eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiKto i kiedy?Re: Kto i kiedy?
  • Data: 2004-02-17 02:12:07
    Temat: Re: Kto i kiedy?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "Robert Tomasik" <r...@g...pl> writes:

    > Zgodzę się z Tobą. Pytanie, to w jaki sposób dostarczyć jej skutecznie
    > wyciąg, by ewentualnie mogła tę reklamacje złożyć.

    Bardziej niz "jak" istotne jest "kiedy". Nalezy to zrobic zanim sprawa
    sie przedawni.

    > Widzę problem z podstawą naliczenia odsetek. Umownych naliczyć nie można,
    > bo umowa żadna ich nie wiąże obecnie. Ustawowych też nie bardzo, bo termin
    > zapłaty wszak w tym wypadku biegnie od wezwania do zapłaty - skutecznie
    > doręczonego.

    Nie, termin zaplaty jest (domyslam sie) podany w umowie z bankiem, na
    podstawie ktorej zostala przeprowadzona transakcja. Zakladajac
    oczywiscie ze nie jest to fraud. Z tym ze zapewne (ale sprawdz w umowie)
    rozwiazanie umowy skutkuje natychmiastowa wymagalnoscia splaty
    zadluzenia (lacznie z zadluzeniem, o ktorym bank jeszcze nie wie),
    i od tego momentu klient placi odsetki ustawowe. Analogicznie, jesli
    bank bedzie ociagal sie z wyplata srodkow klienta (ze swojej winy),
    sam musi zaplacic odsetki ustawowe.

    > Wiesz co się stanie, jak wpiszą do BIK bezpodstawnie?

    A to bedzie bezpodstawne? Cos tego nie widze.
    Ale wiem - nawet gdyby, to - nic nie bedzie.

    > Przypominam Ci, ze
    > ona w chwili obecnej nie jest klientem tego banku. To tak, jakby do BIK-u
    > bank wpisał osobę, która nie zapłaciła za rozbitą przypadkowo szybę w
    > drzwiach. I to bez otrzymania tytułu wykonawczego. No przecież roszczenia
    > do niej mają zasadne.

    To dziala zupelnie inaczej. Wyobraz sobie taka sytuacje, ze np. bank
    wypowiada komus umowe kredytu - czy Twoim zdaniem jest to rownoznaczne
    z sytuacja, w ktorej ta umowa nigdy nie zostala zawarta? A moze wtedy
    bank nie moze kogos wpisac do BIKu itp? Bo to juz nie jest klient
    tego banku :-)

    Bez zartow.

    Brak umowy z bankiem powoduje, ze bank nie moze naliczac np. prowizji
    za wykonane uslugi (chyba ze za wykonane w czasie obowiazywania
    umowy), a klient nie moze korzystac z tych uslug. To nie jest tak
    ze rozwiazanie umowy powoduje uznanie wszystkich transakcji za
    rozliczone czy cos takiego. Nikt normalny by sie na to nie zgodzil.
    Czasem jest tak, ze mimo rozwiazania umowy bank przez wiele lat
    wykonuje uslugi na rzecz klienta (np. kredytowe) - bo byl to element
    umowy, i strony nie zgodzily sie by z tego zrezygnowac, a umowa
    nie przewidywala mozliwosci jednostronnej rezygnacji przez bank.

    > A ust. z dnia 28 października 2002 r. o odpowiedzialności podmiotów
    > zbiorowych za czyny zabronione

    Gdzie tu masz cos takiego???

    > Niezależnie od tego, że oczywiście w uproszczeniu myślałem o
    > odpowiedzialności osób odpowiedzialnych za wysłanie wyssanych z palca
    > informacji do BIK-u.

    Tyle ze tu caly czas mamy prawdziwe informacje, nie jakas fikcje.
    To nie bank chce wyludzic pieniadze od klientki chyba?

    >> Bank dostanie klauzule w opisanej sytuacji w sposob automatyczny,
    >> na podstawie swojego oswiadczenia, ze ona jest mu winna pieniądze.
    >
    > A czasem to nie dotyczy klientów banku?

    RTF umowe o prowadzenie rachunku, tam bedzie to dokladnie opisane,
    w szczegolnosci bedzie napisane po ilu latach od rozwiazania umowy
    bank moze z tego skorzystac. Typowo np. 3 lata.

    > Przypominam, ze ona klientem banku
    > już nie jest, ale wcale się nie upieram, że nie dostanie. I jak sąd ją
    > wyśle i dostanie z powrotem, ze takiej adresatki nie ma, to nie uchyli tej
    > klauzuli aby?

    Przeciez sąd to wysle do banku tylko. O adres to sie bedzie komornik
    (czy kogo tam bank do tego zatrudni) martwil.
    Jesli suma mala to moze da sobie spokoj z komornikiem, wpisze tylko
    do BIKu i innych takich.

    > Bo coś mi się zdaje, że wezwie bank do podania adresu
    > dłużnika.

    Masz racje - wydaje Ci sie :-)

    > Zresztą, jesli bank rzetelnie poinformuje o sytuacji, to coś mi
    > się zdaje, że tego tytułu może nie dostać jednak, ale nie znam sie na tym
    > od strony praktycznej.

    W takim razie po prostu zapytaj prawnika, najlepiej takiego ktory sie
    takimi rzeczami zajmuje.

    > Świetnie - zwłaszcza w czasie, gdy ta dziewczyna jest za granicą.
    > Próbowałeś czegoś takiego w praktyce?

    Nie jestem bankiem. Podstawowe pytanie - w jakim panstwie bedzie mieszkac?

    > A to oświadczenie nie traci ważności z chwilą rozwiązania umowy z bankiem?
    > Przecież może je złożyć tylko klient.

    Oswiadczenie moze zlozyc kazdy, z tym ze sens tego bylby raczej nikly.
    BTW: oswiadczenia w ogole traca waznosc?
    --
    Krzysztof Halasa, B*FH

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1