> > Otóż po wystawieniu tegoż pisma z datą 27 grudnia, przeleżało sobie
> > ono gdzieś u Lukasa aż do 7 stycznia. 7 stycznia zostało wysłane, a
> > termin zapłaty został w nim określony na 10 stycznia. 10 stycznia, jak
> > wiadomo, to była sobota, więc realny dzien zaplaty wypadl na 9
> > stycznia (ostatni dzien roboczy przed).
>
> Owszem, nie, na 12 stycznia, nastepny roboczy po (art. 115 KC).

a tego nie wiedzialem. czy to dotyczy wszystkich terminow platnosci i
czy sobota jest dniem nieroboczym w swietle KC (niedziela na pewno, a
sobota...).

> Jeśli masz na kopercie datę stempla pocztowego późniejszą niż data zapłaty,
> to jak najbardziej możesz reklamować, niech się ciulki nauczą.

Nie, mam na pismie informacje ze wyslano 7 stycznia. Ale wiadomo
oficjalnie, jakie terminy przy przesylkach listowych (to nie byl
priorytet) oferuje Poczta Polska. Uwzgledniajac to, nadawca moim
zdaniem nie mogl zakladac, ze list zostanie *dostarczony* przed
okreslonym terminem. Bo wazna jest data dostarczenia, a nie wyslania,
prawda? Jesli chcieli koniecznie wyslac 7 stycznia, mogli skorzystac z
prywatnego kuriera, taksowki lub czegokolwiek innego (szybszego) niz
poczta. Ich wybor...