eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiStopy procentowe a kursy walutRe: Stopy procentowe a kursy walut
  • Data: 2021-09-14 19:03:43
    Temat: Re: Stopy procentowe a kursy walut
    Od: Szymon <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2021-09-14 o 15:40, J.F pisze:

    > Ale pozyczka gotowkowa na 6% czy na 5%+Wibor?

    Mnie interesuje RRSO, a nie składowe. Tak jak interesuje mnie końcowa
    cena auta, a nie np. akcyza.

    > Tak czy inaczej - wiele kredytow ma zmienne oprocentowanie.

    I cóż z tego? W ostatnim czasie było sporo artykułów podających wzrost
    raty przy wzroście WIBOR-u. Masz tu przykład:

    Aby pokazać możliwe podwyżki, ,,Rz" wzięła pod lupę kredyt na 300 tys.
    zł zaciągnięty na 25 lat i o oprocentowaniu bazującym na marży 2,3
    proc., powiększonej o stawkę WIBOR 3M. Obecnie jego miesięczna rata to
    1345 zł. Wzrost stóp o 1,4 pkt proc., powrót stopy referencyjnej do
    przedpandemicznego poziomu 1,5 proc. i odpowiadający mu wzrost WIBOR 3M
    skutkowałyby zwiększeniem miesięcznej raty o 220 zł, do 1570 zł. Gdyby
    stopy poszły w górę mocniej, np. o 2 pkt proc., rata urosłaby wobec
    dzisiejszej o 320 zł.

    Wzrost stóp o 3 pkt proc. przyniósłby zwiększenie raty o 495 zł, a o 4
    pkt proc. - już o 680 zł. Ten ostatni przykład oznacza spore zwiększenie
    raty, bo o połowę w porównaniu z obecną. To jednak mało prawdopodobne,
    to takie poziomy notowano ostatnio dziewięć lat temu. Nie można jednak
    wykluczyć, że do tego poziomu nigdy nie dobijemy, wszak mierzymy się z
    najwyższą od 20 lat inflacją.
    ------------

    Jak widzisz rata rośnie niewiele nawet przy skrajnych scenariuszach.

    >> Policz sobie jaką składową w tych 7,45% ma wibor
    >> lub stopa. ;-)
    >
    > Policz sobie, jakie bedzie RRSO, gdy Wibor podskoczy do 10%.

    Błagam... Poczytaj trochę...

    > Nawiasem mowiac - Wibor wlasnie wzrosl.
    > Na razie symbolicznie, z 0.21 na 0.24% ... ale jesli to poczatek
    > dluzszego trendu ... teraz bedziemy mieli wiborczykow :-)

    Tak, myślę, że te 0,03% rozłoży kredytobiorców na łopatki. ;-) Pamiętaj,
    że inflacja to nie tylko wzrost cen, ale także PENSJI. W tym minimalnej
    i stawki godzinowej.

    > No to wpisales w szerszy biznesplan, przy RRSO 7.5%, a potem wibor
    > skoczy na 8% :-)

    Albo do 88%... czemu nie? ;-) A propos - omawiamy scenariusze
    science-fiction?

    >> Przypomnę: czy kupno walut ochroni przed inflacją.
    >> Kredyt w walucie to nic innego jak zajęcie pozycji krótkiej.
    >
    > Ale jak chcesz na to spojrzec - ze kupiles PLN, ktore wlasnie beda
    > taniec,
    > czy ze np kupiles samochod, ktory i tak planowales kupic, a w
    > przyszlosci bedzie drozej, czy np kupiles mieszkanie?
    > I to za kredyt walutowy?

    Nie zrozumiałem, co chciałeś napisać.

    > Kupno walut dawno temu zmniejszalo wplyw inflacji zlotowki,
    > ale teraz euro i $ tez beda mialy inflacje, a kurs zlotowki ...
    > nieokreslony.

    Załóżmy przez moment, że masz rację. I Krzysztof też. "Wszyscy drukują"
    zatem waluty - w miarę - stoją stabilnie.
    Jak wówczas tłumaczysz spadek cen np. złota?
    Rok temu złoto wywaliło na ponad 2000$, potem "wszyscy zaczęli
    drukować", a dziś złoto mamy po 1800$. Dla inwestorów -10%, ale biorąc
    pod uwagę spread, koszty przechowywania, transportu etc. śmiało można
    straty liczyć na ok. 30%. To... też dodrukowali złoto czy jak? ;-)

    >
    > Zakup nieruchomosci ... tez nieokreslony, bo ceny powariowaly,

    Mało tego - nieruchomości generują koszty. Jeśli wrzucisz pół miliona w
    obligacje to za rok nadal masz pół miliona... Kupisz za to np. 130.000$
    to za rok... nadal masz 130.000$. Koszty - zerowe.

    Tymczasem nieruchomość to podatki, czynsz, remonty itd. Jeśli stoi jako
    pustostan. Można to ograniczyć w przypadku najemców, ale kto wynajmował
    ten wie, jakie problemy potrafią najemcy generować.

    > zakup na kredyt ... moze ochroni, a moze nie, choc raczej ochroni -
    > rzad bedzie chronil kredytobiorcow,

    Tak jak chroni frankowców? ;-)

    > a zakup na kredyt walutowy ... patrz na rok 2008 ...

    Realnie dziś niemożliwy.

    > Wrecz taki ma cel inflacyjny wpisany w ustawe, tylko chwilowo
    > gospodarka jest szczegolna.

    A widzisz... Czyli możesz założyć, że ceny będą stale rosnąć. I płace -
    na szczęście - też. A zatem i waluty powinny JEŚLI nadążałyby za
    inflacją. Rzecz jasna - tak się nie dzieje.

    >> Stopy NIE MUSZĄ iść w górę... Stopy MOGĄ iść w górę, ale mniej niż Ci
    >> się wydaje. Pójście z 0,1% na 0,3% nie poczyni rewolucji na rynku
    >> kredytów/lokat.
    >
    > ale czy to sie da tak dlugo utrzymac, czy jednak beda musialy stopy
    > wzrosnac.

    Po raz kolejny - to nie ma znaczenia.

    > Ewentualnie - NBP bedzie dostarczal pieniadz ... dostarczy na 0.3%,
    > a inflacja bedzie 5% - to czy to bedzie NBP "na reke" ?

    Glapiński wielokrotnie mówił, iż słaba waluta jest gospodarce na rękę.
    Teoretycznie zatem - waluty powinny iść w kosmos... Idą? ;-)

    Cały czas próbujesz znaleźć przyczynę czegoś, co ma zbyt wiele przyczyn.
    Przypominasz mi bohatera "Pięknego umysłu", który starał się wyznaczyć
    algorytm przewidujący poruszanie się gołębi na trawniku.

    > Myslisz, ze to sie moze tak dlugo utrzymac - u nas ceny rosna, a za
    > granicą nie, a kursy stoja?

    Z punktu widzenia inwestora nie jest istotna cena i trend. Ważne, aby
    była zmienność.

    >
    >> Spójrz na wykres dolara... Do stałe górki/dołki i pewien trend. Czy
    >> uważasz, że tam gdzie górka to akurat drukują, a dołek to... nie wiem...
    >> przerwa na kawę w drukowaniu? ;-)
    >
    > No ale masz "pewien trend". Czyli u nas drukowano wiecej niz u nich.

    Niestety nie. Jeśli zerkniesz sobie na jakikolwiek wykres... spróbuj
    zmienić interwał czasowy.
    Patrzę na USD/PLN. Na H1 mamy trend wzrostowy... Ale na M30
    konsolidacja. To w końcu... jak jest? ;-)

    > Choc akurat niby NBP nie drukowal pustego pieniadza wczesniej.

    Drukowanie solidne było w grudniu, aby wypracować zysk dla budżetu.
    Poczytaj - naprawdę fajna akcja.

    >
    >> Wykres... a zatem graficzny zapis ceny... zależy od wielu czynników i
    >> sprowadzenie go do "drukują"... przestali... zaczęli... zwolnili...
    >> chyba przyspieszą... jest jednak naiwne.
    >
    > Ale jednak teraz i oni drukuja. Wiec bedzie inflacja i za granica.
    >
    > A gdzie wieksza ? Oto jest pytanie :-)

    To kup złoto. Dodrukować się nie da. Tylko nie płacz, gdy stracisz, jak
    stracili ci, którzy kupili rok temu. Swoją drogą ciekawy deal... -30% w
    rok przy inflacji +5,4%.

    Wszelkiej maści "ekszperci" też wiedzieli lepiej... A to inflacja, a to
    banki kupują, a to "należy się tak", a to dodruk...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1