eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiSKUR.... BANK !!!!!!Re: SKUR.... BANK !!!!!!
  • Data: 2009-03-20 11:16:08
    Temat: Re: SKUR.... BANK !!!!!!
    Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pewnie.je.st> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Pete" <n...@n...com> napisał w wiadomości
    news:2ttb96-qt3.ln1@ihal.dal.local.domain...

    >> Zadośćuczynienie jest przyznawane, czasami nawet w dość kuriozalnych
    >> przypadkach,
    >> np. historia kobiety, która złożyła wniosek w banku o kredyt (nie
    >> pamiętam którym, ale
    >> wielu z tej grupy zapewne pamięta), kredytu nie dostała, ale za to po
    >> kilku miesiącach
    >> dostała z owego banku kartkę z życzeniami na święta. Tak ją to
    >> rozzłośiło, że podała bank
    >> do sądu za bezprawne przetwarzanie jej danych osobowych z żądaniem
    >> zadośćuczynienienia i
    >> je otrzymała.

    > To jest zupełnie inny przypadek. Bank złamał konkretne przepisy ustawy
    > o ochronie danych os.

    I co z tego, a szkoda jaka wystąpiła? Z punktu widzenia prawa cywilnego
    nie ma
    żadnej różnicy między otrzymaniem kartki, a wpisem w BIK. I tu i tu możesz
    wnioskować o zadośćuczynienie.
    Za złamanie przepisów jest natomiast odpowiedzialność karna.

    >> Oczywiście, że można uzyskać zadośćuczynienie, można nawet uzyskać
    >> odszkodowanie o ile potrafisz udowodnić, że poniosłeś szkodę materialną.
    >> Sąd stwierdził tylko jedno - utrata zdolności kredytowej _SAMA_W_SOBIE_
    >> nie jest szkodą. Ale jeśli potrafisz udowodnić,
    >> że w związku z tą utratą zdolności poniosłeś konkretną szkodę, wtedy jak
    >> najbardziej.
    > A czytałeś uzasadnienie wyroku zacytowane wcześniej?

    > Sąd stwierdził, że zdolność kredytowa nie jest prawem nabytym a jedynie
    > uznaniową oceną kredytobiorcy. I jako takiemu nie przysługuje ochrona.
    > W związku z tym wydaje się, że (opierając się na tym założeniu) sąd nie
    > uzna, że w związku z utratą zdolności związana jest _jakakolwiek_ szkoda.

    Wiesz co, nie ma sensu z tobą dyskutować, bo jesteś betonem. Sąd tylko
    dlatego odrzucił pozew, gdyż:

    a) utrata zdolności kredytowej sama w sobie nie jest szkodą - można z tym
    polemizować, ale potrafię taką decyzję sądu zrozumieć,
    b) powód nie udowodnił, że w związku z tą utratą zdolności ponióósł
    jakiekolwiek wymierne straty finansowe,
    c) gdyby wnioskował o zadośćuczynienie, a nie odszkodowanie, punkt "b)",
    czyli zaistnienie _jakiejkolwiek_ szkody nie byłoby konieczne.

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Zado%C5%9B%C4%87uczynie
    nie#Na_podstawie_art._448_k.c.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1