG jest całkiem inaczej - jak masz zlecenie, to nie idziesz pierwsze po
    zapłatę a potem robisz, a odwrotnie.
    Ciekawe, czy Kolega byłby taki mądry w życiu, hę? A gdybym był taki nieucziwy,
    to wziąłbym się zwinął i przestał płacić bankom w ogóle spłacać jak jeszcze
    miałem kasę jakąkolwiek, a nie - do końca kombinował, płacił i szukał kasy tam
    gdzie mi się należy.
    Ale wszystko się kiedyś kończy - to że Kolega jest teraz NA tzw. wozie, to nie
    znaczy, że za jakiś czas nie będzie POD tym wozem. Życie płata nieraz takie
    figle, których nie jesteśmy w stanie przewidzieć.
    Czego Koledze nie życzę. Wszak Kolega mądry jest. W teorii.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1