Moje doświadczenia są w miarę pozytywne, choć z kredytem rok temu wyniosłem się gdzie
indziej.

Co do ubezpieczeń - ja pozostałem przy proponowanych przez nich, sami zakładają wtedy
zlecenia stałe i wszystkie opłaty robią się same. W efekcie mniej kłopotu z
dostarczaniem polis, cesją, etc. Jak masz znajomego agenta ubezp. to porównaj warunki
i wysokość składek, ale ja w tym przypadku pozostał bym przy ubezpieczeniu grupowym z
millennium.

Po 2-3 miesiącach żadna opłata z powietrza Cię nie zaskoczy. Ew. po 3 latach ponowne
ubezpieczenie niskiego wkładu własnego (ale tego typu ubezpieczeń już chyba nie ma?).
Jeśli obiecałeś zlikwidowanie jakiś produktów kredytowych, mogą poprosić o
zaświadczenia, które mogą być płatne.

Co do pozahipotecznych spraw, jeśli nic się nie zmieniło, w pakiecie dosyć dobre i
funkcjonalne konto premium bez opłat; jak są obroty na koncie, raz na jakiś czas
oferta bez wizyty w oddziale (kk, debet, kredyt gotówkowy); a po stronie wad, dziwna
analiza kredytowa, gdy czegoś będziesz potrzebował, a akurat nie będzie dla Ciebie
oferty - z dnia na dzień inne dostępne kwoty, lub całkowity brak zdolności
kredytowej.

Acha, jesli zamierzasz po jakimś czasie renegocjować warunki, millenium jest
całkowicie odporne na pogróżki o odejściu.

Pozdro,
R.
--
Wiadomość wysłana z serwisu Money.pl Zajrzyj na http://msp.money.pl