>> ale co z ludźmi którzy tam walą w ciemno a potem
>> mówią że ich oszukano??
>>
> naiwność i bezmyślność a przedewszystkim NIEWIEDZA ludzi jest
> przerażająca.

Nie! Nie! Nie! Mechanik samochodowy nie musi znac procesu produkcji chleba
by go moc kupic bez obaw o jakosc i odpowiednia technologie.
Pomocnik budowlany nie musi znac calego prawa bankowego plus kodeksu
cywilnego i karnego by wziasc pozyczke.
Nie naiwnosc, nie bezmyslnosc i nie niewiedza ale brak opieki panstwa jest
przyczyna tych oszustw!
To panstwo powinno stac na strazy obywatela tak by zadna instytucja go nie
oszukala. Po to sa akty prawne, sady, ustawy i cala reszta metnej i nudnej
prozy, ktora ma za zadanie chronic to najslabsze ogniwo w spoleczenstwie,
ktore jednoczesnie jest najbardziej potrzebne by panstwo moglo
funkcjionowac.

> Najczęściej dotyczy to ludzi starszych, którzy w to co pokazują w TV,
> gazetach ("słowo pisane" !) i radiu mówią - wierzą właściwie bezgranicznie
> !
> W dodatku chcą zrealizować jakieś swoje marzenia lub marzenia
> dzieci/wnuczków....

Jabym do tego dodal cala armie mlodych, ktorzy z TV czerpia wzorce zycia. Co
gorsze czerpia je z filmow kat. D najczesciej produkcji holywud. Bezmyslne
kopiowanie scenariuszy filmowych jest dzis wrecz nagminne i to dotyczy
kazdej dziedziny zycia w Polsce.

> Popularność akcji listowych typu "już wygrałeś a teraz tylko wyślij/kup"
> mimo wielu nagłaśnianych oszustw w dalszym ciągu się to udaje.... !

A co powiesz o audiotele i tym podobnych naciaganych "imprezach" w TV
publicznej lub prywatnej?!

> Ludzie chcą kasy, przychodzi pośrednik, wyciągla plik kartek umowy, w
> większości zapisanych i tak niezrozumiałymi zdaniami, nadającymi do
> analizy
> przez biegłego finansistę. Tymczasem oni chcą mieć kasę TU I TERAZ. Więc
> podpisują..... Takie są realia.... panowie bankierzy

Z tym zdaniem sie zgadzam! Banki dysponuja armia prawnikow, umowy sa
nieczytelne, zawile, niezrozumiale.
Panstwo powinno sie tym zajac i ujednolicic zapisy prawne na umowie, tak jak
jest to np. w UK. Gdzie kazda umowa kredytowa zawiera dokladnie taki sam
zapis prawny, jedyna roznica to tabela oplat. Problem ProvidentPolska to nie
jest problem angielskiej firmy a raczej jej polskich managerow! To oni chca
sie pokazac przed swoimi angielskimi bossami jacy super w produkcji zysku,
tworza takie umowy i ceny, ze ludzie popadaja w pulapki. Sami Polacy robia
Polakow w balona i jeszcze z tego Polska nie ma nic!
Nalezy tez powiedziec o sadownictwie, ktore w Polsace, niestety, jest pod
bardzo mocnym naciskiem decydentow zarowno tych rzadowych jak i finansowych.
Jednemu sie dziwie, dlaczego Polacy glosuja na tych samych oszustow od 19
lat?!
polityka tez nie jest tu bez znaczenia.