eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiKultura wypowiedzi pracowników mBankuRe: Kultura wypowiedzi pracowników mBanku
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
    sfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: Krystek <k...@p...e-space.pl_>
    Newsgroups: pl.biznes.banki
    Subject: Re: Kultura wypowiedzi pracowników mBanku
    Date: Thu, 22 Jan 2004 02:00:39 +0100
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 168
    Message-ID: <bun7bn$oc4$1@atlantis.news.tpi.pl>
    References: <bum7ni$rse$1@inews.gazeta.pl> <1...@n...onet.pl>
    Reply-To: k...@i...pl
    NNTP-Posting-Host: nat2.cs.bialystok.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1074733240 24964 212.244.27.178 (22 Jan 2004 01:00:40
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 22 Jan 2004 01:00:40 +0000 (UTC)
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Win98; PL; rv:1.5b) Gecko/20030901
    Thunderbird/0.2
    X-Accept-Language: pl, en-us, en
    In-Reply-To: <1...@n...onet.pl>
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.banki:279248
    [ ukryj nagłówki ]

    Czytek Newsów napisał:
    [...]
    > W.B. niewątpliwie pracownikiem mB _jest_.
    > I rozmowa też nie była (jeżeli w ogóle taka była)
    > na prywatny temat i z prywatnych _powodów_... ;-))

    Nie obchodzi mnie na jaki temat sobie rozmwiali, WojBolan z Inwestorem.
    Nie obchodzi mnie, że rozmawiają ze sobą w ogóle. Faktem jest, że
    upublicznił on prywatną rozmowę (na dodatek nie wiadomo, czy całą czy
    tylko był to jakiś fragment wyrwany z większej całości). Prywatną, bo
    nie miał chyba zgody W.B. na podanie treści rozmowy (prywatnej) do
    szerszej wiadomości. Czyżby Inwestor był jakąś "szychą" skoro czynił
    pewne ustalenia względem Forum mbanku? Czy występował w imieniu
    szerszego grona Forumowiczów mBanku? Czy rozmowa była prowadzona
    służbowo i jej charakter na to wskazywał? (może by powołać jakąś komisję
    śledzczą? ;-)

    Nie interesuje mnie Forum mBanku, przepychanki ludzi, którzy się tam
    udzielają i dlatego wrzucenie na grupę pl.biznes.banki treści prywatnej
    rozmowy GG było niczym innym jak wylewaniem żali, roszczeniem pretensji
    do W.B., który widać nie traktuje tego wszystkiego serio (może się
    poczuć zniesmaczony samym faktem upublicznienia rozmowy z osobą, z którą
    miał okazje konwersować przez GG) i nie musi się bynajmniej do tej całej
    rozmowy ustosunkowywać a jeśli już, to będzie to robił raczej "na priv",
    bo nie grupa dyskusyjna nie służy do załatwiania prywatnych porachunków.
    Szkoda, że Inwestor o tym nie pomyślał, nimwrzucił ten tekst z GG tutaj
    na grupę. Kogo obchodzą jego prywatne "wąty" z WojBolanem? Bo mnie nic a
    nic. Choćby miał "wąty" z samym Billem Gatesem tudzież innym Allenem
    Greenspanem. Co innego, gdyby taka wymiana zdań była prowadzona na
    Forum, dostępna dla wszystkich oglądaczy. Wtedy można się odnieść do
    niewysublimowanego słownictwa piszących i wyrobić sobie o nich zdnie po
    pblicznej działalności, ale ujawniać prywatne rozmowy? A fe...

    > Jak by Wojtuś był nieco mniej nadąsana królewna
    > i po prostu wyciął śmieci z Forum, w końcu nie jakieś
    > znowu obscena, tylko smarkaty z brodą długą aż za pięty
    > kawał, to problem po prostu by nie istniał.
    >
    > Ot trafiło na siebie dwóch dzieciuchów.
    > Tylko jeden kalendarzowo jakby na to za leciwy... :-/

    Znasz go (ich) że możesz pozwolić sobie na takie pisanie?

    > A właśnie takie Wojtkowe reakcje - z likwidowaniem
    > Forum włącznie - rzeczywiście z tego powodu... ???!!? -
    > paradoksalnie przy całej niewiarygodności Inwestora
    > _uwiarygadniają_ to co napisał...
    >

    Riliii? No to może sam porozmawiasz z Wojciechem B. z mBanku na temat Forum?

    >>Albo gdyby Inwestor do banku zadzwonił, albo gdyby mBank uznawał gg
    >>za sposób oficjanlego komunikowania się pracowników z klientami. A ponieważ
    >>żadna z tych sytuacji nie miała miejsca, to rozmowa była _prywatna_.
    >
    >
    > Albo gdy pracownik banku załatwia swoje _służbowe_
    > niewątpliwie sprawy (powszechnie wiadomo, że odpowiada
    > za Forum) używając prywatnego środka komunikacji
    > jakim jest GG.
    >

    Upubliczniona przez Inwestora rozmowa poprzez komunikator Gadu-Gadu jaka
    zaszła między nim a Wojciechem Bolanowskim (jeżeli to w ogóle był W.B. i
    takowa rozmowa miała rzeczywiście miejsce) wygląda na prywatną. Z faktu,
    że Inwestor dysponował numerem GG W.B. można wnieść, że mieli ze sobą
    bliższy kontakt przez Internet niż tylko za pośrednictwem Forum, bo
    jakoś nie obiło mi się o uszy (właściwie nie wpadło w oczy) by numer
    Gadu-Gadu Wojciecha B. był podawany do szerszej wiadomości. Charakter
    treści zapisu rozmowy z GG wskazuje, że kontakt między nimi był bardziej
    prywatny, skoro pozwalali sobie na wymianę zdań w stylu przedstawionym
    przez Inwestora. Czy tu chodziło o "załatwianien służbowych spraw"?

    >
    > Po czym za zgodą Inwestora poprosi GG o logi z tej
    > rozmowy, jeżeli istnieją...
    >
    > Mogło by być zabawnie... ;-))
    >
    >
    >>Ewentualnie, gdyby _obie_ strony uważały, że rozmowa była służbowa.
    >
    >
    > Prywatna rozmowa w służbowej sprawie?
    > Rywinem pachnie... ;-)))
    >

    Siedział sobie W.B. w firmie, miał może przerwę na papierosa, kawę, etc.
    i w tym czasie rozmawiał przez GG z Inwestorem (osobą, która miała z nim
    kontakt). Mogli rozmawiać o czymkolwiek, o d...e Maryni (nie obrażając
    Maryń). A co nas to obchodzi? Poza tym jeżeli szefostwo firmy nie
    zabrania wykorzystywania komoputera w pracy do prywatnych zajęć w czasie
    pełnienia swoich obowiązków, to co, zabronisz mu?

    >>>Dawno nie zaglądałem tu na listę, ale tego co
    >>>pamiętam to Ty jeszcze do tego zdaje się prawnik
    >>>jesteś?
    >>
    >>Tia, i totalnie śmieszy mnie jak ktoś robi afere z paru bluzgów podczas
    >>_prywatnej_ rozmowy na prywatnym (a nie służbowym) gg.
    >
    >
    > Mnie bardziej jak poważny pracownik banku, do tego
    > od marketingu i szerokich kontaktów z klientelą,
    > publicznie przepycha się z niesfornym smarkaczem.
    >
    > I potem używa prywatnych kanałów komunikacji,
    > bo _nie_umie_ inaczej załatwić swoich _służbowych_
    > obowiązków.
    >
    > Nieco inaczej to wygląda z tej strony, nie...? ;-))

    Jakich służbowych? PoGGadał se prywatnie z Inwestorem o Forum i jego
    przyszłości. Służbowo to on może te Forum mBanku zlikwidować i nikomu
    nic do tego. Inwestor może napisać list polecony albo zanieść list na
    biuro podawcze sekretariatu firmy, wtedy otrzyma parafkę i dostanie
    odpowiedź na swój list lub też lub nie.

    >>A tak poza tym, to jak Inwestor taki obrażony, to niech zastosuje prawem
    >>przewidziane środki, doprowadzi do udowodnienia stosownych okoliczności, a
    >>nie orzeka o winie i żąda kary na pbb, bo to żałosne.
    >
    >
    > Po co.
    >
    > Akurat tu zachował się doroślej od W.B.
    >
    > Oczywiście kolejny disklejmer, żeby mi znowu ktoś nie wkładał
    > czego w usta (klawiaturę)- o ile to wszystko prawda.
    >
    > Po prostu upublicznił skandaliczne zachowanie.

    Jeśli znam Pana X, który jest Prezesem jakiejś firmy i rozmawiamy
    prywatnie o sprawie "służbowej" takiej będącej na ustach wielu osób, i
    ja mu powiem "stary, co wy odpier..lacie w temacie tym a tym", a on mi
    odpowie "a co cię to k...a obchodzi" i mnie się ta odpowiedź nie
    spodoba, to znaczy, że mam ją upublicznić? Obrażalski? Chciał się na nim
    odegrać?

    > Ciekawsze by było gdyby to W.B. chciał teraz udowadniać
    > swoją rację, i że to jest pomówienie...

    Pewnie także ma archiwum wiadomości Gadu-Gadu. Poza tym nie lubię
    cytowania zdań wyrwanych z kontekstu.

    > Ale aż tak bardzo prawo mnie nie interesuje... ;-))
    >
    > Bardziej to, skąd nagle tak gwałtowna a bezpodstawna
    > obrona W.B. przez wszystkich.

    Nie obrona W.B., tylko raczej piętnowanie tego, co zrobił Inwestor. I na
    pewno nie bezpodstawne. Było to zachowanie nieeleganckie. Jak by się
    zachował Inwestor gdyby ktoś wyjawił prywatną rozmowę z nim i dodał do
    niej odpowiedni komentarz?

    > Oglądając rzecz na mForum nie miał bym do tego tak
    > oczywistego jak wszyscy przekonania... :-//

    Skoro lubią przepychanki słowne, to ich sprawa. Dla mnie strata czasu. I
    to by było na tyle. Wielki EOT jak dla mnie.


    K.


    --
    Niektórych trzeba walnąć w pysk, aby zobaczyli gwizady... ;-) (by WS)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1