Użytkownik "mgr Krzysztof Maria Bąk" <j...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:ae82uf$82$2@news.onet.pl...

> Jeśli zaś jesteś lepiej niż przeciętny Kowalski wynagradzany i chcesz
> odkładać na przyszłość, obligacje i bony skarbowe to najlepsza formuła
> przechowywania chwilowo zbędnych pieniędzy.

Ladna mi chwila - 5 czy 7 lat. Koszty odzyskania pieniedzy z mBanku sa
zadne - ide do bankomatu i w jakies pol godziny od pomyslu do realizacji mam
pieniadze w garsci. Koszty spieniezenia papierow moga byc znaczne, a
procedura wcale nie taka krotka.

> Ktoś kto przewiduje nagłe zapotrzebowanie na swe oszczędności może
> skorzystać z funduszy inwestycyjnych.
> Płaci prowizję, ale nie obchodzi go zastanawianie się, czy wybrał te
> właściwe obligacje (bo nie każda jest tak samo rentowna)
>
> A fundusze "bezpieczne" np. PKO/CS, ING, Unikorona dają lepszą stopę
zwrotu
> niż lokata bankowa.

Ja odnosze wrazenie, ze to jest troche jak z walutami. Teoretycznie dzis
powiedzmy $ stoi 4zl, za miesiac powiedzmy 4,10zl. W teorii zarobilem 10gr,
a wiec 2,5%. W praktyce dzis musze kupic za 4zl, ale sprzedam w kantorze za
np. 3,90zl jesli bedzie sprzedaz po 4,10zl, czyli de facto jestem w tyl.

pozdrawiam
mgr Szymon Wojciech Wiaderski